W przypadku Ziemi dałoby się to zauważyć podróżując po niej. A tymczasem nie ma jakichś wielkich krawędzi, uskoków. Dlatego mogła powstać idea płaskiej ziemi. Ponadto ludzie widzieli kulistość Księżyca i Słońca.
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f0339f2$0$517$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Ksiezyc akurat zmienia ksztalt :-)
Ale zdolni astronomowie mogli odgadnac, ze to widok oswietlonej czesci.
A skoro Ksiezyc i Slonce obiegaja Ziemie ... przydaloby sie, aby ta Ziemia byla okragla.
Ale ze nie wpadli na pomysl grawitacji ?
Robi wrazenie, ale zauwaz, ze gora przeswietlona. Czlowiek to jednak widzi inaczej
Zgadza się. Poznanie rozumowe stoi wyżej, niż poznanie empiryczne. Ta zasada znana była starożytnym i długo po nich nie była zapomniana. I chociaż nie jest zasadą bezwzględną, z jej znajomości płynie wiele pożytku.
Nie takie proste, to wpadanie. Przekonanie, że z istnienia ruchu wynika nieustanne działanie siły, która ruch ten powoduje, trwało bardzo długo. Aż do Newtona. Pomysł, że na ciało działa siła, a ono mimo tego wciąż jest nieruchome, wydawał się niedorzeczny.
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał: [...starożytni Grecy...]
Demokryt nieglupio pomyslal z tymi atomami.
Hm, to chyba bardzo proste - wystarczy probowac ciezki glaz przesunac. Pchasz, ciagniesz - a on nic.
Doswiadczenie przeczy tez, ze cialo bez dzialania sily kontynuuje swoj ruch. Wszystkie w koncu staja, i to raczej wczesniej niz pozniej.
Ale ja o zadnym ruchu nie myslalem - stoisz na ziemi ... a jak stoja ludzie po przeciwnej stronie ? Cos ich musi do srodka tej Ziemi przyciagac ...
Kto by tam poważał parobka, który całymi dniami zapiera się o kamień i tylko gada jaki on silny. Nie ma ruchu, nie ma siły. Miski strawy też na wieczór nie będzie.
Płaskoziemcy kombinują z tym do dzisiaj, są krzykliwi i rosną w siłę. Skoro dzisiaj, nawet gdy wiemy jak to działa, jest tak dużo kretynów, to co było wtedy kiedy nie wiedzieliśmy i każda hipoteza była równa? A były lepsze hipotezy [1].
I na przykład płaskoziemcy wymyślili, że przyciąga zmiana gęstości. Są przezabawni, ale tylko do momentu kiedy się nie dowiadujesz że czynią starania wepchnięcia tego jako "alternatywnej, równorzędnej teorii" do szkoły. Na razie tylko pobąkuja, ale kreacjoniście też pobąkiwali a potem spuścili prawników z łańcucha.
Grawitacja nie jest oczywista dla osoby tępej. Wymaga jednak pewnej abstrakcji. Do dzisiaj spokasz ludzi którzy nie zastanawiali się *nigdy* jak to działa a świat to płaska mapa z pogodnki a nie kula.
[1] Polecam "Wyspa dnia poprzedniego" Umberto Eco, gdzie przedstawiono bardzo rozsądne argumenty na temat teorii geocentrycznej i ogólnie mechniki planet. Oczywiście rozsądne *wtedy* i kłopotliwe w podważeniu z wiedzą jaką mieliśmy pod ręką.
Im bardziej sie wczytuję, tym bardziej nadwyrężam zawiasy żuchwy. Z całym szacunkiem dla Pana Gnoińskiego, to żadnym pionierem raczej nie był, inaczej chyba bym o nim słyszał. Bardzo kompetentnie streścił wiedzę, którą pozyskał od innych, czyli to musiała być dość powszechna wiedza w pewnych kręgach. W roku 1918 Internet działał raczej słabo, czyli to wszystko musiało fizycznie przepłynąć przez papier. Więc kiedy to była wiedza ściśle specjalistyczna, jeszcze 20 lat wcześniej?
Jak to nie wiemy? Eratostenes pierwszy wyznaczył obwód Ziemi na podstawie obserwacji różnicy długości cienia palików w Ausanie i Aleksandrii to z niewielkim błędem.
Zobacz najpierw na inne ksiazki - 1917, 1916 ... wojna szaleje, a on ksiazki wydaje ...
