postarzanie nie poplaca

W dniu 2015-11-22 o 16:56, Mario pisze:

No i się skrzyknęli na Samsunga za padające TV LCD po dokładnie 2 latach (kondensatory). I co? Na daną serię wysłużyli gwarancję o parę miesięcy ;) Tylko dla mieszkających w Stanach.

Reply to
Irokez
Loading thread data ...

Użytkownik J.F. napisał:

Przesadził to na pewno ale znalazł i znajduje wiernych czcicieli marki. Cytat zapamiętałem jako wyjątkową arogancję, na którą normalny manager by się nie zdobył, bo to źle wpłynie na wizerunek. Nawet po pijanemu.

Na pomysł ustawiania się w kolejce bym nie wpadł ale to tylko świadczy o tępocie ofiar skutecznego marketingu. Nawet nie wiedzą jeszcze co kupują, bo brak testów niezależnych od producenta. To właściwie jest już religia lub (jak piszesz) kasta. Guru powiedział o nas coś brzydkiego? Na pewno miał rację. Tu nie ma logiki tylko gonitwa lemingów. Brak kasy? Momencik (chwilówka) i gotowe. Marketing, marketing i jeszcze raz marketing a klient łyknie wszystko i częściej. To jest najważniejsze.

Reply to
Maciek

Nie zapiekły się, tylko się pociły. A wymieniane byly przy okazji wymiany przewodów hamulcowych. Przewody hamulcowe okazały się mniej trwałe od szczęk :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

A wtedy ten, co kupił Samsunga w odwecie kupi Boscha. :-) Ta gra ma dwie strategie stabilne...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Nawet w reklamie nęcą, by prąd kupować od "Taurona"... :-(

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Nie jest, bo nikomu nie zależy, by zadowolić tego konkretnego klienta, tylko statystycznie ma się wszystko zgadzać. Jeśli miałeś 10% "rynka" [;-P] i dziś też masz 10%, to jest dobrze. I nikogo nie obchodzi, że się z konkurencją wymieniłeś zbiorem klientów.

Ale trwały wcale nie tak prosto zrobić, bo nie ma z czego. Przykład: zamawiam zasilacz, 12/10A stałego, z pulsacją Vpp=300mV. Ma działać 50 lat. Z czego byś go zrobił?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

wszystko i

Wyczuwam gorycz. Co zatem proponujesz?

Reply to
Marek

Pan J.F. napisał:

[...ołów..]

W szkle mało co groźne. Włókna azbestowe utylizuje się w ten sposób, że przetapia się na szkliwo. To wtedy całkiem niegoroźny materiał. Co więcej, szkłem, i to właśnie ołowiowym, otacza się też odpady promieniotwórcze. Takie kuleczki się robi. Nie dość, że nie promieniują przez to szkło, to jeszcze wytwarzają użyteczne ciepło.

W tej chwili przyszła mi do głowy teoria spiskowa. Jednym z głównych zastosowań bizmutu była produkcja strzykawek. Szklanych, wielorazowych. Bizmut to chyba jedyny metal, który krzepnąc rozszerza się, a nie kurczy. Tak jak marznąca woda. W połączeniu z niską temperaturą topnienia czyni to go idealnym materiałem do szczelnego zespalania szkła z metalem. Po wprowadzeniu jednorazowych strzykawek producenci bizmutu stracili rynek zbytu, więc zalobbowali u myśliwych. Jak ktoś lubi teorie spiskowe, mogę niedrogo odstąpić prawa autorskie.

Reply to
invalid unparseable

On Mon, 23 Nov 2015 10:13:19 +0100, Maciek napisał/a:

[ciach]

Jak mu się skończy Adblue to d... zbita. Nigdzie nie pojedzie. Widziałem takich parę przypadków.

Reply to
Bo(o)t manager

Pan J.F. napisał:

Dane do obliczeń skąd? Ja wchłonąłem par rtęci tyle, że dziadek z parkinsonem tłukący co chwilę nocną lampkę więcej nie przyjmie. Ze zwykłej niewiedzy na temat szkodliwości. Zapewniam, że pogłoski o mojej śmierci są grubo przesadzone.

Podejrzewam, że są to niewielkie ilości. Bo tam tej rtęci w ogóle jest niewielkie stężenie (więcej emitują do atmosfery elektrownie węglowe, które produkują prąd do zasilania tych lamp). I pewnie nie odzyskują metalicznej, tylko od razu wiążą w jakiś siarczek. Ale to tylko podejrzenia.

