Eneloop Pro jednak do d...

Elo

Miały niby działać nawet na mrozie przy -20°C. I niby działały. Niby. Od razu po zakupie 2,5 roku temu je zamroziłem do -14°. Nawet niemal rozładowane do końca, posiadając ładunek ledwo 100mAh, uruchamiały aparat. Również uprzednio zamrożony. Aku przy tym ładunku i tej temperaturze miały wówczas rezystancję wewnętrzną 100mOhm.

Używane były sporadycznie. Może z 10 razy. Nigdy nie przechowywane całkowicie wyładowane.

Teraz zamrożone już w terenie do -20°, choć niemal całkowicie naładowane, nawet nie powodowały wyświetlenia komunikatu o słabych bateriach. Potem przy -8° chociaż pokazał się taki komunikat. Nie chce mi się już mierzyć ich w domu po zamrożeniu. W temp pokojowej mają Rw ok. 60mOhm. Ładunek pozostały w nich, rozładowując prądem

700mA, wyniesie pewnie z 1200-1700 (obecnie w trakcie rozładowania)

Rok temu zima była słaba, toteż i nie było możliwości sprawdzenia na większym mrozie. Może już wtedy by nie działały.

Na zimę chyba przyjdzie kupować co roku komplet nowych zwykłych Eneloopów. Przepłacać za szajs Pro nie ma co.

W terenie na szczęście uratowały mnie będące w rezerwie Energizer Ultimate Lithium. Mające działać przy -20. I działały. Choć kupione

7(!) lat temu jako rezerwowe dla zwykłych Eneloopów i użyte w międzyczasie ledwo do 20, może 40 zdjęć.
Reply to
Zbynek Ltd.
Loading thread data ...

Zbynek Ltd. napisał(a) :

Wyniósł 2350mAh. Czyli od 2500 zużyłem niewiele, wraz z efektem samorozładowania.

Z kolei taki ficzer aku Li-Ion, że na mrozie ich wydajność spada na łeb na szyję. Przy wspomnianych -20 aku 18650 Samsung INR18650-35E o pojemności 3500mAh nie uruchamiały ładowania powerbanku. Świeciła się dioda na nim, ale telefon nie sygnalizował ładowania. Przy -8 działały, choć nie wiem jakim prądem mogły ładować.

Dopiero prawdziwa zima weryfikuje sprzęt. Bo takie popierdułkowate mrozy po -8 to jest pikuś :-)

Reply to
Zbynek Ltd.

Może spróbuj Eneloop Lite? Jak szukałem akumulatorów do aparatu to wybór padł na Lite. Wbudowanego flasha rzadko używam, a sam aparat bez niego nie ciągnie dużo prądu. Ale ja nie focę na mrozie :)

Tak czy inaczej lepszych akumulatorków niż Eneloopy podobno nie ma (choć może jeśli wziąć pod uwagę tylko radzenie sobie na mrozie, to jakieś by się znalazły?).

Zastanawiam się, na ile zasadne byłoby podgrzanie akumulatorków (nawet prądem z nich samych) przed właściwym obciążeniem...

Niektórzy polecają, żeby zimą przed zakręceniem rozrusznikiem w aucie włączyć światła -- podobno ma to trochę podgrzać akumulator i zmniejszyć jego Rw. Nie wiem ile w tym prawdy.

Reply to
Queequeg

Właśnie to deklarowane -20 sprawiło że wybrałem Eneloopy, a po paru latach E. Pro. Jednak, jak widać, ich biodegradacja następuje szybko. To co działało po zakupie, nie działało już po 2 latach, mimo sporadycznego użycia.

Bardzo zasadne. Nie chce mi się tylko sprawdzać jakim prądem pociągną na solidnym mrozie. Najlepiej je jednak trzymać pod kurtką. A jeszcze lepiej pod koszulą. I sam telefon też. Bo nie powinno się ładować zamrożonych Li-Ion. Szkodzi im.

