Komunikat UKE w sprawie DVB-T2

Czy to nie jest jakiś bufor, który stacja trzyma w pogotowiu żeby móc przerwać program w razie mega wpadki, coby niewygodny obraz nie poleciał w eter?

Za to obecne telewizory mają możliwość zapauzowania lecącego programu. Kiedyś to było nie do pomyślenia.

Mateusz

W dniu 2020-01-29 o 15:19, Roman Rogóż pisze:

Tak jak my przechodziliśmy z analoga na DVB-T MPEG4 omijając MPEG2 który hulał już w Niemczech. A teraz wychodzi na to, że najbardziej z tyłu znów będziemy, bo Ukraina już, Niemcy już, a my za 2 lata.

W dniu 2020-01-29 o 16:14, viktorius pisze:

"Ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi"

Bez znaczenia. Zje to streaming. Już w zasadzie zjadł, pozostały reszki które w te kilka lat rozwiąże biologia i kilku koneserów retro.

W dalszym ciągu na mazowieckiej wsi trzeba wyjść na dwór (dla krakusów: na pole), żeby mieć z trudem zasięg do rozmów. Ten streaming to z łańcucha od krowy?

MJ

Użytkownik "Mateusz Viste" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20200129152627.3dd9bca3@mateusz...

Raczej nie. Kodeki. One najpierw wyliczają różnice obrazow, wiec musza miec kilka do dyspozycji. Aczkolwiek 30s ... duzo. Az tak dlugo to te kodeki chyba nie patrza. Duzo pamieci gdzies po drodze potrzeba :-)

Cos mi chodzi po glowie, ze byly takie. Raczej jako ciekawostka, i w sumie dosc niedawno, bo pamieci na to troche trzeba ...

J.

Ze światłowodu. Mieszkam na przedmieściach miasta ~30k ludziów. Światłowodu nie ma. Za to na okolicznych wsiach gigabity w każdej stodole. Nie żartuje, dużo się zmieniło w ostatnich 10 latach.

A jeśli ja chcę zostać z monitorem? Wyrejestruję telewizor bo przestał spełniać swoją funkcję!

zmieniło, ja też na przedmieściach BB ale mam światłowód 60Mb juz od roku, postęp jest :)

W dniu 2020-01-29 o 19:17, J.F. pisze:

W czasach pewexowskich kolega miał jakiegoś, wtedy ogromniastego, chyba NECa, który pozwalał zamrozić obraz. Ale po odmrożeniu wyświetlał oczywiście bieżący materiał. Miał jeszcze PIP (co wtedy było raczej oczywistością), ale mógł po kolei skanować kanały i wyświetlał 9 "stopklatek" z kolejnych kanałów. Ja wtedy maiłem Rubina, w którym co pół roku poprawiałem zbieżność i ostrość, i tamten telewizor to był kosmos w porównaniu do radzieckiego.

W dniu 2020-01-29 o 22:55, Janusz pisze:

Moją okolicę eliminowano z wykluczenia cyfrowego lata temu, gdy było "każdemu po co najmniej 2Mbit" I w efekcie mam tylko miedź z TPSA, 1.5km od centrali. Hurra, mam dostęp do "szerokopasmowego" 10Mbit ;) Ulica dalej nie załapała się, prowadzili kable później. Dołożyli dodatkową centralę, bliżej i nowszą. W efekcie tam jest 80Mbit z TPSA, po miedzi. W linii prostej mam do tej szybszej 300m, ale przepiąć się nie da. LTE u mnie kuleje, tylko przy oknie z jednej strony domu leci 20Mbit, ale spada wieczorami.

Wioski i dalekie peryferia miast przestawały być białymi plamami dużo później, w efekcie były dotacje, nowsze technologie. Dzięki dotacjom opłacało się jakieś światełko doprowadzić o prędkości rząd szybszej niż u mnie.

Pan J.F. napisał:

Ten koniec nie jest przesadnie gruby. Mierzony jest zwykle czymś, na co w fachowych gronach mówi się AMR (Average Minute Rating). Milionowy to on jest najwyżej dla kilku stacji, i to wyłącznie przez ileś godzin w ciągu doby. Inne telewizornie znane wszystkim z nazwy, mają AMR mierzony w niewielkich tysiącach. A ile jest takich, co nawet ich nazwę mało kto słyszał? "Gadał dziad do obrazu, a obraz ani razu" -- tak było kiedyś, dzisiaj bywa, że obraz coś tam gada, a słucha go (minutowo) może jeden dziad.

W dniu 2020-01-29 o 22:51, RoMan Mandziejewicz pisze:

Masz rację. Powinienem napisać z nowym monitorem. Lepiej i taniej wyrejestrować stary telewizor.

W dniu 2020-01-30 o 11:00, viktorius pisze:

U mnie to prywatna firma, wcześniej było radiowe 2Mb.

W dniu 2020-01-30 o 17:38, J.F. pisze:

Różnica jest zasadnicza. W telewizji 8 MHz starcza na kilka stacji dużej rozdzielczości, które może oglądać nieskończenie wielu widzów. Więc nie o widzów tu chodzi tylko o nadawców różnych treści, którzy maja chęć nadawać. W LTE pasmo jest dzielone na wszystkich użytkowników, więc te 100MHz to niewiele. Wprawdzie może być prawie nieograniczona liczba nadawców treści ale odbiorcy konkurują ze sobą o pasmo. Próbuje się to obejść zagęszczaniem stacji bazowych i nowymi pasmami częstotliwości. Stąd 5G.