Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)

Opisz więc osiągnięcia myśli naukowo-kościelnej przed XV wiekiem. Tak abyśmy mieli w kontrze do po XV wiecznego rowoju.

Reply to
heby
Loading thread data ...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Hm, u nas ... czy nie zapomnielismy troche wiedzy greckiej ? Albo egipskiej ... jak sie robi piramidy.

A u samych Arabow nie nastapil regres ?

ten plaszcz to nie byl narzucany na zbroje, ktora miala poczatki jeszcze w czasach rzymskich ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f05a02d$0$17346$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 08.07.2020 o 10:30, J.F. pisze: [...]

Owszem, w 41 juz tak, szczegolnie biorac pod uwage, ze wtedy Niemcy nie bardzo mieli czym je uszkodzic ... Tym niemniej ... wyscig zbrojen juz od lat 30-tych ?

Czolgi troche tez - w T34 radiostacje przewidziano tylko w wozie dowodcy kompani.

Choc to moze nie wina samego czolgu, co wlasnie zarzadzania i to zasobami ludzkimi - komus sie wydawalo, ze chorągiewki wystarczą.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f059cad$0$499$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 07.07.2020 o 21:40, Jarosław Sokołowski pisze: [...]

Zaraz ... ja greckiego nie znam i oryginalu nie czytalem, ale jesli nie geocentryczny, to jaki ?

J.

Reply to
J.F.

heby napisał:

Ale ta kontra ma być do po-XV-wiecznej myśli "naukowo-kościelnej", czy do jakiejś innej? W okolicach tego wieku można dopatrywać się jakiejś cezury, później rozwój był może nie szybszy, ale łatwiej dostrzegalny z naszej perspektywy. Jednak "siła napędowa" nie zmieniła się. Ani ta wewnętrzna, czyli powód głodu wiedzy. Ani zewnętrzna -- kto miał staranie o zaplecze materialne.

Z przykładów, to najłatwiejszy do zrozumienia już padł. Egipska teologia pozwalająca na wyliczenie, jak i kiedy bogowie dolewają wody do Nilu. Ale i ten okazał się zbyt trudny, więc wielkich nadziei na sukces dydaktyczny nie mam. Stricte średniowieczne jest wprowadzenie zera do matematyki europejskiej. Ktoś może narzekać, że to tylko import od Hindusów, albo że nieco wtórne. Jednak był to ogromny postęp w arytmetyce. No i został dobrze skompilowany z dotychczasową arytmetyką rzymską. Miało to miejsce w XI wieku za sprawą papieża Sylwestra II. Wybitnego uczonego zresztą.

Reply to
invalid unparseable

Pan J.F. napisał:

Budowę piramid na sposób egipski to ja chrzanię. Gdybyśmy chcieli, to takie ostrosłupy zbuduje nam dzisiaj po swojemu każdy wykonawca wybrany w drodze przetargu. Nie spodziwajmy się, że praojce nasze posiadły jakąś szczególną wiedzę, której nam brakuje. Ale doceniajmy. Bo regres to ja widzę u tych, którym się wydaje, że wszystko jest zasługą zaledwie kilku ostatnich pokoleń. To nie są nawet "tumaniści", to są zwykłe tumany.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Nie, gwiezdne wojny to koncowka.

Wydalala przez pare dekad. W sumie, dopiero na zaawansowanej elektronice padla.

No, nie tylko - Niemcy tez mieli problemy gospodarcze. Swoja droga - czemu, po zagarnieciu wiekszej czesci cywilizowanej Europy ...

Hm, troche patriotyzmu, i obywatel zaspokoi sie mniejszym poziomem zycia.

Poza tym obie strony obciazaja swoje gospodarki.

To akurat bylo jeszcze przed wojna. Wyscig zbrojen ... a czy "zimna wojna" ... chyba nie, skoro trzymana w ukryciu. Ale inne panstwa tez sie akurat zaczely zbroic.

A po 45 ... rozpedzona gospodarka sowiecka i armia sowiecka moglyby daleko pojsc. Amerykanie trzymali w rezerwie Niemcow ...

No coz, opracowali bombe atomową. Przodowali w lotnictwie, na ladzie niekoniecznie.

A potem sie okazalo, ze to Rosjanie pogonili technike rakietową.

Troche za wczesnie, bo to sterowanie w powijakach.

