OMG!

To nie tak działa. Pierwszy obraz namalowany końskim łajnem będzie sensacją, pod warunkiem, że zrobi to znany artysta, a przynajmniej znany w kręgu artystów (może być "dobrze zapowiadający się"). Merda d’artista poszło za przyzwoite pieniądze, ale jeśli ja spróbuję to skopiować, choćby i z ładniejszą puszką, sukcesu nie osiągnę.

Cześć 'bohomazów' nie jest artystyczną fuszerką, bo w jakiś sposób odnosi się do historii (tej nowszej) sztuki czy aktualnych trendów. Tylko jest to zupełnie nieczytelne dla ludzie nie siedzących w tym dość mocno. I zawsze może paść zarzut, że to tylko kółko wzajemnej adoracji mówiące sobie nawzajem "Twój obraz jest świetny, sprzedaj go za

10^n" ;-) Ale on pada wszędzie. Na psf parę osób to samo mówi o nauce ;-)

Ale ja się nie znam, ledwo przekroczyłem 50%:

formatting link
;]

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg
Loading thread data ...

W dniu 2014-10-08 17:44, Piotr Gałka pisze:

W tym tekście o niedomykaniu się budżetu była ukryta ironia. Niestety zbyt dobrze ukryta :(

Reply to
Mario

Chyba niedawno był wątek, czy da się utrzymać z grzebania się w elektronice w domu. To jest dowód, że jednak się da.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

A gdzie są te hordy oszukanych przez znachorów? A gdzie jest Steve Jobs który zamiast wyciąć raka wpierdalał zioła? To ludzie ogłupieni debilizmamy płynącymi z ust znachorów i wszelkiego rodzaju pseudo naukowym bełkotem z czasopism audiofilskich. Czym się różni wiejski znachor od dobrze opłacanego kłamcy z gazety audiofilskiej? I tu i tu można spotkać zarówno kompletnych debili jak i wyrachowanych gnojów. Twierdzenie że coś *działa* wymaga podstaw naukowych, to nie średniowiecze. Tymczasem ludzi się oszukuje bełkotając o konturach basów i nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Wykorzystuje się fakt że spora część społeczeństwa nie domaga się dowodu - wystarczy czysta wiara. Jesteś przekonany że oszukiwanie ludzi nie ma związku z etyką? Jesteś przekonany że jesli milion ludzi karmionych klamstwami nie protestuje to jest to etyczne?

Reply to
Sebastian Biały

Mario snipped-for-privacy@w.pl napisał(a):

Domena jak widzisz działa. Ma zawieszone konto za przekroczenie transferu. Swoją drogą głupie, że zamiast policzyć mu za dodatkowy transfer i dodatkowo zarobić, to zawieszają konto.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

W dniu 2014-10-08 17:44, Piotr Gałka pisze:

Nieetyczne jest chociażby to, że łączy SOIC drucikami do podstawki DIP. Każdemu może się zdarzyć, ale ja takie rzeczy robiłem w warunkach wyjazdowych aby uruchomić maszynę. Potem, przy pierwszej sposobności zamieniałem na układ DIP, albo jeśli już wyszły to montowałem zamiennik na adapterku. On to robi w warunkach domowych, szykując sprzęt warty prawie 6kpln. Ten rodzaj montażu pewnie preferuje aby wyglądało oldskulowo, bo najwyraźniej w tym środowisku taki ręczny niepowtarzalny montaż ma świadczyć o doskonałych parametrach. I z tego powodu montuje ten układzik w sposób haniebny. Żeby zrobić wrażenie "oldskulowością" pogarsza pewność montażu. Ale cóż w tym złego? Gdy za kilka lat coś padnie to przyjedzie i za 1000 zł wlutuje nowy układzik warty 20 zł. I to jest właśnie kwestia etyki. Pomijając, że opycha za grube pieniądze proste urządzenie które kosztowało go niewiele. Niby nic bo nikt kupujących nie zmusza. Tylko że są mamieni opiniami przygotowanymi przez kolesia producenta. W sytuacji gdyby chodziło o sprzedawane za grube pieniądze, proste urządzenie z diodką LED mające niby leczyć ludzi ze wszystkich chorób, mam nadzieję, że nie byłoby tak dużo skorych uważać, że to jest jak najbardziej etyczne.

Reply to
Mario

Brawo.

Reply to
Mario

Chwila moment, o konturach basów pisali zadowoleni kliemci.

Reply to
Marek

W dniu 2014-10-08 18:21, Grzegorz Niemirowski pisze:

OK. To powinien sobie dokupić trochę transferu.

Reply to
Mario

Jakimi podstawami naukowymi chcesz badać subiektywne odczucia audiofilów, za które chcą oni płacić?

Reply to
Marek

Jakimi podstawami naukowymi chcesz badać subiektywne odczucia audiofilów, za które chcą oni płacić?

Reply to
Marek

Jasssne...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Mogę tylko dodać, że podobne, wielokrotne wywody, prowadziłem na forum gdzie dyskutowano (i reklamowano oczywiście) cudowne produkty bioptrona. Doszło nawet do gróźb (zawoalowanych) ze strony sprzedawców pod moim adresem.

Z drugiej strony - dostałem parę maili z podziękowaniem od tych, którzy przeczytali i nie dali się nabrać.

Problem w obu przypadkach wydaje się tożsamy - wciskanie ludziom kitu, z wykorzystaniem ich ignorancji.

Reply to
sundayman

W dniu 2014-10-08 18:50, sundayman pisze:

Też te dwie sprawy wiązałem. Tylko, ze ten przypadek można skwitować słynnym "na biednego nie trafiło" :)

Reply to
Mario

*DOKŁADNIE* tymi samymi ktorymi bada się subiektywne objawienia Matek Boskich, za które płacą wierni. Nie, nie widze różnicy.
Reply to
Sebastian Biały

Czyżbyś był jak ten Kali, co uważał że dobro to kradzież cudzej krowy? Albo jak ten socjalista co uważał że lepiej okraść bogatego i wydać na wódkę dla biedych? Albo jak ten dzichadysta, co twierdzi że zabicie chrześcijanina daje +1000 punktów? Etyka względna, tak? Historia zna takie przypadki. Szkoda że w kółko te same.

Ja tam uważam że oszustwo jest oszustwem. Nawet jesli oszukuje się debili.

Reply to
Sebastian Biały

Pytanie tylko czy ten wzmacniacz to odpowiednik różańca czy może nawet kosztownej monstrancji czy tez może raczej jak jeden z 238 "autentycznych" gwoździ z krzyża.

Reply to
Mario

Nie jestem pewien czy to samo. Czy sprzedawcy LSD sprzedaja kit? Nabywcy świadomie kupuja subiektywne werażenia, podobnie jest z audiofilami.

Reply to
Marek

To bez znaczenia. Mechanizm zarobkowania jest taki sam: zerowa wiedza z jednej strony + pseudonaukowy bełkot z drugiej.

Reply to
Sebastian Biały

W przeciwieństwie do audiofilskich urządzeń LSD *DZIAŁA*. Audiofilstwo opera się o kłamstwo, narkotyki o skurwysyństwo.

Reply to
Sebastian Biały

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.