Legenda Urbana ;-)

Reply to
Zbynek Ltd.

W dniu 2019-01-27 o 23:35, Zbynek Ltd. pisze:

A skąd masz te informacje? Zapodasz jakiś link? Bo jak czytam w karcie katalogowej, to -20 stanowi graniczną temperaturę. Baterie nie są cyfrowe więc nie ma czegoś takiego, że przy -20.5 będzie zdechła a przy

-19.5 będzie jak nówka w pokojowej temperaturze.

Czyli raczej ok.

Chyba mylisz pojęcia. Seria Pro nie jest serią arktyczną. Ich walorem jest niskie samorozładowanie się w temperaturach 0-30 stopni (z tego co pamiętam). Ich drugim walorem jest niska rezystancja wewnętrzna utrzymująca się aż do rozładowania.

No i faktycznie. Mam kilka lamp błyskowych (wysokoprądowych). Zwykle w terenie jedną używam często a wszystkie razem przy specjalnych okazjach. Za czasów Varty Ready2Use wkurzało mnie to, że trochę poleżały akumulatory (np. 3 miesiące) i lampy ładowały się na nich cholernie długo, potem parę błysków i żegnamy się. Po 2-3 latach pozbyłem się systematycznie wszystkich gdy utraciły pojemność rzędu 40+%. Padały jak muchy - jedna po drugiej.

Od 2 (może więcej) lat używam Eneloopy Pro (ważne - z serii BK-3HCDE bo wcześniejsze były do bani) lub ich odpowiedniki - czarne Fujitsu. Zero niespodzianek mimo tego, że podczas pracy robią się gorące, że aż parzą. Mogą być ładowane błyskawicznie prądem aż 2.5A. Ich wadą jest krótka ilość cykli, ale czy na pewno to wada? Varta, GP miały wytrzymać tysiące cykli ale przeżyły mniej niż 100 bo starość je dopadła szybciej. W lampkach szafowych typu Ikea, gdzie prądy są komfortowe - padły wszystkie, z wyjątkiem Eneloopów z, co prawda, białej serii.

Jeśli kryterium nie jest czas samorazładowania lub prawie płaska charakterystyka rozładowywania, to nie należy kupować serii Pro. Podobnie jeśli chodzi o warunki arktyczne.

Wydaje mi się, że Twój wywód można by sparafrazować w następujący sposób: kupiłem sobie Ferrari Monza SP1. Pojechałem nim na Syberię, zmarzłem okropnie. W lesie zawisłem na pierwszym korzeniu. Na plaży zaryłem się zanim do niej dotarłem. A tymczasem 10-cio letnim Jeepem dałem radę wszędzie. Do bani jest Ferrari.

Reply to
Marek S

W dniu 2019-01-27 o 23:35, Zbynek Ltd. pisze:

A co na to DS? Bo ja tam widzę, że to temperatura przechowywania i to -max. Temp użytkowania to od 0 stopni. Ja mam doświadczenia z białymi czyli standard. Ostatnio widziałem test lidlowych, które traciły napięcie po leżeniu w lodowce w okolicach 5+ :). Dla własnego testu włożyłem do zamrażalnika swoje 10 letnie białe eneloopy, po wyjęciu napięcie miały jak przed włożeniem, przeleżały w zamrażalniku jakieś 26 godzin. Jaką miały Rw to nie sprawdzałem już, chodziło tylko o porównanie do lidlowych, które nie miały napięcia, ale ogrzane do pokojowej odzyskały sprawność. Niby. Sam producent gwarantuje większą trwałość dla białych, mi działają od 10 lat. No i czy masz oryginały, bo eneloopy to akurat często podrabiane są podobno.

Reply to
Jawi

Jak mam naładowane aku, to odpala zawsze od razu. Nie "chechła". Samo aku, jeśli naładowane, pewnie starczyłoby na długie "chechłanie"...

