"Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie O

Dnia Wed, 2 May 2018 18:01:21 +0200, Sebastian Biały napisał(a):

Ale co tu zdumiewajacego - skoro to pokolenia, to widac tak jest :-) Psychologia.

A co w tym zabawnego - trudno zeby nowe pokolenie wspominalo stare dobre czasy, ktorych nie znalo :-)

Na pewno juz wiele razy to robiles :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Dnia Wed, 2 May 2018 17:39:41 +0200, HF5BS napisał(a):

A tu widzisz - nie "w zaokragleniu 10", czy "mozna przyjac 10", tylko juz "przyjete jest". Matury wlasnie ruszaja, zobaczymy tegoroczne zadania, chyba jeszcze nie jest przyjete :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1o3enx1xm76mo$.1grclebd1y0hk$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Kto z was jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem... :) Przecież obecna drama, to właśnie rysowanie jednej, wielkiej grubej krechy, tylko nie tam, gdzie się ją chce widzieć.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ceyektamze8w$.1h54vagzslq5z$. snipped-for-privacy@40tude.net...

OK, niech sobie będzie, jak wspomniałem, do policzenia przy tablicy, do wstępnego oszacowania, chyba, że rzeczone 2% nie będą istotne w sprawie. W gotowaniu jajek może ujdzie, ale w ustawieniu radia już nie. Taki mi się dowcip o względności czasu przypomniał, żydowski bodajże, a oni mają świetny humor, względność minuty - zależnie od tego, po której stronie drzwi do kibla się znajdujesz :) Po prostu chcę, aby Pan Inżynier nie zapomniał rzeczywistej wartości. A resztę niech sobie liczy choćby w oparciu o włosy Leprikonów, mi to obojętne, byle dom się nie zawalił.

Reply to
HF5BS

Dnia Thu, 3 May 2018 12:02:17 +0200, HF5BS napisał(a):

Ja tez nie chce. Ale mlodzi juz chyba zapomnieli, teraz tylko poczekac az zostana inzynierami.

W rozmowie z inzynierami uslyszalem, ze gestosc stali to 8t/m^3, a nie

7.8 jak to w tablicach.

od dwoch procent sie nie zawali :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:pb1bms60hpkx$.ib2ma9t4fbjk$. snipped-for-privacy@40tude.net...

Niejednego się doczekaliśmy. A niby skąd sie wzięły te hece z samochodami, pomijam juz Dieselgate. Ale ostatnio wyczytałem, że niektóre modele Audi, mogą się zajarać, bo coś tam przegapiono i bodajże w układzie chłodzenia jest jakiś chochlik, wołają chyba coś kole 1.2 melona aut do naprawy.

Teraz weźmy coś 7.9, 8.1, zestawmy i każmy zgadywać. Może niepotrzebnie się czepiam, ale jakoś mi to nie pasuje, takie upraszczanie bardziej, niż do lekcji fizy w szkole. Ja tam mogę dychę do g przyjąć, gdy obliczam, jak długo mi będzie spadać z 7 piętra kondon z wodą na Wielkanoc, jak swego czasu było to dość częste, wystarczyło się przejść po podwórku po Lanym Poniedziałku i zobaczyć, czego jest tyle na chodniku... Ale do powiażniejszych rzeczy, to jednak wolałbym być jednak dokładniejszy. Nie jest mi np. obojętne, czy woltomierz wskaże 9.8 zamiast 10, bądź 7.8 zamiast

8, choćbby nie miało to cienia znaczenia dla zasilacza, czy zasilanego urządzenia... albo odwrotnie (czyli 8 zamiast 7.8, czy 10 zamiast 9.8 - leniwiec jestem, nie chciało mi się tej jedynki pisać). Teoretycznie można jadąc autem z taką różnicą, otrzeć się o (wyższy) mandat, choć mechanicznie różnica będzie raczej pomijalna.

Oby. Ale podobno diabeł w szczegółach, ten tego, a może te jarające się auta, to właśnie ten niuans, lub coś w podobnej wymowie, 7.8 a 8.0?

Reply to
HF5BS

W dniu 2018-05-03 o 11:36, HF5BS pisze:

i ładnie opowiadał jak to cza pocienić rułki coby były zyski.

