dłubiecie w czasach zarazy?

Nie rozumiesz problemu. Zenek bredzi o jakiejś fabryce maseczek z atestem. Super. I na h.. to komu że taka jest. Nie ma maseczek. Nie ma w żadnym okolicznym szpitalu. Nic nie ma. Żadna fabryka nie pomaga, kupują je w chinach i u spekulantów. Po prostu nie ma maseczek i już. Pitolenie jak to głupie baby szyją sobie maseczki skoro jest jakaś fabryka jest tak poniżejące dla tych ludzi że trzeba tego zestawić z bredzeniem Gomułki, bo tylko do tego poziomu to pasuje. Ludzie robią co mogą aby się zabezpieczać, robią rzeczy bezużyteczne, nie działajce, byle jakie, ale robią cokowliek co ma choć cień placebo. To że Zenuś był w jakiejś fabryce i tam jakaś maszyna napierniczała 1k maseczek na godzinę to ma być jakiś argument żeby ich nie robić? Panie kochany, to jest dopiero zarozumialstwo. Maseczek nie ma. Państwo dało dupy. Nie ma znaczenia czy przy władzy jest PiS czy PO czy lewica czy prawica. Państwo daje dupy na całej lini od dziesięcioleci, taki Naród. Ostatni raz takie g... było w '97 podczas powodzi. Ludzie się sami organizowali, gdyby nie krótkofalowcy bez atestu to h... byłby z łacznością, gdyby nie spontaniczne podrzucanie żarcia przez prywatnych przedsiębiorców na zalane tereny to ludzie by z głodu pozdychali. I wtedy wchodzi Zenuś i mówi że był kilka lat temu wcześniej w fabryce chleba i tam piekli 1000 bochenków na sekundę a w ogóle to całą ta woda spłynie za 3 dni do kanalizacji ...

Nie ja używal "chuju osrany" za pierwszym razem, idź opierdalaj sobie Zenusia, on tutaj utrzymuje prawidłowy poziom rynsztoku, jak zawsze kiedy ktoś znajduje dziury w jego logice.

E tam, obrażać to trzeba umieć, na razie kiepsko Ci idzie.

Reply to
heby
Loading thread data ...

Przestań baranie czytać i wierzyć w teksty na onecie " jestem pielęgniarka z trzydziestoletnim stażem ....".

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2020-04-04 o 20:32, Zenek Kapelinder pisze:

Prawdopodobnie prawdą jest (nie znam się ale nie jest to sprzeczne z logiką), że aby zachorowania się skończyły przy normalnym trybie życia (zatłoczone tramwaje, autobusy, centra handlowe, stadiony) to jakieś 60% społeczeństwa musi być odporna (czyli przechorować lub być zaszczepiona). Jak się policzy ile to czasu zajmie to wychodzi, że na pełne unormowanie można liczyć chyba dopiero po masowych szczepieniach, a podobno szczepionka to za coś koło roku. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Pokazałem Ci teksty m.in. z profili szpitali na FB z przed 2-3 dni. Zapewnie nie ruszyłeś dupy aby je sprawdzić. Życie w propagandzie jest łatwiejsze.

Reply to
heby

Tak z ciekawości (skoro jesteś w temacie): Jak długo się taką przyłbicę używa. Czy po tym czasie musi być utylizowana? Jeśli tak to czy nie można jej jakoś 100% skutecznie dezynfekować? Czy ona wytrzyma temperaturę, która niszczy wirusa w 100%. A może poddanie jej nąświetlaniu UV załatwia temat. A może jedno + drugie pozwoli znacznie szybciej je regenrować niż drukować nowe?

Pytam, bo przypuszczam, ze źródłem problemu nie jest ich brak, tylko jednorazowość użycia. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
2020-04-05 o 18:24 +0200, Piotr Gałka napisał:

Eksperci mówią (piszą) raczej o 70% społeczeństwa.

Albo po masowym zarażeniu - i w tym kierunku dążymy. To całe zamieszanie z izolacją, kwarantanną itd nie ma na celu uniknięcia epidemii, tylko wydłużenie jej w czasie aby nie przeciążyć służby zdrowia.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Nikt nie robi badań bo i nie było na to czasu. Szyba w przyłbicach drukowanych obecnie jest zrobiona z folii. Albo do bindownic, albo do laminowania. Obie nie są badane na łatwość sterylizacji, za to są tanie (26zł 100 sztuk) i można je w ciągu sekund zamocować.

Niektórzy uderzyli w grubsze tworzywo produkowane na zamówienie, nie wiem z czego.

Nie wiadomo za dużo o czasie życia wirusa na różnych powierzchniach, podaje się skrajnie sprzeczne informacje. Na pewno folia z bindownic brązowieje pod wpływem UV-C co sprawdziłem, podobnie ozonowanie powoduje spadek przezroczystości, wiec pozostaje chemia.