Reply to
Queequeg

No ale to tylko gdybanie, bo pojemności aku nie sprawdziłeś.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Tak... w końcu nie sprawdziłem, nie bardzo chciałem zostawić samochód na parkingu z otwartą maską na kolejną dobę (tzn. zamkniętą ale tylko położoną, nie na zamek). Kluczyk nie był używany chyba nigdy, więc jedne drzwi w ogóle się z kluczyka nie otwierają a drugie po paru minutach kombinowania :/

Reply to
Queequeg

A to nie możesz aku wziąć do domu? I wtedy na spokojnie - najpierw 10h pod prostownikiem, a potem dwa druciki, żarówka, zegarek i woltomierz. Pisałeś, że auto ruszasz raz na 2-3 tygodnie, więc czasu sporo :)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

I tak zrobiłem, ale nie mogę wtedy zatrzasnąć maski bo jest ryzyko, że już nie otworzę samochodu :)

Jakąś opcją jest wrzucenie na czas testu małego akumulatorka tylko do podtrzymania centralnego zamka.

Drugą opcją jest naprawienie zamka w drzwiach, żeby kluczyk go otwierał, ale znów... pogoda nie zachęca do dłubania :( Psiknę mu smarem w bębenek, może to wystarczy.

Reply to
Queequeg

Ja od lat nie zamykam samochodu, właśnie dlatego że to tylko problemy. Kluczyk z reguły też zostawiam w stacyjce, żeby nie zgubić.

Jeśli ty tak nie możesz, to może taki sposób? Tanio i skutecznie.

formatting link
Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

A dokumenty? Też można zgubić... w schowku powinny leżeć.

Ewentualnie:

formatting link

Reply to
Queequeg

A to wszyscy tak nie robią? Co do zostawiania otwartego auta mogę zrozumieć że ktoś może mieć opory psychologiczne, ale trzymać dokumenty w schowku to dla mnie zawsze była oczywistość. Prawo jazdy też bym tam trzymał, gdyby nie to że zdarza mi się jeździć innymi pojazdami.

Dobre :)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

użytkownik Zbynek Ltd. napisał:

Czytał dokumentację czy tak poszedł do sklepu i kupił pierwsze z brzegu z napisem eneloop? Wie które do czego i czym się różnią?

enelop pro duży prad

enelop standard standardowe

enelop lite wysoka trwałość

Przeca to to daje największy prąd, ale jednocześnie najmniej trwałe. I w dok. napisali "parametry dla rozładowania w temp od -5 do iluś tam.

Przeczytać notę, katalog.

Reply to
bytomir.kwasokarbonyl

religijnych zajeżdżam stare 18650 wymontowane z laptopów. jak mają przynajmniej 1000mAh to coś z nich wykrzesam. PRzy 300mA (czyli będą działały 3 godziny nieprzerwanie) pobieranych przez latarkę, obudowy tych latarek są przyjemnie ciepłe. Więc z tego wniosek że jak najbardziej w moich i podobnych zastosowaniach nadają się na morzy. W specyficznych zastosowaniach, gdy najpierw zamrozimy je mocno, potem startujemy dużym prądem - nie sprawdzałem. ale rower trzymam w pomieszczeniach o dodatniej temperaturze. jak parkuję rower pod.... sklepem, szpitalem, to latarkę biorę - bo ukradną. ToMasz

Reply to
ToMasz

Mozesz sprawdzic ile prawdy jest w podgrzewaniu akumulatora swiatlami przed kreceniem rozrusznikiem. Mozna policzyc moc jaka sie wydzieli w akumulatorze a nastepnie policzyc o ile podgrzeje sie od tej mocy akumulator.

Reply to
Zenek Kapelinder

nie. Dotyczy to zarżniętych akumulatorów. Mialem takie w starej c330 - po włączeniu obciążenia w postaci swiec żarowych lub świateł napięcie na aku stopniowo (acz dość szybko) zaczynało rosnąć.

Reply to
sirapacz

snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a) :

Czytał ofertę Panasonica? Zapozna się i wróci.

Reply to
Zbynek Ltd.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.