Czas na Windows 10

Ale... czy to działa w Windows?

I właśnie to jest złe: w Windows brak podstawowych rzeczy, a to Linuksowi zarzuca się że jest tym gorszym.

HF5BS miał raczej miał na myśli linuxa, bo mówienie o "forkbombie" w kontekście windows, który nie posiada (natywnie) fork() jest nie poważne, żeby nie powiedzieć komiczne.

No tak. Panowie elektronicy myślą, że CreateProcess itp. nie istnieją. Nie istnieje Cygwin. I ogólniej: Windows jest bezpieczny, bo tak mu powiedział Jasiek z III b.

To nie ja tak założyłem. To ty założyłeś, że jak tak założyłem :D

Nie wiem.

pozdro

Hmm... od paru lat mam na notebooku DELL E6510 zainstalowany Linux Mint (w tej chwili wersja 17.3 czyli dystrybucja na bazie Ubuntu 14.04) i Bluetooth działa mi bez problemu.

Bus 002 Device 004: ID 413c:8187 Dell Computer Corp. DW375 Bluetooth Module

Problem z Windows jest taki, że one lepiej niedziałają. Jeżeli niedziałają to niedziałają.

W Linuksie jak coś niedziała, to można jeszcze spróbować: a może z innym hardware? A może inny Linuks? A może samemu coś zrobić?

A kto tu uogólnia wyjatki? 90% ludzi od porno i facebooka, 10% od innych rzeczy. Mieścisz sie w tych 10%. Patrz na rynek z uśrednieniem a nie wyjatkami, nikt się nimi przejmować nie bedzie.

Żeby prawidłowo zademonstrować że przypadek szwagra dziatka zięcia wnuczki ma się nijak do globalnego trendu.

To tak nie działa. Pomimo że linux to *otwarty* system to jest bardziej w sensie "read only". Aby był "write" trzeba czasami walczyc z całymi stadami shizofreników, aspergerów, introwertyków, concobów [1] itp. "właścicieli projektów". Kilkukrotnie starałem się przyłączyć do jakis kawałków kodu i specjalnie z otwartymi rekami nie przyjmują, szczególnie jesli znajduje się i poprawia żałosne błędy. Wydaje mi się że 20 lat temu OS wyglądal jednak bardziej przyjaźnie.

Zapewne tak. Pisze do kolesia że mamy null poiner dereference w jakimś tam sofcie do konwersji do grania midi. Na prostej scieżce i bug oczywisty. Dowiaduje się że "wontfix" bez uzasadnienia. Za to kilka tygodni później koleś dorzucił do repo zestaw wspaniałych ikon. To pocieszające że ktoś aplikację rozwija.

Wniosek: jestem gupi.

Nie. Tutaj nie działa z powodu zwykłego dziadostwa. Nakladka graficzna przekazuje złe argumenty do poleceń sterujących bluetooth.

I co mi po tym skoro za tydzień bedzie niezwykle ważny update komunikatu diagnostycznego w hebrajskim który mi zainstaluje nowe binarki. Mam sobie mergować i dokompilowywać zmiany? Daj spokój. Albo idzie w mainstream albo robota nie ma sensu.

Znaczy się syntezę FPGA zamierzasz odpalać pod Androidem? Jest do tego apka? Bedzie miała coś koło 50GB sadząc po wypocinach Xilinxa.

No *jeszcze* jest ale co z tego gdy niegrzeczny MS majstruje przy podpisywaniu bootloaderów.

Wszystko można rozłożyć, jeśli się chce. Kto chce psa uderzyć, kij znajdzie. Dlatego mimo posiadania kilku zabezpieczeń nie pozuwam się do kuszenbia diabła, jeśli nie jestem do tego należycie przygotowany. Mój Windows nie jest pozostawiony na ustawieniach domyślnych, nie kładę go przez Enter, Enter, Enter.

a czemu nie odinstalowac oficjalny i zastąpić go własnym? nic go nie nadpisze.

A jak się okaże że nastepnego dnia jest hiper-update zabezpieczajacy przed hakerami z Burkina Faso? Rozumiesz że robienie do szuflady nie ma sensu?

Dziecinna opinia wynikającą z egocentryzmu: chcę to mogę.

Jakbyś się nie starał, to chcę nie zawsze przekłada się na umiem, a umiem na mogę.

A bo jeszcze dużo zależy: czy null pointer może tam być, czy to błąd itd.

Swego czasu zgłosiłem do MS pewien raczej istotny problem. Po ponad roku odpowiedzieli not a bug. Tyle czasu im zajęło podjęcie decyzji. Nota bene to rzeczywiście nie był błąd, tylko nieoczekiwane i niespójne zachowanie funkcji API Windows - w angielskiej wersji niewidoczne, w PL dokuczliwe.

A kto ci broni używać Androida jako terminala?

zabezpieczajacy

Przestań jołczyć, można też użyć LD_PRELOAD z libem ze swoimi przeciąźonymi funkcjami. Od 5 lat mam tak poprawionego ffmpega i kolejne aktualizacje krzywdy temu nie robią. Binarke główną mogą sobie zmieniać ile razy chcą. Sorry ale na prawdę, banalnie rozwiazanie problemu sprowadzasz do absurdu.

Ma sens bo wolę mieć kod do szuflady ale działający i spelniajacy moje oczekiwania a nie tupać nóżką i obrażać się, że mnie do tańca nie chcą.

Wydawało mi się to taką oczywistością, że nie trzeba było o tym nadmieniać... Ale się pomyliłem, trzeba było, bo człowiek współczesny tego nie zrozumie... :P