Nie wiem, używa się tworzywa PET-G które nie jest porowate i jest

*zalecane* z uwagi na łatwośc steryzliacji. Natomiast oba tworzywa (PLA, PETG) robią się miekkie przy temperaturach rzędu 80-100 stopni. Nie odkształcają się trwale jeśli nie są naprężane, ale ogólnie robią się miekkie co wymaga uwagi jak je rozkładamy podczas steryzliacji.

Mam możliwość drukowania w nylonie, ale tam sytuacja jest niejasna pod względem porowatości, choć steryzliacjia "w garnku" jest wtedy jak najbardziej możliwa.

Być może nie musi. Zwróć uwagę że szybę łatwo jest wymienić (kilka sekund) a plastikowy element przyłbicy można spokojnie wyrzucić byle gdzie (PLA) albo wyrzucić do tworzyw (PETG), zagrożenia biologicznego raczej nie stanowi, przy produkcji jak obecnie leci prawdopodobnie przyłbice za kilka dni będą już wszedzie w jakimś stopniu dostepne i ciągle dostarczane nowe. Bardzo możliwe że ekologie można na chwile odłożyć na bok i dostarczać nowe. Jest tylko problem czy produkcja jest sterylna, nie jest, ale niektóre szpitale przeprowadzają kwarantanny 3 dniowe takich przyłbic, w/g badań 3 dni na plastiku gwarantuje sterylność w stopniu akceptowalnym, przynajmniej tak było wczoraj ...

Szyba brązowieje, ta z folii do bindownic. Nie mam źródła gamma czy x aby sprawdzić inne sztuczki ;)

Szpitale dezynfekują płynami, nie wiem co to za płyny i czy reagują z tworzywem, ALE szpitale włoskie używają od miesiaca (przynajmniej wtedy widzialem pierwsze) takich przyłbic drukowanych z PLA/PETG i najwidoczniej nie mają z tym problemu. Może ryzyko jest mniejsze używania przyłbicy niż bycia ochlapanym przez kaszlącego.

Niestety jest głównie brak. Przyłbic, atestowanych, w szpitalach nie było, w miejscach gdzie pytałem znajomych tam pracujących. Być może w szpitalach zakaźnych tak, ale w normalnych w okolicy nie mieli zawczasu. Nie mieli nawet jak było wiadomo że będa potrzebne.

Reply to
heby

Pan Mateusz Viste napisał:

Ja jednak, może naiwnie, ale liczę na to, że uda mi się uniknąć dwutygodniowego turnusu pod respiratorem. A tak niestety wygląda dzisiaj przebieg choroby. Dlatego wolałbym masowe szczepienia od masowego zarażania.

Reply to
invalid unparseable
[...]

Sterylizacja w autoklawie to 120C, może być kłopot.

Czwartorzędowe sole amoniowe. Jeśli wypłuczesz, nie ma problemu.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Ty się ekscytujesz i nie bardzo rozumiesz co wklejasz.

cyt. twój z fejsbuka: Obecnie, bazujemy na zapasach

Ty: Nie ma w żadnym okolicznym szpitalu. Nic nie ma

To w końcu są te maseczki czy ich nie ma?

Reply to
gaska.alojzy

Dnia Sun, 5 Apr 2020 18:24:26 +0200, Piotr Gałka napisał(a):

We Wloszech ilosc zachorowan juz spada, i to jest po miesiacu.

Ale jak sie bedziemy izolowac, to sie wydluzy.

J.

Reply to
J.F.

Aktualnie bazowanie na zapasach oznacza *racjonowanie* ponieważ te zapasy to kilka dni temu było np. jedno opakowanie rękawiczek w okolicznym szpitalu. Tak, więc nie można powiedzieć że nie mają zapasów, trzy koła dobre! I dokładnie tak to wygląda, maseczka "jednorazowa" jest używana przez cały dzień, tak to wyglada z opisu pielęgniarek pracujacych w szpitalach. Podobnie nie ma przyłbic, nie ma ubrań. To co jest jest racjonowane naciągając do granic możliwości bezpieczeństwo.

W ciągu ostatniego tygodnia wylało się tak wiele żalu, błagań, bezsilności od zwykłych ludzi zatrudnionych w szpitalach jak również samych szpitali że Holecka nie da rady tego przykryć, choćby staneła na głowie. Jest źle. I dokładnie z tego powodu jakaś częśc ludzi wspiera za friko okolicę. Ja drukuje przyłbice budząc zdziwienie że za darmo. Obok ktoś kupił paletę wody i soków dla szpitala. W okolicy ludzie się zorganizowali i robią zakupy dla sasiadów. Ktoś organizuje darmowe żarcie dla ludzi uwięzionych w szpitalach na niekończących się dyżurach. Ktos inny organizuje darmowy szprzęt do elearningu dla wykluczonych uczniów i rozdaje po sąsiadach.

I tutaj wchodzi Zenek ze swoją fabryką maseczek pod Łodzią i daje tym ludziom prosto w twarz z liścia, bo to przecież tępe ćwoki, wszystko jest dobrze i za kilka dni będzie po sprawie, to tylko propaganda TVNu że jest źle a tu przecież kupili kilka milionów maseczek, najpewniej z atestem, czyli wszyscy przeżyją.