Telegrafia i telefonia byly kilkadziesiat lat wczesniej, i daly inzynierom i naukowcom dobrą szkołę :-)
Ale audion de Forest zrobil w 1906 - raptem 12 lat wczesniej.
Papier ... niekoniecznie fachowy - w 1924 powstalo czasopismo dla szerokiej gawiedzi
formatting link
Na swiecie w czasopismach pojawialo sie chyba wczesniej.
Ale nie wszystko wiedzieli, bo Marconi w swoim noblowskim wykladzie podkreslal role uziemienia przy transmisji radiowej.
A 20 lat pozniej mieli juz radar mikrofalowy ... ba - mikrofale ponoc badal Bose na przelomie wiekow ...
P.S. zastanawia mnie antena z rys 261/strona 136 w pdf. Typ T, ale przy symetrycznych ramionach prad w nich plynie w przeciwne strony i sie znosi. Te poziome druty robia za kondensator, a promiennik to te pionowe doprowadzenia ?
A na rys 264 podstawa sukcesu Marconiego - detektor magnetyczny. Wkrotce zapomniany kompletnie, ze ksiazki w PRL o nim w ogole nie wspominaly. A moze nie mogly, bo nie wymyslil go Popow ? Ale zachodnie ksiazki chyba tez zapomnialy.
Według mnie każdy, kto znalazł się nad brzegiem morza (lub na statku) miał szansę wpaść na taką hipotezę widząc w jaki sposób znikają statki za horyzontem. Jak inaczej wytłumaczyć potrzebę bocianiego gniazda, albo umieszczania latarni morskich wysoko? Przecież gdyby Ziemia była płaska to odległy ląd, czy statek byłoby tak samo widać z pokładu co ze szczytu masztu i odwrotnie ognisko na brzegu byłoby tak samo widoczne jak to na wzniesieniu. P.G.
Nie "każdy". Obecnie "alternatywne" teorie dotyczące znikania statków za horyzontem polegają albo na ignorowaniu tego faktu (arabskie uczelnie teologiczne), albo na wymyślanu własnej fizyki ("kompresja światła" albo "iluzja oka" czy "układ soczewek" płaskoziemców).
Mimo dowodów istnieje ogromna częśc ludzi gotowych uwierzyć w znacznie prostsze i całkiem błedne odpowiedzi tylko dlatego że są na ich poziomie intelektualnym albo są zgodę z jakąś ideologią (np. religią). Sporo ludzi wierzy w takie bzdury tylko dlatego że sa przekonani o jakimś ogólnoświatowym spisku wiec prawda musi być inna niz ta dostępna w książkach.
"kompresją od dołu" jak wyjaśniają to płaskoziemcy w ostatnim czasie. Nikt nie wie co to jest, ale podobno to dlatego statki znikają za horyzontem.
Dzisiaj, gdy nauka wyjasniła wszystko, o co suweren może zapytać, nie ma problemu w uważaniu że to oczywiste.
Wtedy? Było znacznie więcej hipotez kompletnie idiotycznych, ale za to prostych...
Ten pochód debili trwa do dzisiaj, może został zredukowany przez powszechne kształcenie, ale podnosi głowę. Skoro dzisiaj debile potrafią zakrzyczeć naukowców w mediach to co miało miejsce setki lat temu?
Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał(a):
Ale niby co od niego? Powtórzę: nie wiemy skąd wówczas brano wiedzię o kulistości. Piszesz o Eratostenesie jakby to on odkrył kulistość Ziemi albo rozpowszechnił tę wiedzę. Dał tylko kolejny dowód na to, co wiedziano już przed nim.
Napisałeś "Według mnie każdy,[...]". Do tego się odnoszę. Ponadto to, że nie każdy, to tylko ćwierć sukcesu. Trzeba się jeszcze z tym przebić przez betonowy sufit. Być może wielu próbowało i było skutecznie wyrównywanych walcem.
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:re1k86$cjr$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-07-06 o 14:41, J.F. pisze:
Hm, na ziemi przeszkadzaja rozne przeszkody terenowe, a na morzu ... fale ?
A jest ten efekt, czy jakas mgielka rozmywa obraz statku a nie horyzont zaslania ? Bo jak pamietam, to te statki jakies male i rozmyte sie robia w miare odplywania ...
Ja wolałbym odpalić w terminalu kalkulator / pythona / bc / Qalculate w okienku i podać wynik, niż wślepiać się w te ciężarówki, pasy, światła itd. A najlepiej nie robić nic -- gdyby hosting nie przerzucał odpowiedzialności za swoje zabezpieczenia na użytkownika.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.