O ładowaniu w samochodzie

Fakt ;)

Czyli jednak się nie naładował. Tzn. inaczej. Po 30 minutach jazdy "tam" i krótkim postoju odpalił bez problemu, zakładam że po kolejnych 30 minutach jazdy "tu" też by odpalił. Tylko postał, wystygł i... zdechł.

Pytanie na ile to kwestia elektryczna / temperatury akumulatora a na ile chociażby gęstości oleju.

Zmierzę wieczorem, to będzie akurat parę h :)

Reply to
Queequeg
Loading thread data ...

W dniu 2019-01-27 o 13:43, Queequeg pisze:

Przez 8 lat jeździłem S-maxem, który miał taką przypadłość, że sam z siebie bez ostrzeżenia w jedną noc rozładowywał akumulator do 0 (do takiego zera, że po przekręceniu kluczyka (nawet nie do rozruchu) wszystko mrugało). Prawdopodobieństwo rozładowania wzrastało, jak się przy parkowaniu użyło wstecznego biegu, albo opuściło samochód w niestandardowy sposób. Nie mogłem się doprosić o upgrade oprogramowania bo wiedziałem, że samochód wyprodukowany 3 miesiące później już nie ma tej wady. W końcu pęknięcie jakiejś rury spowodowało, że zrobili ten upgrade (nowa nie miała otworu na czujnik temperatury) i problem zniknął (wcześniej zdarzało się 5..7 razy w roku, a potem przez 2 lata ani razu - więc chyba można uznać, że zniknął).

Zawsze po odpaleniu wystarczyło powarczeć (2k obrotów) 10 minut i już potem działał normalnie - kolejne jazdy stopniowo doładowywały akumulator (aż do następnego wybryku). Włączałem woltomierz do gniazda zapalniczki. Nie pamiętam liczb, ale przy obrotach 2k było jakieś napięcie, a przy jałowych spadało nisko, ale po 10 minutach przy 2k było nadal to samo, ale przy jałowych już nie spadało aż tak. Dalsze warczenie już miało znikomy wpływ na te napięcia.

Jeśli u Ciebie nawet godzina to za mało to podejrzewałbym w pierwszej kolejności akumulator a w drugiej alternator/regulator. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

No ale sam się zastanów. Jaki prąd musiałby płynąc przez godzinę aby naładować akumulator chociażby 40 Ah? Jakby nie było prąd 60-70 A, gdyż akumulator ma swoją sprawność i nie jest tak, że 40 A przez godzinę da 40 Ah. Niestety, taki prąd popłynie kilka min dopóki napięcie nie wzrośnie do tych około 14 V. Potem będzie to góra kilkanaście amperow lub mniej. Jak widać, proste rozumowanie mówi, że zsiorbany do zera akumulator nie naładuje się w pojeździe ani za godzinę, ani nawet za 10 godzin. Już taki rzeczy dawno zostały sprawdzone a jak ktoś chce to sam moze sobie sprawdzić. Alternator nigdy nie naładuje akumulatora do 100% bo ma za niskie napięcie.

Reply to
Tomalo

I o to chodzi w akumulatorach rozruchowych zeby nie byly naladowane do pelna bo naladowanie do pelna skraca ich zywotnosc. Poza tym co da skonczenie ladowania przy szesnastu woltach jesli przez pierwsze pol godziny jazdy odbiorniki wyczerpia tak naladowany akumulator do pojemnosci samochodowej czyli ok 60-80% nominalnej? Sadzisz ze jak naladujesz akumulator do stu procent pojemnosci to przez tydzien albo miesiac bedzie mial zapas?

Reply to
Zenek Kapelinder

Ładowanie do pełna kwasowym wychodzi zawsze na dobre. Im mniej siarki na płytach tym większa trwałość i wydajność. Zatem jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Alumulator w samochodzie należy mozliwie często doladowywać poza pojazdem. Im krócej siarka zalega na płytach tym większe szanse na jej odzyskanie do elektrolitu przy ładowaniu.

Reply to
Tomalo

Dnia Mon, 28 Jan 2019 07:51:54 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):

Kapelinder a ty wiesz kto napewno pisał tą instrukcję od gwarancji? Bo może jakiś bałwan od sprzedawcy. Nawet na pewno, bo jak jestem elektrykiem od pól wieku z hakiem to nie słyszałem o "spływaniu masy" w aku ołowiowych. I nie jest ważne kiedy instrukcję pisano, bo ołów OIW nie zmienił swoich właściwości od kiedy zaczęto robić aku ołowiowe. Instrukcja pisana 50 lat temu jest tak samo ważna jak dzisiaj pisana o ile tylko jakiś bałwan jej nie napisał. Nie wychodzą ci techniczne teksty, Zenek.

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu .01.2019 o 18:21 Tomalo snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Jaką żywotność fabrycznego akumulatora uzyskujesz przy takiej obsłudze?

TG

Reply to
Tomasz Gorbaczuk

12,64 V. Jest za to jeszcze ciekawiej, bo podłączyłem aku w samochodzie, odpaliłem i zrobiłem kilka pomiarów.
  1. Odczyt z ELM327 jest o kant d... potłuc. ELM pokazywał 13,7 V, miernik podłączony do akumulatora 14,2 V. Więc wygląda na to, że podczas tej godzinnej jazdy, o której pisałem, to napięcie było jednak ok. 14,2 V.
  2. Pomiar napięcia między obudową silnika a klemą masową pokazał 31,5 mV, a po włączeniu świateł (ok. 100 W, liczmy 7 A) skoczył do 48,8 mV. Daje to
2,5 mom na przewodzie masowym -- IMO bardzo przyzwoicie. Pokazuje też, że alternator dawał bez świateł 12 A (i na światłach 19 A) -- akurat na grzanie tylnej szyby, zasilanie całości (ECU, radio) i doładowywanie naładowanego akumulatora...

