Komunikat UKE w sprawie DVB-T2

W dniu 28-01-2020 o 16:45, J.F. pisze:

Podnośna 6,5 MHz została bez zmian.

yabba

Reply to
yabba
Loading thread data ...

Ale skleroza mi podpowiada, ze to sie jakos inaczej okreslalo ... czy nie DVB-T2 ?

J.

Reply to
J.F.

Dnia Tue, 28 Jan 2020 22:25:49 +0100, Piotr Wyderski napisał(a):

Ale jak siedzi tam karta Polsatu czy Vectry, to gdzie wsadzic karte TVP ?

Na co akurat rada jest prosta - udostepnic im kody dla TVP ale ... za oplata. I bedzie abonament ze hoho. I jeszcze tylko ustawowo zabronic wydzielania TVP jako osobnego platnego pakietu :-)

J.

Reply to
J.F.

Chyba mniej, bo czestotliwosci jednak odpadly.

Wiecej to w kablowkach.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 29.01.2020 o 06:17, J.F. pisze:

Nie. Chodziło o DVB-T z kodekiem wideo MPEG-2 używane np. w Niemczech i DVB-T z kodekiem wideo MPEG-4, które miało być (i jest) używane w Polsce. Chyba, że piszesz jeszcze o wymogu obsługi przez odbiorniki w Polsce fonii bodajże w E-AC3. W praktyce jednak nawet jeśli jest obecna ścieżka dźwiękowa z tym kodekiem, to jest ona obok "zwykłej" w MPEG.

Reply to
mrvtktjv

Lampy były materiałami eksploatacyjnymi, które co jakiś czas trzeba było wymieniać - tak jak filtry powietrza czy oleju w samochodzie. Każdy się z tym wtedy liczył, a producent nie utrudniał tego - procedurę można było bez problemu przeprowadzić w domu. Dzisiaj elektronika w telewizorach jest nienaprawialna. Nie dlatego, że technika się skomplikowała, ale głównie dlatego, że nijak nie da się dostać dokumentacji ani części zamiennych. Co więcej - "inteligentny:" sprzęt jest często psuty software'owo, choćby w sposób "pasywny", przez brak aktualizacji w obliczu zmiany API.

Wydaje mi się, że tuż przed wyłączeniem nadajników analogowych na zabytkowych telewizorach w rodzaju Wisły albo Belwedera ciągle dało się coś odebrać. Oczywiście nie na UHF (przynajmniej bez przystawki) ale teoretycznie sprzęt nadal działał. Przejście z SECAM na PAL nie zamieniało odbiornika z lat osiemdziesiątych w bezużyteczne pudełko, a jedynie uniemożliwiało odbiór w kolorze - przynajmniej do czasu zainstalowania odpowiedniego modułu. To zupełnie inna skala, niż w przypadku zmiany standardy DVB - tutaj telewizor zmieni się w monitor.

Pozostaje pytanie o sens takiego działania. Przecież w obecnych czasach odbiornik telewizyjny i tak bardzo często robi za wyświetlacz do jakiegoś "tunera" IPTV albo innego urządzenia do streamingu. Telewizja naziemna z definicji powinna być dostępna dla mniej "technicznej" części populacji, ciągłe zmiany standardów, wymuszające upgrade sprzętu co parę lat zmniejszają tę dostępność.

Z mojego doświadczenia wynika coś zupełnie innego. Sporo telewizorów z epoki "HDReady" w moim otoczeniu ciągle działa. Pewnie podziałają jeszcze długo. Jeśli ktoś wymienia telewizor to przeważnie nie z powodu awarii starego, tylko dlatego, że zamarzyło mu się 8k na pół ściany. ;)

Reply to
Atlantis

Możliwe, że pomyliłeś telewizję naziemną z satelitarną. AFAIR tam parę lat wcześniej miała miejsce podobna sytuacja. Standard DVB-S został zastąpiony przez DVB-S2. Pierwszy wykorzystywał kodowanie MPEG-2, drugi MPEG-4.

Reply to
Atlantis

Już od jakiegoś czasu złącze modułu czytnika kart jest dość standardowym wyposażeniem telewizorów DVB-T. Gorzej z tanimi tunerami, podpinanymi do starszych odbiorników.

Reply to
Atlantis

W dniu 2020-01-28 o 13:12, J.F. pisze:

Uuu. Ciekawe jaki procent telewizorów w domach to obecnie ma.

Reply to
robot

Owszem - jest standard, ale co - bedziesz zmienial karte przy zmianie programu ?