Zyski były, ale dla hydraulika :)

Reply to
Uzytkownik

Użytkownik "Uzytkownik" snipped-for-privacy@serwer.pl napisał w wiadomości news:5aeb448c$0$682$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Pan Wiesio z Blok Ekipy, (niby) ojciec Adriana/Spejsona :)

Reply to
HF5BS

W dniu 2018-05-02 o 18:01, Sebastian Biały pisze:

Hmmm... tacy spod znaku swastyki albo sierpa i młota stawiali kreskę odwrotną. Historia zna wiele innych przypadków.

Być może tym powyższym udało się to właśnie dlatego, że za mało osób uznawało to wszystko za złe?

Postęp technologiczny, dostęp do internetu i to wszystko, od czego można by było uciec w Bieszczady, wcale nie czyni człowieka szczęśliwszym (i to nie są bajduły tylko wyniki normalnych naukowych badań). A w dzisiejszych czasach używanie tego staje się koniecznością, od której nie można się odłączyć. A zatem wolność jednostki jest ograniczona, a jednostka musi być podpięta do tej rury z szumem informacyjnym.

L.

Reply to
Luke

Z kontekstu wynikało *wszystko*. A jeśli nie to:

Wykaż że "PocketRadio" ma jakikolwiek sens w kontekście komuniakcji radiowej na pasmach amatorskich związanych z przesyłaniem danych. Pozwolisz że zrobie sobie popcorn i bede obserowował widowisko, mam nadzieje że będzie barwne ponieważ można przy wlaściej giętkości i poziomie absurdu to udowodnić, ale chce usłyszeć jakimi ścieżkami podążały Twoje mysli kiedy odczytaleś "Pocket".

Nie, tylko od tych ktorzy lubia się czepiać. Wiesz, ja czasami pisze po innich grupach z nienacka. Trafiam czasem na takie zakonswerowoane w formalinie jak dtp albo foto. Nie wazne co napiszesz, dostaniesz "zjebkę". Taki urok grup i hermetycznych kół pompujacych swoje ego do granic rozciagliwości pustki.

Ty nie zwróciłes uwagi na literówkę. Starałeś się wciągnąc mnie w idotyczną dyskusję. Nie masz pojęcia (ja też) co o tym sądzą czytelnicy obserwujący ta dyskusje, ale obserwuje że ludzie czepiajacy się literowek zazywczaj nie mają nic do powiedzenia poza bredzeniem, z resztą jak ten cały wątek.

Nie chce i nie moze to zawyczaj bardzo podobny stan. Wynika on z faktu że aby móc muszę chcieć przeznaczyć na to mase czasu i energii. Nie warto, to nie dośc że grupa to jeszcze watek do trolowania i w dodatku OT.

Masz szczęscie że jeszcze nikt Cie nie "zjebał" że piszesz OT i nie przestrzegasz netykiety.

Nikogo istotnego nie wprowadziłem w bład, 99% grupy wiedziało o co chodzi. Podobnie jak nie przepradzam za "dyskucje" i milion innych literówek które robie ja i tysiąc pozostałych grupowiczów w tym zapomnianym zakątku internetu.

Nie mam szacunku do grammar nazi grilujących dyskutantów. Nigdy nie miałem. Przykro mi.

, nie oczekuję go

Pozostali czytający nie przypierniczają się do trywialnych literówek. Przypuszczam że mają to w d... i dodatkowo sami robią literowki. Takie czasy że nie ma czasu na ładne pisanie podczas trolowania.

Ja natomiast zwykłym leniem, szczegolnie kiedy troluje na gównianej klawiaturze laptopa. Mógłbym podpiąc do niego normalną ale to jest problem logistyczny z racji że nie mam jej w okolicy. Wątek nie jest tego wart ponieważ komunikacja w internecie zawsze miała pewien poziom korekcji błedow wbudowany w jednoski białkowe i nikt (poza grammar nazi) nie narzekał.

Gratuluje tej umiejętności, choć zupełnie nie wiem co ona ma do pl.misc.elektronika.

Przeprosiłeś już za te prawie cudzysłowy?

