normalnie żyjemy w obozie

Pan Piotr Gałka napisał:

Tylko dlaczego inni nie wdrażają wyników doświadczeń? W zeszłym roku płaciłem za benzynę na małej stacji w Austrii. Daje pompiarzowi kartę, ten się cieszy, że wreszcie zobaczył zbliżeniową, macha nią przed jakimś dziwacznym terminalem, a tu nic. Mówi w końcu, że u nich to raz działa, a raz nie, i że w ogóle rzadko ma okazję. Na innej stacji cała rodzina z jednego z krajów sąsiednich zeszła się przy kasie by próbować zapłacić. Dopiero trzecia karta się zautoryzowała, mimo że wcale nie były zbliżeniowe. Na kolejnej próbuje zapłacić za jakiś dobiazg -- a tu "płatność kartą powyżej 20 euro". Niech się schowają z tym swoim C.K. Dziadostwem.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oobobi$5on$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

W przypadku kart/nowoczesnych technologii sile nalezaloby i tak rozumiec bardzo szeroko, bo nie siłą fizyczna a sprytem się obchodzi zabezpieczenia ... ale tu nie bylo zadnego obchodzenia, bo i zabezpieczen nie bylo :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan J.F. napisał:

Ale moze w jakiejs Francyji czy Angliji jest inaczej - klient twierdzi, ze transakcja nie miala miejsca, bank mu oddaje pieniadze, sklep powiadamia o reklamacji i zabiera mu pieniadze, a jak sklep dalej nic nie robi, to sprawa sie konczy i nikogo wiecej to nie interesuje.

A jak wiekszosc rzeczy komputer zalatwi, to juz nawet zadnego czlowieka to nie zainteresuje ...

J.

Reply to
J.F.

Daleko nam do wolności jaką jest w krajach Am. pld. I o tę wolność głównie chodzi.

Reply to
Marek

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oobnmn$5ga$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

Z natury rzeczy wydaje sie, ze jest tam procesor, chwile przetwarza, co gorsza nie wiadomo dokladnie ile, ale taka szybka ta odpowiedz byc nie moze.

Moze i znacznie krotsza niz przecietne opoznienie w sieci GSM, ale przeciez lacznosc mozna inaczej zorganizowac i beda mikrosekundy ... niecale, bo wszak w 1us to radio 300m przebywa.

Na poligon to sie moze nadajemy (bo silne banki i kiepskie sady), ale dziwne troche, zeby dla nas cos wymyslali. O sobie mysleli.

No i te karty to od dluzszego czasu u nas sa wydawane - okres poligonowy powinien sie dawno skonczyc.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Nie sądzę, by bank dzwonił *wyłącznie* w moim interesie. Gdybym twierdził, ze te transakcje nie miały miejsca, to też by musieli liczyć z tym, że będą musieli mi zwrócić kasę, która wcześniej gdzieś przepadła. Może to by trwało dłużej niż we Francyji, ale jednak stać by się mogło.

To też załatwiał komputer, który śledzi podejrzane transakcje. Powiadomił człowieka, by ten zadzwonił. Mojej znajomej zeskanowali kartę w bankomacie w Warszawie. I chwilę po tym wypłacili kasę w innym, w Tajlandii. Tę sprawę komputer załatwił ma podstawie tego paragrafu, który mówi o niemożności poruszania się z prędkością kilkudziesięciu machów (tajny punkt regulaminu dotyczący klientów banku).

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-09-01 o 15:13, Piotr Gałka pisze:

No tak się porobiło. Nie wiem czego tam używają. Jak można wytłumaczyć człowiekowi że mu takie coś potrzebne...

I jak wyniki, tak z ciekawości?