Powinni przewidziec jakies łańcuchowanie :-)

P.S. Swego czasu podsluchalem w branzy reklamowej "kabla do plotera to juz chyba nie potrzebuje - tyle tych kluczy do programow mam podlaczone, ze chyba starczy"

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2020-01-29 o 10:37, J.F. pisze:

Ja pamiętam, że przed wejściem naziemnej cyfrowej zrozumiałem, że stary system to DVB-T a nowy to DVB-T2 i dzięki temu, że robimy to później to już o tym wiemy i należy kupować TV z DVB-T2. A czy weszło od razu DVB-T2, czy tymczasowo DVB-T to nie wiem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 29.01.2020 o 09:24, Atlantis pisze:

Wszystkie telewizory do odbioru telewizji naziemnej, które kupiłem dla siebie i rodziny w latach ca 2012-2016 roku działają, niczego im nie brakuje i nie widzę żadnego powodu ich wymieniać - dopóki działają.

I nie jest to parasol za 15 zł, który ostatecznie mogę kupić jak pada i wyrzucić jak przestanie.

MJ

Reply to
Michał Jankowski

W dniu 2020-01-29 o 09:24, Atlantis pisze:

Nie mam rozeznania ogólnego, ale ostatnio mi TV LCD szwankuje (czasem nie da się włączyć). Jako pierwszy krok w kierunku naprawy ściągnąłem sobie schemat - pierwszy wpis w Googla dał już dobry link. Drugiego kroku jeszcze nie wykonałem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Chińczycy do dzisiaj produkują. :)

Oczywiście, to by było najlepszym wyjściem. Plus np. prawny wymóg, żeby dokumentacja kluczowych elementów była uwalniana np. w formie kodu VHDL, umożliwiającego odtworzenie układu w FPGA albo tworzenie zamienników przez firmy trzecie. Tyle tylko, że to w dzisiejszych czasach jest nie do zrobienia, musiałby się kompletnie zmienić polityczny klimat. Dzisiaj wszystko idzie w odwrotnym kierunku. Sprzęt wcale nie musi sie psuć, żeby w pewnym momencie stać się bezużytecznym. Niedawno postanowiłem nadrobić trochę zaległości w nowszych tytułach i kupiłem XBox One S. Okazuje się, że nawet posiadanie płyty BD z grą nie gwarantuj mi, że będę mógł w nią zagrać za 15 lat. Przed uruchomieniem grę muszę zainstalować na dysku konsoli. Sęk w tym, że ta "instalacja" polega na ściągnięciu ponad 100GB z sieci. Na krążku znajduje się tylko część danych potrzebnych do odpalenia gry, a tak naprawdę równie dobrze mógłby się tam znajdować tylko jej identyfikator. Jeśli za parę lat Microsoft albo wydawca zdecyduje się na wyłączenie serwerów, już nigdy nie zainstaluję Halo 5, pomimo posiadania fizycznego nośnika. Żeby odpalić pierwszą część tej gry będę musiał tylko wyciągnąć oryginalnego XB z szafy. :)

Jako mnie to nie przekonuje. Elektroników amatorów kiedyś straszono SMD. Hobby miało umrzeć, bo rzekomo nowych części nie da się lutować w domowych warunkach. Tymczasem zdarza mi się wykorzystywać w swoich projektach elementy QFN/MLF albo rezystory/kondensatory 0402, na samodzielnie trawionych płytkach (dwustronnych). Są też ludzie, którzy w domowych warunkach robią reballing BGA. Tak więc raczej problem leży raczej po stronie braku części zamiennych i dokumentacji, niż fizycznej niemożliwości wymiany.

Tuż przed wyłączeniem - zgoda. Jednak podejrzewam, że jeszcze w późnych latach dziewięćdziesiątych można je było spotkać w mieszkaniach co mniej zamożnych emerytów...

Jednak jeśli ktoś się spóźnił z wymianą/modyfikacją, albo go to po prostu nie obchodziło, to wciąż miał w pełni funkcjonalny telewizor czaro-biały...

Te tanie dekodery to niestety porażka. Znam kilka osób w średnim wieku oraz starszych, które po wyłączeniu analogowych nadajników narzekały na takie przypadłości jak migoczący tekst w telegazecie albo dźwięk spóźniający się względem obrazu. Do tego niektóre osoby długo nie mogły się przyzwyczaić do innej przypadłości tunerów cyfrowych - czasu wymaganego na zbuforowanie danych, potrzebnych do rozpoczęcia wyświetlania obrazu. Ponieważ byłem wtedy osobą, którą część rodziny traktowała jak "specjalistę od nowoczesnej elektroniki" często otrzymywałem wiadomości w stylu "coś się w tym telewizorze/tunerze psuje, bo nie wyświetla obrazu od razu po przełączeniu kanału". :)

Reply to
Atlantis

W dniu 29.01.2020 o 15:00, Atlantis pisze:

A to swoją drogą - kiedyś stojąc na Rynku w Krakowie szybciej słyszałeś hejnał z trzymanego pod pachą radia niż bezpośrednio, teraz telewizyjny obraz w relacji na żywo potrafi mieć opóźnienie 30 sekund. Ba, mam dwa telewizory podłączone do jednego źródła i jest miedzy nimi zauważalne przesunięcie.

MJ

Reply to
Michał Jankowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.