Reply to
invalid unparseable

wszystko i

a) nie wierzyc w marki, tylko w dlugosc gwarancji, b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat gwarancji ? Ewentualnie dostep do czesci zamiennych, po cenie nie wyzszej niz gotowego wyrobu, tzn zeby suma nie przekraczala ...

Bo inaczej to sie chyba nie da - klient sam wybiera towar tanszy ...

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Latami piłem z kieliszków ze szkła ołowiowego i jadłem z takichż talerzyków. Gustownie rżniętych w ciekawe ornamenta. Wcześniej z tych samych pijał cesarz Franciszej Józef, a dożył lat sędziwych.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Pan J.F. napisał:

Latami piłem z kieliszków ze szkła ołowiowego i jadłem z takichż talerzyków. Gustownie rżniętych w ciekawe ornamenta. Wcześniej z tych samych pijał cesarz Franciszek Józef, a dożył lat sędziwych.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Tylko wtedy dochodzisz do wniosku, że te LEDy to wcale takie żywotne nie są. Według gwarancji/ustawy mają przeżyć 2 lata. A piszą o dekadach trwałości, choć zagwarantować nie chcą. :-)))

Ale co to właściwie zmienia?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Oj, dyletant... W energooszczędnych lampach wyładowczych stosuje się ZDROWĄ rtęć. Ta szkodliwa, o której piszesz, to była w termometrach, nie w żarówkach.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Pan J.F. napisał:

Od dawna postuluję to rozwiązanie, nawet na tej grupie. Niechby nawet w sumie dwukrotnie wyższej. Koszty logistyczne to usprawiedliwiają. Ale powinny być dostępne wszystkie części. Składać nie się nie opłaci (tak jak za komuny ludzie składali samochody z części), ale nie opłaci się też cwaniactwo producenta w postaci wyceniania drogo cześci psujących się i tanio tych trwałych.

Reply to
invalid unparseable

Bez problemów mogliby zagwarantować, gdyby zapewnili właściwe chłodzenie. Ale na to nie zgodzą się księgowi.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Komputer - komputeru :)

Reply to
Mario

Użytkownik Marek napisał:

Chcę mieć wybór. Wolę zapłacić więcej za trwalszy sprzęt a ten, kto chce tanio, niech ma jak jest. Nie życzę sobie wmawiania, co dla mnie jest dobre, bo dobre jest przede wszystkim dla PKB kraju i kieszeni koncernów. Żarówki dawno, dawno temu wymieniłem na świetlówki tam gdzie to było dla mnie korzystne. Tradycyjne pozostały tylko tam, gdzie powinny. To była moja własna decyzja a nie przymus ekooszołomów. Niestety, nie potrafię zaproponować sposobu zmuszenia producentów do uczciwego traktowania klientów, skoro i tak jestem w mniejszości. Przydałyby się publicznie dostępne, uczciwe testy sprzętu. Tylko nie programy w stylu "Nowy Gadżet", bo to rozrywka a nie rzetelny test. Powinny dawać do myślenia ale niestety też i odbiorca musi myśleć. Cudów nie ma. Kłopot w tym, że reklamodawcy (ten obrzydliwy marketing) odwrócą się od takiej stacji z reklamami a to oznacza straty. Nawet jeśli, to i tu dojdzie zapewne do nadużyć w stylu niemieckiego ADAC, który już się ośmieszył. Publikowali testy opon samochodowych. Wybrańcy dostawali cynk gdzie i kiedy będzie realizowany "losowy" zakup. Do tych sklepów trafiały lepiej wykonane, z lepszych materiałów. Wyniki były po myśli właściwych producentów. Zresztą pewnie tak samo badali spalanie niemieckich silników, które dopiero Amerykanie ośmieszyli. Zmuszenie producenta do dostarczania części zamiennych przez 7 lat - jak było za komuny? Już widzę ten zapis w instrukcji serwisowej o dostarczaniu przez 7 lat "kompletnego zespołu obudowy", czyli kompletnego urządzenia za bajońską cenę. Przez lata nie było mocnych na samowolę komorników. Dopiero jedna posłanka coś zdołała przepchnąć ale nie do końca wszystko. Reszta posłów miała to w d... Dlatego czarno (z goryczą - jak piszesz) to widzę. Nowa władza lubi spiski - może im to podrzucić? Pomiędzy 10 dniem każdego miesiąca mogą się zająć czymś pożytecznym :-)

Reply to
Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.