Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność

W dniu 05.05.2021 o 10:39, - pisze:

Palą  średnio o 1/3 więcej niż w folderze reklamowym i danych fabrycznych czy nie, ignorancie?

Testy są przedstawiane klientowi jako jedna z wartości kupowanego towaru, a jako że nie są zgodne z faktycznymi parametrami osiąganymi przez sprzedawane urządzenie to ktoś normalny nazywa to oszustwem. Ktoś normalny też nie oczekuje testów w laboratorium tylko praktycznych prób w terenie i wykazania jaką średnią osiągnięto, jak już producent tak się chce na to powoływać. Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę że jako klient nie jesteś nigdy w stanie zweryfikować i nie masz kompletnie żadnych mechanizmów aby zakwestionować te ich papierowe próby?

To gratuluję, jesteś wyjątkowym szczęściarzem,. Ja miałem kilkanaście aut, użytkowałem kilkadziesiąt a w żadnym deklarowane spalanie nie przypominało tego z katalogu. Nawet nie znam nikogo kto ma takie auto.

Reply to
trybun
Loading thread data ...

Praktyczne, czyli brane z testów drogowych. Jasne, niech piszą prawdę jakby ona nie wyglądała, a nie idiotyczne licytowanie się i próby wykazania przewagi że ich wyrób w laboratorium przejeżdża na mniejszej kropli paliwa.

Komisarze nie maja z tym nic wspólnego to ogólny spisek wielkiego kapitału aby z ludzi robić debili.

Daewoo to chyba była jedna z najbardziej wiarygodnych firm pod względem wiarygodności spalania, aż oczy wybałuszyłem na stacji paliwowej gdy zobaczyłem ile spala Tico. Ale był to jedyny wyjątek niewiele zakłamujący deklarowane przez producenta spalanie.

Reply to
trybun

No ale jaka jest prawda, jesli ja jednym autem, i moze nawet na jednej drodze moge spalic 5 algo 15 l/100km

No widzisz ... a nie odwrotnie? Okreslili jednakowe warunki pomiaru dla wszystkich, dzieki czemu wyniki maja byc blizsze tym "praktycznym".

Ale nie 2.0 z pierwszego wydania :-)

Mnie maluch w trasie palil dosc dokladnie. Tak 4.5 +/- 0.1 Kazde nastepne auto mialo juz spory rozrzut w kolejnych tankowaniach.

J.

Reply to
J.F

W dniu 2021-05-05 o 09:20, trybun pisze:

Ewidentnie nie rozumiesz, że każde pomiary muszą być oparte o jakieś założenia, dzięki którym są jednoznaczne. Jakby ludzie się kiedyś nie umówili ile to metr to wymiary Twoich paneli byłyby podane w łokciach.

Postulujesz rezygnację z ustalania standardów wykonywania pomiarów i opierania się na nich przy podawaniu parametrów czegokolwiek. Urodziłeś się za późno. W średniowieczu było by Ci lepiej - świat był bardziej dopasowany do Twoich wyobrażeń. Choć pewnie ile to jest np. minuta ludzie już wtedy byli umówieni.

Czyli np. wymiary wyłącznie w Twoich łokciach (w żadnym wypadku nie w łokciach Chińczyka, który ten panel produkował), bo przecież nie mogą być podane w jakimś tam standardowym metrze co do którego przecież Ty się z nikim nie umawiałeś więc stosować go nie można. Dlaczego? Bo tak.

Czujesz absurd takiego podejścia czy nawet to nie dociera? Tak samo jak się ludzie umówili ile to metr (bez Twojej na to zgody) tak samo się umówili jak się mierzy wydajność paneli (też bez Twojej zgody).

Jak masz problem z tym, że bez Twojej zgody ludzie ustalają jakieś standardy to może najpierw weź się za walkę z tym metrem. Powinno być prościej - nie będziesz musiał ogarniać operacji wektorowych w 3D.

