OMG!

Tylko kto ma coś wykazać? Chyba powinien wykazać ten, który reklamuje takie cuda. Tylko że on poprosi kolegę żeby napisał, że podczas odsłuchiwania usłyszał bardziej punktowy bas. Roman tego nie usłyszy, bo nie należy do wybrańców skupionych w kościele audiofilów.

Reply to
Mario
Loading thread data ...

W świecie idealnym: postulujący. W rzeczywistym: "to mi udowodnijcie, że nie słyszę! <tupanie nogami>". A gdybym wydał 10k na wzmacniacz, to sam bym te punktowe basy słyszał, i nie tylko... ;->

Drogie rzeczy są lepsze. Taki schemat psychologiczny. Ludzie zazwyczaj odczuwają duży dyskomfort w sytuacji, gdy muszą przyznać się sami przed sobą do dokonania złego wyboru -- znacznie łatwiej jest uroić sobie te czarodziejskie cechy i wmawiać innym, że tego nie słyszą. Andrzejowi Ławie pozostawiam pociągnięcie tego rozumowania dalej... ;-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Kluczowe tutaj bylo pytanie: czy sprzedawanie bredni jest etyczne. Nie jest etyczne tak samo jak namawianie na leczenie raka rumiankiem. Ja się nie odnoszę do tego czy wolno. Ja się odnoszę do tego czy to jest etyczne. Nie jest.

Obowiązkowy egzamin lekarski co rok z *aktualnego* stanu wiedzy. Nie zdajesz - idziesz kopać rowy (bo niby co innego lekarz by potrafił?). W kilku innych zawodach chętnie też to zobaczę.

I o to chodzi że jest i nie mozna z tym za wiele zrobić. Wolność słowa.

To aksjomat informatyczny.

Jestes w branchu dotyczącym pytania "czy to etyczne". Ja jestem wręcz za tym żeby koleś od wzmacniacza na kolanie sprzedawał jeszcze drożej. Im więcej wyssa kasy od debili tym bardziej to nieetyczne, ale jako tak czuje - że słuszne.

Reply to
Sebastian Biały

użytkownik Mario napisał:

Wliczajac szkole - moze tak byc.

Reply to
szklanynocnik

A widziałeś je w środku? bo ja tak, pokazywali jak są produkowane jedne z droższych zegarków, precyzyjny projekt, rzekłbym inowacyjny bo mechanizm ma np zegar uzględniający lata przęstępne na ponad sto lat, do tego precyzyjny wycyzelowany mechanizm, droższe mają dodatkowo złoto, diamenty itd. Podobnie z autami które mają wiele "dodatków" niedostęponych nawet w drogich limuzynach. Porównywanie tego pająka do solidnych inżynierskich konstrukcji jest śmieszne. Twierdzenie że to luksus jest komiczne łagodnie mówiąc.

Reply to
janusz_k

W dniu 2014-10-12 19:59, sundayman pisze:

No ale ten producent: Tata Motors... Fuj!!!!!! ;-)

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2014-10-13 21:23, mk pisze:

Za 10 lat będzie jak teraz Kia.

Reply to
Mario

W dniu 2014-10-09 17:26, Irokez pisze:

Pierdzielić po Usenecie trzy po trzy ;-)

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2014-10-09 18:30, sundayman pisze:

Masz na myśli prawa Murphego? ;-)

pzdr mk

Reply to
mk

Produkcja ręczna i jednostkowa. PCB sugerowałoby masówkę.

Reply to
Bogdan Ryszkiewicz

A obudowa robiona na maszynach CNC i opis nakładany sitodrukiem to nie sugeruje masówki?

Reply to
Mario

aaa, no tak. To rzeczywiście mały problem jest. Ja oczywiście pamiętam UWCZESNE jaguary, czyli jakieś 7 lat temu. No cóż, znaczy trzeba kupować te sprzed przejęcia :)

Reply to
sundayman

o kuśwa, ale napisałem, teraz dopiero zauważyłem...hańba mi.

Reply to
sundayman

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.