Nie potoczyła by się. Oberwuje Twoje wypowiedzi na grupie od bardzo dawna i wiem że starasz się podnosic swoje ego grilując rozmówców. Najzwyczajniej w świecie chciales się czegoś czepić i znalazłeś tak żalosny sposób jak widać na obrazku. Wyszło tragikomicznie i teraz mamy mielenie bajtów bez śladu sensu. Aczkolwiek ponieważ to już "osobiste" to robie to z przyjemnościa, podczas takich tępych dyskusji wyłania sie prawdziwe oblicze rozmówcy schowane za fałszywą elokwencją.

Nawet nie pojąłeś kontekstu tego co napisałem o wadzie wymowy, odnosisz się znowu do czegoś zupelnie nieistotnego.

I czy to daje nam cokolwiek w temacie Twojego przypierniczania się do trywialnych literówek? Czy to tylko nastepne pompowanie ego z gatunku "zobaczcie jaki jestem wspaniały" które w tym wątku wystapiło w ilościach absurdalnych?

Reply to
Sebastian Biały

E tam. Skoro twoj dziadek postawił kreskę w okolicy wozów ciągnietych przez woły to po h... twój ojciec stawia w okolicy dwusuwów? Przeciez patrzac wstecz każda z tych kresek nie miała żadnego sensu i każda przyszła również. Od ludzi wymaga się pewnego poziomu posługiwania się cudzym doświadczeniem w celu ochrony przed tymi samymi błedami.

Czyli wniosek z tego taki że każde pokolenie anuluje poprzednia kreskę bo kazała się nie mieć sensu. Po co więc je stawiać? Postęp technologiczny, mimo że doprowadził do dziwnych rzeczy [1] ogólnie polepsza jakość życia i wygląda na funkcje monotoniczną.

Mam kłopot aby sobie to przypomnieć. Owszem, bywam zły na wiele spraw ktore skręcają w kiepską stonę, ale to wynika z lawiny debili z portfelami w IT. Nie przypominam sobie abym postawił kiedykolwiek kreskę mówiąc: o, te procesory to już zło wcielone. Moge najwyżej pomarudzić że MC680x0 przegrał z x86 czy coś z tej okolicy. Kresek tu nie ma i liczę na to że nie będzie.

[1]
formatting link
Reply to
Sebastian Biały

Ponieważ odróznienie fachowca od imbecyla nie jest możliwe inaczej jak na pozwolenie by wykonał swoją pracę. Pytanie poprzednich klientów jest raczej bez sensu poniewaz oni nie sa w stanie ocenić niczego poza tym że "grzeje i leci woda więc chyba dobrze".

Albo ianczej: zatrudniłem fachowców w postaci firmy do zrobienia gazu. Prosta sprawa, kilka rurek i piec. Kierownik budowy dwukrotnie kazal robierać i robić na nowo bo niezgodne z przepisami. Twierdzili że 20 lat praktyki w zawodzie. Jakie sa więc metody dobierania fachowców przed wykonaniem pracy gwarantujące wybranie faktycznych fachowców?

Reply to
Sebastian Biały

Czy Ty poleciłbyś fachowców, którzy robili u Ciebie? Jak tak podchodzisz do tematu to się nie dziw, że trafiają do Ciebie partacze.

Fachowców to się bierze z polecenia? Dzięki temu jest znikome prawdopodobieństwo natrafienia na partaczy.

Reply to
Uzytkownik

Niektórych.

Ale oni się trafiają częściej niż wynikało by to z szacowania na bazie poczucia patriotyzmu. Az się cisnie na usta ze to kraj debili, cwaniaczków i kombinatorków.

Z polecenia byli i to nie byle kogo. I 20 lat praktyki mieli. Zamonotali m.in. rure miedzianą do gazu w garazu, zawory na wysokosci centymetrów od podłogi i rurę zatynkowaną w ścianie. Kierownik budowy łapał sie za głowę będąc 2x na odbiorze.

Reply to
Sebastian Biały

Także i po stronie inwestorów, którzy z pośród 10 polecanych, dobrych fachowców wybiorą tego 11-tego tylko dlatego, bo jest tani.