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2017-09-01 o 16:41, Jarosław Sokołowski pisze:

Kiepski komputer, że pozwolił wypłacić w Tajlandii. Wypłaty w bankomacie chyba są online. Rozumiem, że bankomat komunikuje się ze swoim właścicielem, ten z organizacją płatniczą, ta z bankiem pytając czy są środki. Komputer w organizacji płatniczej powinien (czekając na info z banku) zadać sobie pytanie czy ta osoba może tam być. Bankomat weryfikuje i weryfikuje kartę - czasu jest chyba dość. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oobs1e$93g$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... W dniu 2017-09-01 o 15:13, Piotr Gałka pisze:

Przystawiasz telefon do kieszeni i pokazujesz - wszystko wiadomo - nr, data waznosci, czasem wiac co pan ostatnio kupowal ... no i pieniadze mozna panu z konta zabrac :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-09-01 o 13:21, Mario pisze:

No cóż, nie będę się obrażał: nie jestem zawodowym wykładowcą tego-czy-tamtego. Ale jeśli chciałbyś wiedzieć (czy ktoś inny, co tu zajrzał) jak, i na ile sposobów jesteś dymany, przez *każdą* kolejną "grupę trzymającą Władzię" - to poczytaj jakieś *dobre* publikacje. Najlepiej z austriackiej szkoły ekonomii, albo chicagowskiej. Może też myślicieli poza ekonomię wykraczających, najlepiej konserwatywno-liberalnych (nurt ko-liber). Jakieś takie znajdziesz łatwo sam w necie, o ile rzecz traktujesz poważnie. Nie daj się okradać przez "prawodawców", bo to najgorszy rodzaj grabieży, gdyż wiąże się z doprowadzeniem ofiar do całkowitej bezbronności!

Reply to
JaNus

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup Pan J.F. napisał:

Ale moze tam reklamacje dzialaja sprawniej, i jak firma uznaje swoja wine i sie nie awanturuje, to sprawy nie ma. Klient nie traci, bank nie traci - co tu jeszcze blokowac.

Drobnej kwoty 90% klientow nie zauwazy, z 5% zauwazy ale oleje, reszte sie zwroci i interes sie kreci :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie wiem jaką ochronę mógł mieć niewlonik ze strony faraona. Zarówno w Egiocie jak i w Rzymie niewolnik mógł być zabity przez włąściciela. Podobnie chłop w pańszczyźnianej Polsce. Prawa narzucajace kontrolę nad relacjami między pracowdawcą a pracownikiem według ciebie powodują, że wszyscy stajemy się niewolnikami, a według mnie chronią wielu ludzi przez niewolniczym uzaleznieniem od tych którzy są silniejsi od niewch w relacji pracodawca pracobiorca. W systemach takich jak niewolnictwo czy feudalizm owszem część ludzi miała więcej swobody. Ale to była swoboda dysponowania swoim dobytkiem w tym ludźmi którzy byuli jego własnością.

Reply to
Mario

W dniu 2017-09-01 o 15:46, Piotr Gałka pisze:

Różne grupy zawodowe mają swoje określenia, które należy rozumieć "technicznie". Ich żargon ewoluuje tak, że odrywa się od *potocznego* znaczenia słów, które niby takie same, ale znaczą coś innego. Mi na przykład szczególnie podpadło znaczenie słowa "zbrodnia" w ustach karnistów. No bo potocznie to jakiś czyn wołający o pomstę do nieba, koniecznie z użyciem przemocy. Natomiast kauzyperdy używają tego w innym znaczeniu: /każde przestępstwo zagrożone karą wyższą niż 3 lata/ (może

5, bez znaczenia). Taka "definicja" jest wg mnie idiotyczna! Wszak wpierw to środowisko samo ustalało wysokość kar, "ile i za co", a potem w oparciu o odpowiednie zestawienie owych "ile" - całkiem wtórnie re-definiuje (potocznie rozumiane) znaczenie zbrodni. Galimatias pojęciowy!

Budowa prawa powinna być hierarchiczna i strukturalna, bo gdy zabraknie twego, nie wspominając o logice, to prawo stać się musi (i tak jest!) narzędziem grabieży.

Reply to
JaNus

W dniu 2017-09-01 o 16:49, Dariusz Dorochowicz pisze:

L[uH]/Q anteny na ferrycie -> L/Q po wstawieniu za ferrytem laminatu.