Przy czym żeby była jasność: jest epidemia i będzie źle. Żal należy mieć tylko do durniów którzy przekazują tą pustą propagandę sukcesu dalej, niszcząc inicjatywę albo wręcz wykorzystując to do doraźnych potrzeb politycznych.

Żebyś ty widział ilu radnych nagle zauważyło że istnieją drukarki 3D, że można "pomóc w przekazaniu dla potrzebujących" i przy okazji kilka fotek zdrobić. Ło Panie, i tak też bywa, z każdej opcji politycznej i każdej strony krzywej Gaussa. Ilość fotek z wszelakimi radnymi, trzymających przyłbice czy maseczki, na FB zaczyna osiągać połowę treści. Za chwile oczekuje nowej fali radnych z maskami z decathlonu. Będzie śmieszniej, mam choć taką nadzieję.

Reply to
heby

Przy czym respiratorów nie wystarczyło dla wszystkich.

formatting link

I to ma zapewnić że można uratować wiecej osób. Przypuszczalnie też dla wszystkich nie wystarczy, chcemy tylko mieć lepszą statystykę.

Reply to
heby

No to po kiego sterylizować? Umyć po dyżurze i odstawić na 3 dni. Albo lepiej odwrotnie to bakterie go zjedzą szybciej.

Reply to
Mirek

Też mówie, że po pierwsze zamiast sterylizować chowają do magazynu a po drugie ilosć przyłbic za jakiś czas przekroczy potrzeby wiec będzie można stare utylizować lub chowac w magazynie.

Mojego PLA nie chcą zeżreć od 3 lat, leży na słońcu, w wilgotnym miejscu i nic.

Reply to
heby
2020-04-05 o 19:16 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:

Tak wygląda przebieg choroby dla jakiegoś nagłośnionego odsetka przypadków. 80% chorych przechodzi to jak przeziębienie. Pozostali w większości czują się jak przy mocnej grypie, a tylko ten medialny odsetek odsetka wymaga respiratora. Przy czym im człowiek starszy, tym ma większe szanse na załapanie się w ten skrajny procent. No cóż, do młodzieży świat należy.

Dodam, że statystyki które są dzisiaj dostępne należy traktować z pewnym przymrużeniem oka z racji manipulacji politycznych lub zwyczajnej niedostępności testów. We Francji w radio trąbią już od zeszłego tygodnia "masz covid? trudno, weź paracetamol i leż w łóżku, nic nie poradzimy i testu też nie zrobimy - zadzwoń po pogotowie tylko jeśli zaczniesz się dusić, wtedy zobaczymy". Dążę do tego, że faktyczna śmiertelność jest z pewnością niższa niż ta, którą da się wyliczyć na podstawie obecnie dostępnych statystyk, po prosty dlatego że nieznana ilość chorych albo nie wie że jest chora, albo nie wchodzi w statystyki bo nie miała testu.

Szczepienia to i owszem, ale raczej nie w tym roku. A nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież trzymał gospodarki w uśpieniu dłużej jak kilka tygodni - konsekwencje mogłyby być znacznie poważniejsze od drobnego odsetka zgonów... I nie to żebym był jakimś skrajnym kapitalistą, który zdrowie giełdy stawia ponad życie ludzkie, po prostu od światowej recesji może umrzeć pośrednio więcej ludzi niż na nCov. Cało z tego nie wyjdziemy, pozostało się z tym pogodzić i celować w tzw. mniejsze zło.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Wirusa nie PLA. Co do PLA - leżeć może i leży, ale czy nie jest bardziej kruche? Jeszcze ze 3 lata i będzie się sypać od byle dotknięcia.

Reply to
Mirek

I też nie konsumuje.

Trudno powiedzieć. Odbarwiło się delikatnie.

Poczekamy. Na razie nie obserwuje róznicy dramatycznej.

Reply to
heby

W dniu 2020-04-04 o 20:32, Zenek Kapelinder pisze:

Jesteś zbytnim optymistą.

Niestety prawda jest bardziej brutalna. Wszelkie restrykcje wprowadzane przez rząd nie mają na celu powstrzymania epidemii, bo jej się nie da powstrzymać. Celem jest natomiast spowolnienie kolejnych zakażeń, aby system opieki był  w stanie udzielać pomocy i żeby wystarczyło respiratorów dla wszystkich potrzebujących. Żeby nie doszło do problemów takich jak we Włoszech czy w Hiszpanii, gdzie lekarze są zmuszeni decydować komu jeszcze warto pomagać, a kogo skazać na śmierć.

Niestety zanim pojawi się szczepionka to zakażeniu ulegnie spora część społeczeństwa i wielu ludzi jeszcze umrze. Trzeba się chronić, aby udało się choć dociągnąć do pojawienia się szczepionki. Być może pojawi się ona pod koniec tego roku, ale pewności nie ma.

Reply to
Uzytkownik

Bakterie nie jedzą wirusów? Toż to białko.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.