BudynPL napisał:
Czy pojedynczej, tego nie wiem. Wiele lat temu zdejmowało się w labie pełną charakterystyką prądowo-napięciową płytki oświetlanej halogenem. To kosztowny proces, biorąc pod uwagę czas, żywotność symulatora słońca i jego cenę.
Już tylko na lepsze, średnie i gorsze? Kilka lat temu każdy znamy mi producent dawał dla każdego panelu kwit ze zmierzona mocą i napięciem. Nie po to, by jakieś szury mogły się awanturować po internetach. Tylko żeby sumując napięcia dało się dobrze bilansować napięcia w równoległych stringach. Niektórzy byli nawet tak uprzejmi, że w paletach układali panele w ten sposób, by suma napięć nieparzystych i parzystych paneli była taka sama.