MM1400-200: 373/46->356/28

364001: 318/42->282/21 364002: 341/44->327/33 364003: 355/46->343/35 354001: 348/43->334/32 354002: 367/45->361/39 - to wybrałem jako kompromis skuteczność/cena 354003: 375/46->369/41 P.G.
Reply to
Piotr Gałka

Pan Piotr Gałka napisał:

Nie wiem czy zareagował przed, czy po wypłacie, ale zareagował. Więc dobry. Wiem też, że pieniądze właścicielce nie przepadły. To też dobrze. Można się zastanawiać, który sposób reakcji lepszy. Blokowanie przed może się na początku wydawać bardziej odpowiednie, ale też ma wady. Poczynając od takiej, że zaraz ktoś się tu przyczepi, że zbyt wiele komputerów za bardzo śledzi każdy ich krok.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59a9799b$0$651$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ale to akurat okreslenie ustawowe - art 7 KK. I to nie "srodowisko" ustala wysokosc kar, tylko nasi poslowie.

Zargonowe to jest np "z premedytacją", ktore spoleczenstwo czesto myli/nie rozumie.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Dla klienta może lepiej, ale nie dla banku. Co, może mają się spokojnie przyglądać, jak po kolei znikaja z konta drobne sumy, które potem będoą musieli oddawać z własnej kieszeni? Wolą od razu zadzwonic i spytać.

Myślę, ze zauważą i nie oleją. Ja mam powiadomienie mailowe po każdej operacji, co nie wydaje mi się egzotyczną opcją.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-09-01 o 08:49, J.F. pisze:

Z czego składają się miliony? Z groszy! Etatyści uważają, że wpływy podatkowe są jak studnia bez dna. No bo przecież na paliwo zawsze można nałożyć jeszcze dwa grosze podatku, czy akcyzy. Co to jest dwa grosze? Tyle co nic, a w budżecie załata się jakąś tam dziurę, ku chwale Ojczyzny.

No i to postępuje tak, jak najgorszy rak: dziś grosik, jutro trzeci, i z górki leci. W efekcie 55% PKB przechodzi przez lepkie ręce urzędników państwowych. Bo tak to trzeba widzieć: nieważne, jaka jest wysokość PIT, czy CIT, lecz to, jaką częścią PKB dysponuje rząd. W efekcie więcej niż połowa efektów naszej pracy jest nam odbierana. To większe obciążenie, niż dawniejsze kontrybucje wojenne! Dzisiejsze, demokratyczne rządy traktują obywateli jak ludność podbitego kraju!

Reply to
JaNus

W dniu 2017-09-01 o 11:07, J.F. pisze:

Rzymianie mawiali: Qui mos reprehendo moderatoris Ale to Twoje ujęcie bardziej do mnie przemawia, choć zawiera nieco inny kontekst.

Reply to
JaNus

W dniu 2017-09-01 o 15:49, J.F. pisze:

Niezbyt dobitnie to podkreśliłem, co innego miałem na myśli. Nie żadną grzywnę, ale obciążenie procentowe, takie jak podatek. Uczciwy obywatel nie płaci, a jedynie przestępca, zamiast siedzieć w pierdlu na koszt (horrendalny) społeczeństwa. Oczywiście taka kara (nie-więzienna) tylko dla tych, którzy nie stanowią zagrożenia społecznego, ani dużego prawdopodobieństwa recydywy.

Ależ *najmniejszego* związku nie ma pomiędzy "korzystaniem" a płaceniem. W dodatku pieniądze nie idą za "korzystającym" więc te państwowe "instytucje świadczące" (takie, czy inne "usługi") traktują pacjenta / petenta / poszkodowanego - jak jakiegoś intruza, który im tylko zakłóca "spokojną pracę".

W dodatku fundusze nie są przypisane do wpływów, więc rząd może dochody z podatku drogowego przeznaczyć np. na budowę "mieszkań plus". Dopóki będzie miał taką możliwość, do póty będzie jej nadużywał.

Reply to
JaNus

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.