[Dziwne] Miganie ekranu w telefonie

Telefon Samsung Galaxy Note 3 zaczął się ostatnio dziwnie zachowywać. Najpierw jego ekran zaczął losowo migać - z początku jedynie przez kilka sekund obraz blaknął na nim migocząc (nie chodzi o podświetlanie, ale sam obraz na wyświetlaczu). Potem pozostawał taki na dłuższą chwilę. Następnie na ekranie zaczęły się pojawiać czarne pasy, w końcu obraz znikał zupełnie - co najwyżej pozostawało kilka linijek z kolorowymi pikselami.

Ktoś powiedziałby, że to typowa awaria wyświetlacza i nie opłaca się naprawiać. Tak mi powiedziały dwa serwisy. Trzeci rozkręcił telefon i stwierdził, że problem minął po ponownym podłączeniu tasiemki do płyty głównej. Wyszedłem zadowolony, aż tu w chwilę później miganie powróciło...

Wtedy skojarzyłem jeden fakt - telefon został oddany do serwisu z prawie padającą baterią, gdy go odbierałem był naładowany. Do tego natężenie tych efektów narastało wraz z czasem eksploatacji (wcześniej zrzucałem to na nagrzewanie się elementów). Niemniej postanowiłem sprawdzić, czy przypadkiem nie ma to coś wspólnego z czasem, jaki upłynął od odłączenia od ładowarki.

I faktycznie - telefon używany na ładowarce przez pół wieczoru nie pokazał tego efektu ani razu, choć zdążyłem na nim obejrzeć parę odcinków serialu. Stwierdziłem, że zaryzykuję kupno baterii (słyszałem kiedyś o podobnym objawie z winy uszkodzonej baterii w tym samym modelu telefonu). W lokalnych sklepach mieli tylko chińskie zamienniki, ale zadziałało. Przynajmniej tak mi się wydawało - telefon działał przez kilka dni, chociaż wcześniej pół godziny bez szalejącego ekranu było dobrym wynikiem.

Jak się jednak okazuje moja radość była przedwczesna. Ekran znów zaczął szaleć. Tym razem również na ładowarce.

Czy można to jakoś wyjaśnić? Czyżby faktycznie padał wyświetlacz, a wcześniejsza poprawa po podłączeniu do ładowarki i kilka dni spokoju po zakupie nowej baterii to tylko nieprawdopodobny zbieg okoliczności? Czy też można to jeszcze jakoś inaczej zdiagnozować?

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

Atlantis pisze:

On nie ma podświetlenia wyświetlacz jest typu amoled, o ile pamiętam ten model to padał chip regulatora napięcia dla wyświetlacza a czasami kondensator przy złączy wyświetlacza. Jak masz możliwość to zmierz ile prądu bierze telefon przy aktywnym wyświetlaczu kiedy treść jest możliwie ciemna (czarna tapeta z kilkoma jasnymi pikselami), nie pamiętam dokładnie ale powinien brać coś około 200mA.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-08-13 o 18:24, AlexY pisze:

Te elementy są wymienialne? Regulator można gdzieś kupić?

Jak wygląda procedura pomiaru?

Reply to
Atlantis

Atlantis pisze:

Pracowałem w serwisie autoryzowanym, więc miałem dostęp do praktycznie każdej części, możliwe że trafisz na ebay'u czy innym aliexpresie, tylko że przydałoby się sprawdzić czy daje prawidłowe napięcia bo bez sensu wymieniać sprawną część. Ściągnij manual

formatting link
strony 39 masz diagnostykę wyświetlacza. Zaznaczone na zielono kondensatory posprawdzaj pod kątem przebić, upływności i korozji.

W warunkach domowych potrzebujesz podpiąć się zasilaczem (3.8V) z amperomierzem zamiast baterii albo zrobić przejściówkę żeby wpiąć amperomierz między baterię a telefon. Można odpalić go z USB ale potrzebny jest inny wtyk USB.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-08-13 o 21:09, AlexY pisze:

Hmm... Gdyby doszło do wymiany, to ten regulator posiada obudowę umożliwiającą wymianę w domowych warunkach za pomocą HotAira, czy też to jakieś BGA, zgodnie w obowiązującymi obecnie standardami?

Tak sobie myślę, że zapytam jeszcze w autoryzowanym serwisie Samsunga, dzieląc się wszystkimi moimi dotychczasowymi obserwacjami. Bo kilka "zwykłych" serwisów do tej pory (zanim zdążyłem zebrać komplet obserwacji) z miejsca diagnozowało uszkodzenie wyświetlacza.

Reply to
Atlantis

Atlantis pisze:

Nie pamiętam czy to BGA ale wymienialiśmy je (jak wszystkie inne elementy) zwykłym ręcznym hotairem tylko że z podgrzewaczem od spodu. Umiejętność lutowania hotem w obecności klejonych elementów w okolicy wysoce wskazana.

Serwis powinien łatwo to zweryfikować bo mają wyświetlacze testowe, kwestia jest taka że zwykle nie ma tam nikogo znającego się na rzeczy a na przejście całego algorytmu naprawy z serwisówki nie ma czasu. No i niestety naprawa pogwarancyjna w serwisie autoryzowanym do najtańszych nie należy.

Reply to
AlexY

W dniu 2016-08-15 o 12:05, AlexY pisze:

Właśnie o taką informację mi chodziło. Sam pewnie bałbym się przeprowadzić taką naprawę - lutowanie samodzielnie wytrawionych płytek Hot Airem to jedno, zabieranie się za demontaż elementu w nowoczesnym telefonie to coś zupełnie innego. Chciałem po prostu wiedzieć, czy "zwykły" serwis dysponujący typową stacją i preheaterem może coś takiego zrobić, nie domagając się zapłaty będącej połową wartości telefonu. ;)

Przynajmniej pogadałbym z nimi i zapytał, czy nie mogliby sprawdzić i ewentualnie wymienić podejrzanych elementów. Chciałbym się zorientować, czy jest to jeszcze opłacalne, czy po prostu wystawić Note'a 3 na Allegro z opisem usterki, odzyskać przynajmniej część pieniędzy i kupić np. Note 4. :)

Reply to
Atlantis

Atlantis pisze:

W zasadzie nie, różnica może być w elementach klejonych których nie można za bardzo grzać bo cyna wyjdzie im "uszami" i po ptakach. Ewentualnie płytki mają elementy po obu stronach, w warunkach domowych tego się nie robi.

Powinni dać radę, często tacy straganowi naprawiacze robią rzeczy niedopuszczalne w autoryzowanym serwisie, tylko upewnij się że w razie zniszczenia płyty lub jej większego uszkodzenia po prostu Ci ją wymienią, z tym bywa różnie, serwis autoryzowany w takiej sytuacji wymieni.

Obawiam się że nie pogadasz z żadnym z techników a jedynie z obsługą klienta, oni co najwyżej zanotują Twoje uwagi i życzenia ale zwykle na serwisie jest to olewane sikiem prostym. Note 4 (duos) to sobie właśnie sprawiłem, to ostatni z serii note w którym coś sam sobie dam radę naprawić.

Reply to
AlexY

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.