Ja tam nie wiem, ale tego papieru produkowali z grubsza tyle, ile trzeba. Bo jednak byl. Tylko, ze skoro byly "przejsciowe trudnosci", to trzeba bylo kupic na zapas. I juz go trzeba wiecej - choc tylko chwilowo.

Troche watpie. Jeszcze sa wspomnienia pionierow, i to troche inicjatywa oddolna byla.

Jakas odgorna, to gdy "Uklad" postawil na RIAD/IBM.

Ale widzisz - do radarow sa potrzebne.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 08.07.2020 o 13:38, J.F. pisze:

"Geocentryczny" znaczy: Ziemia w środku. W systemie Ptolemeusza Ziemia nie była w środku, była od niego odsunięta.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Ale przynajmniej widac, gdzie sie ta nielogicznosc kryje.

No, akurat Zydzi w naukach scislych byli mocni tak 100-50 lat temu. Trudno powiedziec z czego to wynika.

Ale oni miewaja tez swoje praktyczne problemy. Niby wynikajace z durnych dogmatow, ale wymagajace pomyslowosci w obchodzeniu :-)

Np

formatting link

No, to jednak sprzecznosc.

ale juz glupie "zrobby 2x wiekszy" nie jest takie proste.

jakos tak, ale ... gdzies tam jednak zahacza o dokladnosc, skoro mu sie nie zawalaja.

A wspolczesnie naukowo to nie ? Naucza cie paru wzorow na przeplywy, naucza cie o paru fenomenach, wspomna o niebezpieczenstwach, ale rurki bez "poradnika hydraulika" nie dobierzesz.

Albo przechodzac na nasza dzialke - omowia na studiach tranzystor dokladnie (juz chyba nie). Pomecza macierzami - i dobrze. Ale jaki ma byc radiator do 100W wzmacniacza, to nie wiesz :-)

ale czy nie poza granicami, niedokladnie okreslonych zreszta ?

Bo ze wierzacy tak od jednego dekretu sie nie wyrzekli starej wiary to jasne, ale jak dlugo to trwalo ?

Jakos jednak musial spedzic tych ludzi na msze ... moze i bat wystarczyl.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Hm, a jakies konkretniejsze przyklady tego mecenatu nauki, poza teologią?

Bo tak na szybko ...

formatting link
przez chetnych studentow ?

formatting link
when a large group of students and professors left the University of Bologna in search of more academic freedom

formatting link
dopiero tu widac reke Kosciola, ale cos mi sie widzi, ze bardziej jednego arcybiskupa z ambicjami, choc papiezowi idea chyba nie byla obca.

no i moze to

formatting link
niespecjalnie sie spieszylo.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bfly2bdz11an$.1mmafkkyfosyp$. snipped-for-privacy@40tude.net... Dnia Tue, 7 Jul 2020 15:44:11 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Ponoc w fizyce taka teza pojawila sie w okolicach roku 1900.

A potem wszystko p* :-)

A teraz ... powtorka z rozrywki ? Tylko juz bez mocnych stwierdzen - ale jakos przelomowego postepu nie ma ...

J.

Reply to
J.F.

Więc źle definiuje "gwiezdne wojny". U mnie to się zaczeło od przejęcia planów niemiekich, przez satelity obserwacyjne po hipotetyczne bronie. TO że ktoś (Regan?) rzucił jakies hasło niewiele zmieniało - potyczki szpiegowskie trwały w najlepsze od wystrzelenia pierwszych suborbitalnych kamer.

Zrobienie czołgu jest tanie jak się wcześniej robiło parowozy.

Zrobienie porządnej optyki w zakładach parowozowych już słabo.

Ich gospodarka tez była centralnie planowana. Jakiejś dużej róznicy nie było, moze mniej debili u władzy.

Napadasz na kraj. Od jutra wszystki idą do pracy jak gdyby nigdy nic płacąc podatki w innym okienku. Fajnie :D

No ale oni byli na tym poziomie po wojnie. Nie dość że standard życia rósł powoli i tylko w dużych miastach, komunistyczne przygłupy ciągle robiły eksperymenty gospodarcze, to jeszcze mają zaciskać pasa? Nie ma z czego.

Ale K-D jest wyraźnie głebsza skoro wyszła z tego nie poobijana.

