Pan slawek napisał:
Mamy tu przpadek nieuctwa -- tym razem dotyczący gramatyki języka polskiego. W poddawanej wcześniejszej analize zdaniu liczba mnoga dotyczyła piewszej osoby. Tu odnosi się do trzeciej osoby, co czyni tę cwaną analogię całkiem nietrafioną. Zaznaczyć trzeba, że pierwsza osoba liczby mnogiej często potrafi sprawiać trudności w analizie logicznej, początkującym zwłaszcza.
"Mamy w Polsce szesnaście województw" i "Mamy w lodówce cztery piwa" -- te zdania z punktu widzenia gramatyki mają identyczną konstrukcję. Jednak sematycznie są zupełnie czym innym. Tak więc należy dobrze się zastnowić, kto co ma w przypadku "wypaczonego obrazu" albo "nieuctwa" -- bo znowu będziemy musieli oddać głos nieodżałowanemu Józefowi z Łopusznej.
To już jest niezrozumienie życia. Albo Usenetu (co wbrew pozorom nie jest tym samym, jak może niektórym się wydawać).
Jarek