Ale rura gazowa w garażu może być miedziana. Wewnątrz budynków prawo dopuszcza stosowanie rur miedzianych, lutowanych lutem twardym lub łączonych złączkami zaprasowywanymi, które posiadają odpowiedni certyfikat odporności ogniowej EI

Zrobili, bo tak sobie wymyślili, czy zrobili, bo się nie dało inaczej?

Jaką rurę zatynkowaną w ścianie? Instalacje gazowe z rur stalowych mogą być zatynkowane, bo prawo dopuszcza taką możliwość. Nie może to być tynk, który powoduje korozję, a warstwa tynku musi być łatwo usuwalna.

Czasami też trafiają się i niedouczeni kierownicy i projektanci. Wyobraź sobie sytuację, że kiedyś znalazłem błędy projektowe. Błędów nie zauważył właściciel firmy montującej, który posiada odpowiednie uprawnienia i nadzoruje każdą inwestycję, jego projektant, jego monterzy, pan inżynier nadzorujący z ramienia inwestora, który odszedł na emeryturę, a którego ja zastąpiłem na stanowisku, pomiarowiec, który podpisywał się pod protokołami oraz inspektorzy UDT, którzy dopuścili urządzenie do eksploatacji i wydali papiery. Sprawa ciągła się kilka lat, dopóki ja się nie pojawiłem w firmie i nie zacząłem naprawiać błędów. Jak sprawę przedstawiłem właścicielowi firmy montującej to chciał mi oczy wydrapać. Uciszył się, kiedy mu pokazałem konkretne zapisy norm, które nie były spełnione, a które zagrażały poważnymi konsekwencjami.

Niestety jeżeli chodzi o gaz to także czasami trafiają mi się takie rodzynki jak choćby ostatnie przypadki montażu rur miedzianych na zewnątrz budynków, choć prawo nie dopuszcza miedzi do stosowania na zewnątrz budynków. Pod tymi instalacjami podpisali się nie tylko wykonawcy, ale także i projektant oraz kierownik budowy.

Czasami też kierownicy budów nie są pewni i wolą dmuchać na zimne, niepotrzebnie zaostrzając wymagania.

Niestety trudno jest mi się odnieść do konkretnej sprawy nie znając szczegółów.

Reply to
Uzytkownik

No teraz to ja nie rozumiem. Kilka postów wcześniej w historii o superpozycji i oceny pracy fachowca, jaką wystawiłeś można by wysnuć wrażenie, że mając odpowiednią wiedzę (no bo świadomość superpozycji w hydraulice to w kij nie dmuchał) nie kontrolowałeś wykonywanych prac i dopuściłeś do tego, że coś spieprzył. Pytasz o metody i kryteria doboru fachowca mając w ręku podstawowe narzędzia kontroli (wiedzę i domyślam się, doświadczenie)?

Reply to
Marek

A moze jednak miala?

dziadek chwalil konia, bo samochod to skomplikowany, glosny, szybki za zabic sie mozna, no i czesto sie psuje i potem trzeba konia :-)

Tato chwalil dwusuwa, bo prosty, niezawodny. Ja chwale auta bez elektroniki, bo proste i mozna samemu naprawic :-)

Jeszcze bedziemy chwalic 4-suwa, bo mozna bylo nim 500km przejechac, zatankowac w 5 minut i dalej 500km jechac :-)

Ropa sie skonczy i sie okaze, ze pradziadek mial racje z tym koniem :-)

Moze sie przyzwyczailes, ze oni i tak zrobia jak chca, trzeba sie przyzwyczaic :-( Ja tam co chwile mowie "stare bylo lepsze". Windows 10, a w zasadzie co drugi, Excel "kafelkowy" ... hm - to juz

10 lat ?

J.

Reply to
J.F.

Kierownik odwiedził budowę dopiero przy odbiorze? Kolejny raz rysujesz obraz budowy bez żadnego nadzoru i narzekasz na partactwo....

Reply to
Marek

Dobre, czy to ma też zastosowanie do tej historii o superpozycji w hydraulice? :)

Reply to
Marek

Dnia Mon, 7 May 2018 00:27:26 +0200, Uzytkownik napisał(a):

Hm, tylko jak ja polaczyc z rurami stalowymi ? lutem twardym ?

Boja sie korozji ? Stal przeciez tez koroduje.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.