Nie dowiemy się ile z tego rozpędzonego komunizmu było propagandą a ile faktem. Sowieci to tylko dużo ludzi. Przemysł ledwo zipiał produkując żałosnej jakości uzbrojenie, naukę trzeba było budować od zera bo kilkadziesiąt lat wczesniej robili rewolucję i jedyne co mieli to Łysenkę.

Jeśli coś w Rosji jest na pewno to wódka i rakiety, jak mawiał mój nauczyciel. Zdaje się że do dzisiaj to prawda.

Dlatego rozwój zaawansowanej techniki może jednym wdrożeniem skasować całe uzbrojenie wroga.

Nie było. Troche pamiętam. Papier był towarem luksusowym, a bywało że nawet czymś w rodzaju nagrody. To dotyczyło masy produktów, ale ten papier to taki symbol niewydolności centralnego planowania.

Nie, nie było go bardzo długo. To był problem permamentny. Zdaje się że nawet Urban przyznał że nic tak skutecznie nie załatwiło komunistów w Polsce, jak papier toaletowy.

Bo ja wiem, znalazłem tylko tyle online:

formatting link
Polecam wspomnianą ksiązkę "High-tech za żelazną kurtyną" aczkolwiek to bardziej zbiór prac naukowych, zredagowanych w jedną całość.

COCOM mógł być problemem.

Niby tak, ale podcieranie tyłka ksiązką kodową to tez zły pomysł. Jednak jak by nie ptrzeć papier toaltowy to też towar strategiczny.

Reply to
heby

Do nauki po XV wieku.

"Może i te państwa kapitalistyczne mają jakieś plusy, ale chodzi o to aby te plusy nie zasłoniły wam minusów".

Hamulec zwolniono. Wydajesz się tego nie dostrzegać.

Ten rodzaj nauki nie stoi w kontrze z religią i nie był przez niła tłumiony. Miałem nadzieje że wyliczysz jakieś dokonania poza matematyką, ale jak widać nie ma.

XI powiadasz? Coś robili przez 11 wieków czy tylko standard: woły, pług, dziesięcina, miecze i miedza?

Reply to
heby
2020-07-08 o 12:16 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:

Ja nie mówię tu w żaden sposób o celu "społeczeństwa", a tym bardziej o socjalizmie, tylko o celach aparatu Państwowego, a te różnią się niewiele od tego, do czego dąży każda firma handlowa: wyrobić możliwie wysokie PKB oraz zdobyć nowe terytoria, unikając przy tym wewnętrznych spięć. Znaczenie "społeczeństwa" postrzegać należy tutaj wyłącznie w kategoriach produkcyjnych, tak samo jak populację pracowniczą w firmie.

heby podał wcześniej mieszankę "demokracji z kapitalizmem" jako najlepsze istniejące rozwiązanie. Być może tak jest. Zauważam jednak, że centralne zarządzanie ma dziś miejsce w mniejszej skali i potrafi działać bardzo skutecznie. Ba, historia zna przypadki ustrojów zupełnie niedemokratycznych, które odniosły jednak znaczące sukcesy na wielu frontach - wspomnieć tu można przywódców takich, jak Pizystrat, Kazimierz Wielki, Katarzyna Druga, Lee Kuan Yew czy nawet bardzo kontrowersyjny Muammar Kaddafi.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

A u scholastyków nie widać? Czerpią z nielogicznego źrodła i budują na tym poteżne konstrukcje bez fundamentów. Na końcu wniosek do niczego to się nie nadaje.

Nazywanie tego poczatkiem nauki jest obraźliwe dla nauki, to raczej gęste chaszcze rosnące przy drodze na skraju której zrobiono sobie piknik na tysiąc lat. Początek nauki był znacznie wcześniej.

Trudno też to ocenić bo 100-50 lat temu to było by chyba pytanie

*którzy* i *gdzie*. Natomiast obecnie diaspora żydowska w USA ma największą średnia intelignecję (bodaj, nie pamiętam źrodła). Złośliwi twierdzą że nic tak nie zrobiło dobrze doborowi naturalnemu żydów jak prześladowania.

Stawiasz debilizm że 2=3 w czwartek a nastepnie budujesz piramidalne uzasadnienia tego debilizmu razem z pierdyliardem workaroundów generujących jeszcze większe debilizmy. Co gorsza robisz to nawet dzisiaj zaglądając w czeluści dowolnych szkół religijnych dowolnych religii. I jest masa ludzi łykających to bez popijania.