Pytanie jaki jest opór na przewodzie plusowym... ale tego raczej w taką pogodę nie sprawdzę (trzeba się kłaść pod samochód, a zimno i pada śnieg).

Reply to
Queequeg

Dlaczego więc nie słyszy się o usługach tuningu alternatorów, żeby dawały wyższe napięcie? Technicznie wydaje się to bardzo proste do zrobienia.

Reply to
Queequeg

Na nauke nigdy za pozno jesli leb nie zryty gorzala.

formatting link
sobie w wyszukiwarke wpisac splywanie masy czynnej i sie dowiesz wiecej.

Reply to
Zenek Kapelinder

Dnia Mon, 28 Jan 2019 11:13:42 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):

Link się nie wyświetla bo nie zezwalam na reklamy. No, to już wiesz jaki jest cel tej publikacji - zarobienie na głupkach. Weź ty poczytaj jakiś podręcznik do średniej szkoły elektrycznej...

Reply to
Jacek Maciejewski

Jak pytasz ile, to około 10 lat. Teraz mam dwa nowe. Centrę Standard wymieniłem po 9 latach a Futurę po 8 latach. Rekord to Bosch, wytrzymał 13 lat.

Reply to
Tomalo

Jak 16V takie dobre to dlaczego w miliardzie samochodow na swiecie jest 14 z ogonkiem? Akumulatory zamontowane przez fabryke czesto wytrzymuja 10 lat. Sadzisz ze te 10 lat to spisek zeby kupowac akumulator po dziesieciu latach a nie dwudziestu?

Reply to
Zenek Kapelinder

Dlaczego nie podwyższyć napięcia pytasz? Dobre pytani! Sprawa jest złożona i trzeba by założyć osobny wątek. Jednak producenci pojazdów z systemem start-stop podwyższają, bo jest problem z akumulatorami w takich pojazdach przy napięciu 14 V. Problem głównie tkwi w ubytkach wody. Granicą gazowania i rekombinacji dla elektrolitu przyjęto 14,4 V. Powyżej jest spory ubytek wody i nie da się stosować akumulatorów bez korków, tzw. Szczelnych. To 14 V jest kompromisem pomiędzy trwałością, żywotnością a stanem naładowania. Dla żywotności i zdolności rozruchu i stanu naładowania lepiej aby to było wyższe napięcie, natomiast dla bezobslugowosci niższe. Ale to nie jedyny aspekt tej sprawy.

Reply to
Tomalo

W dniu .01.2019 o 20:45 Tomalo snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

W jakich autach takie wyniki? - na jaki to się przekłada przebieg? Moje obserwacje sa takie: żywotność aku znacząco zleży od przebiegu - u mnie akumulator starcza na jakieś 200kkm / 4 lata

TG

Reply to
Tomasz Gorbaczuk

Dnia Mon, 28 Jan 2019 11:48:21 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):

Widzisz Zenuś, jakbyś poczytał podręcznik to byś wiedział że akumulator ma coś co się nazywa opór wewnętrzny i dlatego napięcie na nim będzie zależało od płynącego przezeń prądu. A ten, jak wiadomo, bywa różny i dlatego podawanie napięcia na aku bez podawania przy jakim prądzie świadczy o niedokształceniu delikwenta.

Reply to
Jacek Maciejewski

Zenus to moge byc dla kolegow a nie dla ciebie. Im dalej starasz sie wymadrzac tym bardziej na glupka wychodzisz. Miliard samochodow ma 14V z ogonkiem i twierdzisz ze jacys niedouczeni auta robia. Jak dla mnie mozesz bezposrednio z gniazdka swoj akumulator ladowac. Jak ktos poslucha zeby akumulator ladowac do 16V bo na elektrodzie jakas stara instrukcja obslugi jest i zniszczy sobie akumulator to tez mnie nie obchodzi. Bo to glupi bedzie a glupich mi nie szkoda.

Reply to
Zenek Kapelinder

Przecież napisałem wyżej dlaczego jest 14,4 a nie 16,2 V. Myślę jednak, iż jesteś dyletantem w tej dziedzinie. Nawet nie zrozumiałeś tego co napisałem. Weź poczytaj trochę. Wszystko o czym napisałem podano w książce Zdzisława Ziętkiewicza: Akumulatory samochodowe i motocyklowe. WKiŁ 1983. Wydanie 7. W tym urządzeniu się prawie nic nie zmieniło od 1859 roku. Książkę pewnie znajdziesz na bazarku albo alkegro za kilka zł - bo jak widać nikt już takich pozycji nie czyta. Lud się całkowicie zdał na informacje z netu i myśli że to jest prawda. :D

Reply to
Tomalo

To mnie ubawiles ze nic sie nie zmienilo. W zasadzie wszystko sie zmienilo z wyjatkiem nazwy.

Reply to
Zenek Kapelinder

Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

A nawet bez ogonka ...

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.