W tym rzecz: wydawało ci się.
W tym rzecz: wydawało ci się.
W dniu 24.01.2017 o 22:00, AlexY pisze:
W mojej firmie dawno jest! I to jest firma prywatna, nie polska! Nie żartuję, nie mamy dziś 1 kwietnia, ale mam na lodówce instrukcję stanowiskową dotyczącą obsługi tej lodówki! Podobna wisi przy czajniku i ekspresie do kawy ;)
Mały fragment na poprawę humoru: "Do wykonywania pracy przy eksploatacji lodówki może być dopuszczony pracownik który jest:
- dokładnie zapoznany z instrukcją jej obsługi oraz przeszkolony w jego obsłudze.
- posiada aktualne przeszkolenie z zakresu BHP
- posiada aktualne badania lekarskie, potwierdzające brak przeciwskazań do wykonywania pracy z użyciem urządzenia."
Ponad strona A4 takich wywodów ;)
W dniu 25.01.2017 o 19:40, Sebastian Biały pisze:
To jest ogromny błąd, ale niestety jest taka mentalność, że będziemy sprzedawać miliardy sztuk, nawet z małym zyskiem, rynek chiński zasypiemy..
Tymczasem te 10%, czy 1% lub nawet 0,1% jest ogromnym rynkiem dla firmy kilku, czy nawet kilkuset osobowej. Nie każda firma musi być wielkości IBMa.
To zazwyczaj wygląda tak, że w tle coś się cały czas dzieje, a my chcemy zrobić raport ze stanu bieżącego, np. ksiąg bankowych albo danych operatora telekomunikacyjnego. Niby nic wielkiego, ale skala i wolumen danych są tak olbrzymie, że zrobienie tego w rozsądnym czasie jest naprawdę dużym wyzwaniem. Dlatego uwierz na słowo, że są w świecie cywilizowanym banki, którym do dziś ustalenie swojego bieżącego (he, he) stanu zajmuje 2 tygodnie.
A my m.in. fakturujemy iStore Appla i amerykański TMobile. Ilość obliczeń przy tym jest gigantyczna.
Pozdrawiam, Piotr
To nie musze na slowo - sam wiem, jakie to klopotliwe.
U nas jeszcze prosto, mozna w nocy ustalic jakis punkt dla obliczania stanu. Ale jak bank swiatowy i nie ma czasu na przerwe :-)
J.
Użytkownik "Cezary Grądys" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5889a872$0$5152$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 24.01.2017 o 22:00, AlexY pisze:
No ba - jak pamietasz oparzenie kawa moze kosztowac 2 mln $ :-)
Trzeba to trzeba ... a to lodowka na prywatna zywnosc pracownikow, czy do wykonywania zadan sluzbowych (schlodzic probki itp) ?
J.
Użytkownik "Sebastian Biały"
Zapewne tak. Pisze do kolesia że mamy null poiner dereference w jakimś tam sofcie do konwersji do grania midi. Na prostej scieżce i bug oczywisty. Dowiaduje się że "wontfix" bez uzasadnienia. Za to kilka tygodni później koleś dorzucił do repo zestaw wspaniałych ikon. To pocieszające że ktoś aplikację rozwija.
Wniosek: jestem gupi.
Jak uważasz, niańczyć odbiorców w każdym razie i myśleć za nich nie zamierzam. Każdy myśli za siebie.
Akurat polskie banki to ścisła światowa czołówka w dziedzinie informatyzacji. Główne problemy wynikają z organizacji prawnej, a nie z ograniczeń technicznych, np. istnienie KIR albo wmieszanie się polityków w budowanie infrastruktury kryptografii asymetrycznej i wynikające stąd płatne klucze, zamiast ich rozdania obywatelom za darmo.
Miałem na myśli obecne i byłe posiadłości pani Eli Windsor, gdzie się potrafią dziać cuda. :-)
Ale nie tylko banki mają takie problemy, telekomy i koleje to jeszcze większe molochy.
Pozdrawiam, Piotr
W dniu 26.01.2017 o 09:37, J.F. pisze:
Do prywatnego żarcia pracowników, podobnie czajnik taki jak w domu czy ekspres do kawy. Jedynie drukarka do zadań służbowych typowo. Niedługo do długopisu będzie taka instrukcja ;)
Użytkownik "Cezary Grądys" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5889e9bb$0$15208$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 26.01.2017 o 09:37, J.F. pisze:
No to ktos sie wykazal przy opisie "stanowiska pracy" :-)
Nieistotne ze taki sam, instrukcja widac musi byc :-)
A jak krawat wciagnie ?
Oko mozna sobie wybic :-)
J.
Ale rozleglosc terytorialna/czasowa innych jest jednak wieksza.
Jak to juz dawno temu uslyszalem na pewnej prezentacji: "maintenance window evaporated".
Musi dzialac caly czas.
J.
Pan J.F. napisał:
Ale jak już ktoś dostanie instrukcję i przejdzie szkolenie BHP, to przez pięć lat może nic innego nie robić, tylko używać.
Hm, ale Sebastian ma w tej sprawie całkowitą rację: głównymi czynnikami napędzającymi rozwój techniczny w dziedzinie komputerów osobistych i łączących je sieci jest branża porno i gry. W mniejszym stopniu pirackie filmy. Czy się to komuś podoba, czy nie. :-)
A niezadowolonych tego stanu rzeczy jest sporo. Kolega gdzieś wyczytał o rodzącym się buncie wśród pracownic wspomnianej branży rozrywkowej, którym technologia 4K jest bardzo nie w smak, bo wychodzą wszystkie niedostatki i muszą bardziej dbać o swoje narzędzia pracy. A że scenariuszem trudno tam nadrobić... :-)
Pozdrawiam, Piotr
True.
Pan Piotr Wyderski napisał:
Tak samo wygląda to w całej telewizji. Już w czasie wprowadzania HD zauważono, że koszty sprzętu są niczym wobec koniecznych nakładów na scenografię i inne pudernice.
Jarek
Użytkownik "slawek"
Problem z Windows jest taki, że one lepiej niedziałają. Jeżeli niedziałają to niedziałają.
W Linuksie jak coś niedziała, to można jeszcze spróbować: a może z innym hardware? A może inny Linuks? A może samemu coś zrobić?
W dniu 26.01.2017 o 13:45, Jarosław Sokołowski pisze:
W takich firmach to strajk włoski najlepszy, teraz powinienem powiedzieć, że chcę na szkolenie z czajnika, lodówki i innych;) No i lekarz może też, do pracy z wrzątkiem nie mam badań;)
Żartujesz, prawda?
Brawo, własnie zrozumiałeś dlaczego Gnu/Linux jest open source read only.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.