Albo taki:

formatting link

Pozorna. Są jakieś nierozwiązane sprzecznosci w matematyce co do których dotarliśmy do dead end?

Ależ bardzo proste. Za 17 razem wychodzi. Metody genetyczne optymalizacji wynaleziono wcześniej niż matematykę. Śliczny przykład to piramidy, które kombinowano na rózne sposoby az udało się uzyskać stan "ok, stoi tym razem, nie dotykać, budujemy następną".

Stodoła czy katedra to nie statek kosmiczny. Jak dasz grubszą belkę to co najwyżej nazwą Cie "przewidującym" bo przetrwa jakieś randomowe trzęsienie ziemii. Tak czy inaczej - wygrywasz jako znawca, ganiusz matematyczny i "wyprzedzający czas" wizjoner.

Nie rozumiem. Nie znam hydraulika kojarzącego *cokolwiek* matematycznego. Niedawno jednego uczyłem czym się rózni temperatura od energii, zmuszony będac zahaczyć o ciepło właściwe. Większośc z tych pojęć słyszał po raz pierwszy. Porządny fachowiec swoją drogą, całkiem dobrze rurki poskręcał, będzie stało latami.

Nie będę wiedział czy są takie rurki jak wylicze. To jest

*doświadczenie* którego nie mam.

Przykład: z obliczeń wynika mi że potrzebuje bufor do kominka 75 litrów. Jest to policzone zgodnie ze sztuką, marginesami bezpieczeństwa i przepisami BHP. Ale nigdzie takiego nie kupie. Tu wchodzi hudraulik, cały na biało, i pukając się w czoło pokazuje mi że kupić można tylko 80 litrów. Tej wiedzy nie ma w "nauce" i książkach. Ona jest na allegro.

Innymi słowy często myli się wiedzę (wiem jak coś policzyć, dowieść) z doświadczeniem (zgrzewam 4 rurki na minutę i wiem jakie mogę dostać w casto przelotki do nich).

Bardziej nie wiem jakie są na rynku niż nie wiem jaki dobrać.

Nie pytaj o detale, pewne wypociny zostają w pamięci ale nie chce do nich wracać. Powiedzmy że autor miał na myśli niekreślone miejsce w tej częsci Europy z różnymi plemionami słowian. Czy to obecna Białoruś czy Morawy, bez znaczenia.

Jakoś trzeba ten postęp i naukę napędzać :D

Reply to
heby

To że to nie koniec wiemy choćby dlatego że wiele problemów nie zostało jeszcze rozwiązanych, a doświadczenie pokazuje że rozwiązanie takiego trudnego problemu często robi rewolucję w innej dziedzinie.

Proszę grzecznie czekać na następną rewolucje z matplanety.

Reply to
heby

Dnia Wed, 8 Jul 2020 11:12:44 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Zaczęło się jakieś 60 lat temu i trwa do dziś, aczkolwiek belfrzy już inni i via net :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Pan Mateusz Viste napisał:

Fundamentalne pytanie: czy ów aparat chce to robić i czy powinien. Otóż we współczesnej Europie nie chce. A choć część społeczeństw zaczyna uważać, że jednak powinien, to ten dalej stawia opór. Bo pamęta, że tam gdzie to robił, został w końcu powywieszany na latarniach.

Chce mieć zysk własny (PKB jest czymś nieco innym). Nie musi przy tym unikać zewnętrznych spięć -- to dużo zmienia.

Na pewno nie jest. Wprowadzanie demokracji ogniem i mieczem (dokładniej: amerykańskimi rakietami) nigdy się nie powiodło. Problemem kol. Marudnego jest to, że myśli w sposób ahistoryczny. Wydaje mu się, że wie, jak być powinno, każda epokę by umeblował znacznie lepiej, niż to się zdarzyło. Ale w ogóle nie rozważa kwestii wykonalności projektu.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Pan Jacek Maciejewski napisał:

60 lat temu to była jeszcze rzadkość. Ale dzisiaj 'via net', takich belfrów jest obfitość.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Czyli coś jak "centralizm demokratyczny". Niby to samo, a nie to samo.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.