czy budowal ktos moze jakis dekoder RDS i bawil sie odbiorem komumunikatow na PC? Jak wyglada sprawa dokladnosci komunikatow RDS zawierajacych czas? Gdzies przeczytalem, ze zakodownaie/wyslanie/zdekodowanie komunikatu czas wprowadza opoznienie
100ms. Tylko postaje kwestia dokladnosci samego czasu (synchronizacji z jakims wzorcem). Ma ktos jakas wiedze na ten temat? Jakiej stacji FM w PL mozna ufac pod wzgledem czasu?
w internecie znajdziesz program pisany w pascalu, pod DOS, ale dziala w okienku na XP, podlaczenie do MPX i odczytuje, wiec mozesz go odszukac (ten progam) i sprawdzic jak to koles rozwiazal. _chyba_ wdzialem tez taki sam program ale win32, dawno sie tym nie interesuje bo wywalilem sprzet bez RDS, tym dekodowalem kiedys dla zabawy.
Dodałbym chyba jeszcze jedno - pytanie, jak jest synchronizowany z jakimś wzorcowym czasem komputer, z którego jest wysyłany RDS. Bardzo prawdopodobne, że nie ma połączenia nawet do internetu i internetowego wzorca czasu a czas ręcznie ktoś przestawia, gdy zauważy dużą odchyłkę. Proponuję zobaczyć i porównać z GPS albo DCF77.5 czasy wyświetlane przez dekodery platform satelitarnych - różnice nawet kilku minut często spotykane.
Moim zdaniem, powinno być takie prawo, że za podawanie nieprawidłowego czasu powinna być grzywna. Zaraz wszystkie zegary w Polsce były by zsynchronizowane co do 1 usek.
Tak, to wina Twojego radia - nie powinno samo przestawiać zegarka ;>. Stara wieża Grundig ustawia czas z RDSa tylko, gdy zegarek nie jest ustawiony, zaś wieża Philipsa ustawia czas z RDSa, kiedy się to wymusi z pilota. Tego typu sterowania pozwala uniknąć przykrych niespodzianek ;)...
wg mnie tez. Wystarczyloby odpowiedni zapis w prawie (telekomunikacyjnym)...a koncesja na nadawanie powinna uwzgledniac nadawanie RDS i komunikatow z czasem (ze musi byc zgodny z wzorcem ...)
W dniu 2010-10-08 00:07, snipped-for-privacy@poczta.pl pisze:
Ale mnie chodzi nie tylko o telekomunikację, ale też o życie codzienne. Mam wrażenie, że w Krakowie komunikacja miejska jeździ wg zegarków kierowców ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zaobserwowałem też, że PKP nawet nie ma jakiegoś centralnego zegara i różnice w czasie na stacjach sięgają 2 minut. Absolutnie to się powinno skończyć. W prywatnym zegarku mogę mieć czas jaki chcę. Wszystkie publicznie dostępne zegarki powinny pokazywać dokładny czas pod karą grzywny. W końcu są od dawna środki techniczne, żeby taki jednolity czas zrealizować.
Japońska komunikacja miejska jeździ według poleceń komputera. Maszynista w pociągu ma jedną wajchę, co jak ją przełoży, to pociąg rusza. Przyspieszaniem i zmianą zwrotnic steruje już komputer. Na tablicy rozdzielczej obok monitora jest takie specjalne wycięcie. Maszynista jak tylko wchodzi do kabiny, wkłada tam swój własny osobisty zegarek. Taką srebrną cebulę ze wskazówkami i pokrętłem, co to się zwykle na łańcuszku nosiło. Ten zegarek jest bardzo intrygujący.
Jeszcze bardziej intryguje co innego. Do przedniej szyby pociągu przyczepiona jest kartka z marszrutą. Są tam dokładne godziny (to widać) i charakterystyczne punkty trasy -- przystanki, semafory, zwrotnice (tego się domyślam). Pan kolejarz co chwila przejeżdża palcem po odpowiedniej linice rozpiski, spogląda na swoją cebulę i teatralnym gestem wskazuje ręką na semafor czy kierunek zwrotnicy. Tak, że pasażerowie widzą to przez szybę. Wygląda trochę jak dyrygent. Gdyby w Polsce ktoś chciał wprowadzić podobny system, to by nasi kolejarze pewnie się obrazili i powiedzieli, że nie będą cyrku odstawiać.
U mnie w liceum na fizyce mówili coś o jekichś pociągach z zegarami, co to jadą przez różna stacje, a tam zegary pokazują różny czas. Może to o tym było? Ja czasem na lekcjach nie uważałem, więc niezbyt dokładnie wiem o co chodzi.
-- Jarek
PS Za czasów Związku Radzieckiego wszystkie zegary na stacjach pokazywały czas moskiewski (oni chyba temu Einsteinowi tak do końca nie wierzyli).
Trzeba zacząć od sprawdzenia charakteru tego odchylenia. Czy to rzeczywiście niedokładność podawanego czasu, czy *opóźnienie*. Słucham radia przeważnie przez Internet. Wiem (bo widzę), że sygnał czasu *opóźniony* jest zawsze o kilkadziesiąt sekund, co jest efektem buforowania. Opóźnienie jest stałe, ale może być różne dla różnych stacji. Może nadajniki FM też są zasilane sygnałem transmitowanym w podobny sposób?
Tak. Jeśli komputer wie, że pociąg spóźni się klka minut, to drukuje pisemne usprawiedliwienia dla podróżnych. Peronowi stają przy wyjściu z każdego wagonu i rozdają pasażerom te karteczki. No bo przecież w pracy nie należy usprawiedliwiać się na gębę, w dodatku podając mało prawdopodobne powody w rodzaju "pociąg mi się spóźnił". Poza tym kolej na podstawie karteczki zwraca kasę za bilet.
Jarek
PS Nigdy czegoś takiego nie widziałem, ale tubylcy tak zeznają.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.