Autonomiczne samochody i kolizja Google-car

Pan Marek napisał:

Pasa to ja się sam potrafię trzymać. W dupę nikomu nie wjechałem, więc mi ten ford niczym nie zaimponuje (mnie wjeżdżano kilka razy, ostatnio parę tygodni temu). Ale jeżdże po Warszawie przynajmniej

50 km dziennie -- doskonale widzę, że gdyby samochodani kierowali nie ludzie, a bardziej zbiorowa inteligencja, to bym miał z tego najmniej pół godziny do przodu. Codziennie. A ja już taki dziwny jestem, że z każdego postępu chciałbym mieć jakąś korzyść. Jeśli nie mam, to potrafię tylko zrzędzić i marudzić.
Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Szokiem jest, że mogłeś tak sądzić...

co ma komputer ??

przyłączam się do opinii - oby nigdy. A jeżeli to się stanie - to pierwsza ofiara śmiertelna zapewne zakończy temat...

Reply to
sundayman

ACMM-033 pisze:

Zatrzyma pojazd, zdąży przed kolizją czy nie to już będzie nieistotne, bo to nie z winy pojazdu, dokładnie tak samo jest z człowiekiem za kierownicą, chociaż nie, człowiek potrafi jeszcze dodać gazu.

Reply to
AlexY

J.F. pisze:

Mowa o tej kolizji z autobusem? Moim zdaniem popełnili kardynalny błąd pozwalając wjechać na zajęty pas zakładając że inny uczestnik go przepuści.

[..]
Reply to
AlexY

Błąd też zrobił zakładając że autobus się "nie zmieści" na swojej linii.

Bo powinien założyć że w takich sytuacjach kierowca normalnie przekracza swoimi kołami linię między pasami: obrys wydzielonego pasa jezdni nie jest przecież z muru, jak w Egipcie :-) i komputer musi być tego nauczony żeby przewidział lepiej takie zachowanie człowieka łagodnie łamiącego przepisy.

Reply to
Pszemol

To jest już powszechne! Jest też w nowej Hondzie Civic. Potrafi jechać na wydzielonym pasie jezdni pod warunkiem że jest jakiś samochod przed Tobą którego ruchy automat śledzi. Jest to wygodne ale wciąż to tylko przedsmak, namiastka tego co potrafią już samochody Googla. Przykład z wożeniem kogoś niepełnosprawnego, kto normalnie nie miałby wolności poruszania się bo nie ma sam prawa jazdy jest docelowym przeznaczeniem takiej pełnej automatyki.

Reply to
Pszemol

nie musi być samobójca. na drodze będą sytuacje gdy komputer będzie musiał wybrać kogo zabić

formatting link

Reply to
masti

Pan Pszemol napisał:

Niech jedzie nie na parking, tylko wozić innych będących w potrzebie. Ja takiego auta na własność mieć nie chcę, bo na co mi takie? Przecież nie poturlam się nim do innego miasta. Ludzie się czepili tych aut jakby to była jedyna możliwość. W wielu europejskich miastach i tak nie da sie inaczej, niż transportem zbiorowym. W innych najlepiej jest wszędzie pieszo (te lubię najbardziej). Do Los Angeles może taki transport pasuje.

A ja dzisiaj odległość 2300 metrów pokonywałem samochodem przez 45 minut. Z powodu jakichś debeściaków. Normalnie tam się jedzie o tej porze tak ze 40 km/h -- jak dla mnie zupełnie do przyjęcia. Oni jednak uznali, że to zbyt wolno, im się śpieszy, więc muszą szybciej.

Reply to
invalid unparseable

Pan Pszemol napisał:

Jak się nazywał ten film z Louisem de Funesem, ten w którym motocyklista śledził linię przerywana na środku jezdni? Linie malowaną właśnie przez dwóch gości na samobieżnej maszynie do malowania.

Teraz powiem to, co kiedyś powiedział dyrektor Poczty Jej Królewskiej Mości -- "Telefon? To może dobre u was w Ameryce. U nas w Anglii dość mamy chłopców na posyłki". Jeśli to troska o niepełnosprawnych by moała być powodem prac nad samochodami bez kierowcy, to ja wolę, by pieniądze na badania poszły dla ludzi, którzy chcą i potrafią się nimi zaopiekować. Nie tylko zawiozą gdzie będzie trzeba, ale porozmawiają, potraktują jak drugiego człowieka, coś miłego powiedzą.

Jarek

PS Powiedcie mi, że to nieprawda! Te systemy śledzenia pasa ruchu naprawdę działają na tej zasadzie?! Jeszcze tego Forda nie puścili z torbami, tak jak teraz chcą to zrobić z Volkswagenem? Pomysłodawcy nie zamknęli jeszcze w szpitalu dla obłąkanych?

Reply to
invalid unparseable
[...]

Wielka Włóczęga (1966)

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2016-04-05 o 03:10, Pszemol pisze:

A tam kaczka, a ci rowerzyści z 25.17 szczególnie ten jadący pod prąd?

formatting link

Reply to
janusz_k

Z całym szacunkiem ale pierdzielisz jak potłuczony, nie dość że nie oglądałeś prezentacji to jeszcze masz wiedzę z poprzedniego wieku, ten samochód widzi więcej i lepiej niż człowiek dzięki radarowi, a reakcje na sytuacje drogowe są bardzo dobre i to niespodziewane np przytrzaśnięte coś w autobusie co wystaje i o co auto może zaczepić, pytanie za 100p, ilu kierowców ludzi by to zobaczyło?

5%, góra 10%.
Reply to
janusz_k

Pewnie nikt. A jak się spieprzy sygnalizacja i zapalą się dwa zielone, a jak wysiądą hamulce w klasycznym samochodzie, a kto poszedł do pierdla jak się w Toyocie pedał gazu blokował?

Shrek

Reply to
Shrek

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

Akurat mam w oryginale cały film, waży 4.5 GB... Le grande vadrouille...

Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.