Prad z wiatrakow

Reply to
szczepan bialek
Loading thread data ...
Reply to
szczepan bialek

Dnia Mon, 16 Dec 2013 08:42:35 +0100, J.F. napisał(a):

W Czarnobylu to ludzie nie wiedzieli w pobliżu czego mieszkają, władza twierdziła, że radzieckie elektrownie atomowe są bezpieczniejsze niż samowar i można je postawić nawet na Placu Czerwonym a przy tym dopuściła się skandalicznych zaniedbań, zarówno w trakcie budowy (dach bloku reaktora przez oszczędność wykonano z materiału łatwopalnego) jak i w trakcie późniejszej eksploatacji - w elektrowni nie był zatrudniony ani jeden fizyk jądrowy. Skutek był taki jakby dać dziecku odbezpieczony pistolet - to musiało prędzej czy później skończyć się katastrofą.

Reply to
badworm

Użytkownik badworm napisał:

Akurat w pobliżu czego mieszkają, to dobrze wiedzieli, ponieważ miasteczko Prypeć było zamieszkałe przez pracowników elektrowni, więc ta wiedza nie była im obca. Zresztą elektrownia ma charakterystyczny wygląd i przy wjeździe stały tablice informacyjne. Mogli nie wiedzieć o tym:

formatting link
chyba że pisząc "nie wiedzieli w pobliżu czego mieszkają", miałeś na myśli niebezpieczeństwo konstrukcji. O ile dobrze pamiętam artykuł z radzieckiego czasopisma "Sputnik", to przy budowie, eksploatacji i potem w trakcie eksperymentu popełniono 6 błędów, z których każdy jeden, osobno mógł doprowadzić do katastrofy. Czarnobyl nie wybuchł w trakcie normalnej pracy, tylko przy eksperymencie, który był niebezpieczny, przeprowadzony przez niedoświadczoną obsługę, źle zorganizowany. Producent reaktora nie poinformował obsługi o ukrytych wadach, kierownik zmiany przekroczył wszelkie możliwe dopuszczalne ograniczenia, np. nakazał wysunięcie wszystkich prętów sterujących, wyłączenie urządzeń sygnalizacyjnych. Nie raczył poinformować obsługi pomp o eksperymecie, nie przydzielił każdemu konkretnych zadań, nie poinformował jak mają się zachowywać. Kierownik faktycznie nie miał wykształcenia atomistycznego. Na jakimś Discovery mignęła mi informacja, że przeszedł kursy korespondencyjne w kierunku fizykki atomowej ale to mi już trąci zbyt dużym absurdem.

Reply to
Maciek

Dnia Sun, 05 Jan 2014 15:29:33 +0100, Maciek napisał(a):

Ale pracownicy elektrowni jakies tam pojecie o tym mieli.

Z drugiej strony mozna sie juz doczytac ze to nie "niebezpieczny eksperyment", tylko normalny test niezbedny do eksploatacji. Ktorego ten reaktor cos dwa razy wczesniej nie przeszedl.

Z drugiej strony wiele wskazuje na to ze moglo sie to przydarzyc w normalnej eksploatacji..

25 lat nie mial, wiec swiezo po studiach nie byl. A dawniej trudniej o stosowne wyksztalcenie. Wiec sie doksztalal - korespondencyjnie.

Zreszta patrz - eksperci z calego swiata pare lat analizowali co sie stalo. A na studiach raczej nie naucza dokladnie obslugi konkretnego reaktora.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.