Mam banalnie prosty układ z wyświetlaczem 7-segmentowym (wspólna anoda) sterowany z Atmega8. Anoda podpięta jest przez tranzystor PNP do portu MCU (baza przez 1k do portu, emiter do VCC, kolektor do anody wyświetlacza). Katody wyświetlacza podpięte są do portów MCU przez rezystory 180 ohm. Z niewiadomych przyczyn MCU mocno się grzeje, a co ciekawe grzał się prze kilka minut aż do momentu, kiedy... hmm... upalił się chyba jeden z portów (zgasł jeden segment, podpięty do PD4). Teraz pozostałe świecą i układ się nie grzeje. Podobnie sprawa wygląda w drugim układzie, gdzie steruję 3-ma multipleksowanymi wyświetlaczami. Układ wygląda tak:
Dariusz Żołna