Jakbym miał Ci dostarczyć ryzę papieru i podać wymiary w Twoich łokciach to musiałbym poświęcić czas na zmierzenie Twojego łokcia i potem przeliczenie wymiarów kartek na Twoje łokcie i wpisanie tych wymiarów do jakiejś specyfikacji dostarczanego papieru. Jakbyś chciał znać powierzchnię kartki to musiałbym przeliczyć tę powierzchnię z metrów² na (Twój łokieć)². A gęstość papieru - to już potrzebny (Twój łokieć)³ o ile kg przyjmiemy bezdyskusyjnie. Zupełnie nie rozumiesz, że taką pracę ktoś musi wykonać i nie ma żadanego powodu, aby zrobił to za darmo i praca ta może być więcej warta od tej ryzy papieru. A wystarczy użyć metra - jednostki, co do której wszyscy ludzie (poza Tobą) się umówili i wszystko jest proste, jasne i jednoznaczne. Tak samo jest z panelami i ustaloną metodą pomiaru ich wydajności.

Metr jest masowy. Twój łokieć niszowy, ale Twój!. Jak nikogo nie zmuszę do uznania kulistości Ziemi tak samo nie zmuszę do akceptowania jednostek w których ludzie umówili się mierzyć różne wielkości.

Jak kupujesz ryzę papieru to potrzebujesz aneks z ostrzeżeniem, że metr może mieć inną długość niż Ci się wydaje i w związku z tym kartki mogą mieć inne wymiary niż Ci się wydaje? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

środa, 5 maja 2021 o 05:14:27 UTC-5 trybun napisał(a):

Mi nie. Wielu innym tez nie.

Towar jest przedstawiany klientowi tak jak proawo wymaga. A ze nie rozumiesz prawa to juz twoj problem.

Te wartosci podawane przez producentow sa porownywalne pomiedzy samochodami. Jak kupujesz auto to tak naprawde interesuje cie ile auto pali w porownaniu do alternatywnego auta a nie ile pali to konkretne. I w takim ujeciu to ma sens. Jak cie interesuje ile pali auto jakie masz na oku to zajrzyj ile wg tego testu pali to ktore ty masz i porownaj do tego ktore jest kandydatem. Dowiesz sie czy spali ci wiecej czy mniej niz aktualne. A ile to nikt ci nie powie. Bo tobie twoje auto spali X a jak ja wsiade i pojade to spali Y. Jak ty pojedziesz do pracy przez miasto to spali Z a jak pojedziesz do pracy przez wsie to spali B.

Ktora wartosc bys chcial zeby ci podawano? X, Y, Z, B?

To teraz znasz mnie. Ale skoro wiesz ze te wyniki zawsze zanizaja o 1/3 to juz wiesz wszystko. Mozesz sobie latwo policzyc spalanie dowolnego auta testowanego w tym samym cyklu.

Dam ci dodatkowy hint: Auta z systemem start stop pala mniej i sobie trzeba dodatkowo wspolczynnik dodac jak masz zamiar ten system wylaczyc albo jak chcesz zalozyc ze na paliwie zaoszczedzisz a na naprawie rozrusznika stracisz.

Z fotowoltaika jest podobnie. Producent podaje jedno ale sama instalacja ma swoja specyfike i wyniki moga wyjsc inne. Zabrudzenia paneli, dodatkowe drzewo, inny kąt polaci dachu moze zmienic wyniki o te 10-20-30%. Wystarczy rozumiec co sie widzi i jak instalator mowi ze zwrot bedzie w 5 lat to zakladasz 6. Jak mowi ze 8 lat to zakladasz 10. I wtedy decydujesz. Jak decyzja jest na styk to znaczy ze w sumie jeden kit jak zdecydujesz. Proste.

Reply to
-

W dniu 05.05.2021 o 13:17, Piotr Gałka pisze:

I są oparte, na założeniach które ewidentnie zainteresowanego wprowadzają w błąd, czyli nie mniej ni więcej są oszustwem. Postuluję przestać wywalać grubą kasę na laboratoria bo to nie dość że nic nie daje dla klienta to jeszcze dane pozyskiwane za ich pomocą ewidentnie zakłamują rzeczywistość.

Powiedz mi nowoczesny człowieku po co Ci te dane uzyskiwane z laboratoriów skoro one nie mówią prawdy o tym co kupujesz? Po co Ci w ogóle takie informacje że Twoje auto oficjalnie spala 5 litrów, a ono spala tyle co spala i wszyscy o tym wiedzą?

Zupełnie nie rozumiem powyższych argumentów obrony qrestwa jakiego doświadcza co dzień klient.

Ty naprawdę to akceptujesz czy zgrywasz się na tak nowoczesnego że złodzieja zaczynasz rozpoznawać "po akredytywach bankowych a nie po zakazanej mordzie"?

Tylko po co wykonywanie tej pracy skoro one mnie końcowego odbiorcę tylko wprowadza w błąd?

Zakładałem że jasny i prosty tekst powinien trafić choćby pod rozważenie, tymczasem u Ciebie coraz większa ucieczka w sfery fantazji, w imię czego, ano w imię tego aby nadawać normy normalności oszustwom i złodziejstwu.

Reply to
trybun

Dawniej powoływali się na testy spalania przy 60, 100 i 120KM/h i było to zupełnie wyssane z palca bo nikt nigdy tego w normalnym użytkowaniu nie był w stanie osiągnąć. Dzisiaj idzie trochę ku normalności - wyniki testów podawane sa "średnim maksymalnym i średnim minimalnym", też oczywiście fantazja ale o mniejszym juz wymiarze oszustwa.

test jest prosty - dajesz oszustowi auto wlewasz do baku 5 litrów i każesz przejechać deklarowane przy 60KM/h 100KM.

Możliwe, teraz mam jedno auto z motorem Nubiry 1.6l. Spala około 10 litrów LPG, jest to średnia wartość użytkowa dla tej klasy pojazdów. Oczywiście w katalogu coś tam plotą o 7 litrach z groszami, ale my teraz tu nie o tym.

Jazda Maluchem ze względu na osiągi nie mogła generować zbyt dużego rozrzutu w spalaniu. Mam obecnie również diesla ( 1.5 CRDI), i tu spalanie mimo lepszych osiągów niż w Maluchu poziom spalania jest dość równy. - Około 6litrów. Oczywiście katalogowa to 4,6...

Reply to
trybun

90, 120 i "w miescie".

Ale przynajmniej mogl sie starac przejechac kawal 90 czy 120.

Ale producent nie podaje juz spalania przy 60km/h.

Wiec mozliwosci masz dwie:

-czytasz dokladnie jak sie teraz mierzy, i starasz sie tak pojechac, jak w normie stoi, lub

-placisz za porzadny test w certyfikowanym laboratorium.

Po czym: a) okazuje sie, ze auto spalilo istotnie wiecej ... to oddajesz na gwarancje, oni ci mowia ze naprawili, placisz za test jeszcze raz,

b) okazuje sie, ze auto spalilo 9% wiecej niz deklaracja producenta. albo 5%. Oszukali, czy nie? A i tak jest to zupelnie cos innego niz ci wychodzi na codzien :-)

Benzyny. LPG idzie wiecej.

No ale czy jezdzisz tak jak norma przykazala?

Tym niemniej - jesli ja tym samym autem potrafie spalic 7l/100km, albo

11 - to jakie jest "rzeczywiste spalanie" ?

J.

Reply to
J.F

W dniu 2021-06-01 o 09:52, trybun pisze:

Bo test wykonany w powtarzalny sposób pozwala porównać wyniki i na tej podstawie mogę mniej więcej ocenić który samochód pali więcej, a który mniej. Jakby nie było ustalonego standardu pomiaru to mogło by bć tak, że jeden poda ci 5l/100 a drugi 7l/100, a w praktyce się okaże, że te 7 to mniej jak te 5. Czyli wtedy nie byłoby żadnej szansy oceny czegokolwiek, a tak jest.

Nie uważam się za nowoczesnego (nie pobrałem żadnej apki na telefon z jakichś google pay czy play - jak to tam się nazywa). Ja uważam, że jeśli chcemy cokolwiek mierzyć to rozsądek nakazuje przyjąć jakieś spójne i powtarzalne metody pomiaru. Tyle i tylko tyle. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.