- Vote on answer
- posted
4 years ago
znalezc klucze
- Vote on answer
- posted
4 years ago
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Ja nie mam na myśli współpracy z samą słuchawką. Ja mam na myśli działanie tandemu sluchawka-zestaw-telefon. Tu jest dramat. Absurdy się zaczynają jak masz kilka telefonów i kilka urządzeń BT.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
- Vote on answer
- posted
4 years ago
To był tylko przykład z którego należy wyciągnąć wniosek, że brak elektryczności nie wyłączy tylko terminali do płacenia kartą ale też kasy. Czyli ci z papierkami też nie będą mogli kupić. P.G.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
W dniu 2020-01-28 o 13:47, Marek pisze:
Miałem telefon, który głupiał, jak kazałem mu multimedia wysyłać do radia w samochodzie, a rozmowę telefoniczną do słuchawki BT. Żeby komunikaty z map + muza z netu szły via głośniki w samochodzie, a ewentualna rozmowa terminowała się na słuchawce. Zrywało link, przerywało transmisję, multimedia pojawiały się w słuchawce, cuda panie. Ten sam zestaw peryferiów, tylko inny telefon i problemy zniknęły.
Podejrzewam, że sam moduł BT w telefonie nie był tak bardzo winien jak soft wyżej, czyli Android, który miał problemy z dwoma "kartami dźwiękowymi" na raz.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
W dniu 28.01.2020 o 14:13, J.F. pisze:
Oczywiście, że się nie mówiło. Był zakaz. A czy było o czym... zależy od punktu widzenia.
P.P.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
użytkownik J.F. napisał:
Tak mi się przypomniało.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Użytkownik "Konopny" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... użytkownik J.F. napisał:
To jest inna sprawa, a teraz ... bede jadl banany zamiast ziemniakow, bo tansze.
Ale ja o tym, ze dzieki Unii sok z malin jest sokiem z malin, masło jest masłem, wino winem itp.
Tylko trzeba wiedziec, ze syropu malinowego sie nie kupuje, na nektary tez sie patrzy podejrzanym wzrokiem .
Jeszcze tylko jakby zrobili porzadek z herbatką malinową ...
J.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
W dniu 28.01.2020 o 17:50, J.F. pisze: [...]
"Herbatka" zwykle nie zawiera herbaty. W kwestii nazw tego typu jest wolna amerykanka. Ale warto wiedzieć dwie rzeczy:
- W podanym składzie składniki powinny być wymienione w kolejności ich zawartości w produkcie.
- Jeśli się nazywa "malinowa" to musi być podana zawartość malin. I zwykle jest, choć czasem zmyślnie ukryta.
Zwykle pierwszym wymienionym produktem jest suszone jabłko, bo jest tanie. Przyzwoite "herbatki" robi Herbapol Lublin i Kawon z Gostynia. Nazwa tej firmy to pisane wspak nazwisko właściciela :-)
P.P.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e307567$0$547$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 28.01.2020 o 17:50, J.F. pisze: [...]
ano wlasnie, zastrzezenie nr 1.
"Zawiera 0.5% zageszczonego soku z malin". A nie to syropie, w herbatce "zawiera 0.5% lisci malin ..
Burak. Daje malinowy kolor :-)
Na Herbapole to trzeba uwazac, bo sie jakos podzielily, chyba wiecej mialo prawo do znaku towarowego, a potem pobankrutowaly czy zeszly na komercje.
Herbapol Lublin to chyba to
Klient chce gofra tanio, to ma tanio :-(
Kurde - nie do gofra, do piwa ! :-(
Ale herbatka jakby naprawde malinowa
Ale ... nie bylismy pierwsi
J.
P.P.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
W dniu 28.01.2020 o 19:23, J.F. pisze:
Tak Herbapol się podzielił, obecnie są to niezależne firmy. Kawon to moim zdaniem najlepsza polska firma zielarska.
P.P.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Jarosław Sokołowski napisał(a):
Jak masz książeczkę z końca lat 70, to zajrzyj na strony 14-15. Tam były adnotacje o przydziale i wywozie dewiz przy wyjazdach do Jugosławii i krajów kapitalistycznych.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
JMP pisze:
Książeczkę mam z drugiej połowy lat 70 (choć nie wiem gdzie), a wierzę na słowo. O ile pamiętam, istniały one właśnie od mniej więcej 1975 roku. Wcześniej ich nie było, albo miały formę jakiegoś kartonika. I o ile z początku Gierka zdarzało się, że dali komuś jakieś dolce, to pod koniec zrobiła się z tym całkowita bryndza. Stąd pewnie tak zapamiętałem.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Queequeg napisał:
Pomysł, by handel uzależnić od technik cyfrowych znany jest od dawna i został opisany w literaturze:
I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia -- imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
[Obj. 13,16-18]- Vote on answer
- posted
4 years ago
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Święte słowa! Dokładnie tak samo jest z wędliniarzami, którym się zarzuca, że robią tylko byle co. A oni robią dokładnie to, czego się od nich wymaga za otrzymaną zapłatę, osiem pińdziesiąt za kilo.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej szynki nie zje.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Bywa, ża marną chińszczyznę też drogo sprzedają. A porządną wędlinę da się kupić, zwłaszcza gdy robi się to regularnie, w sprawdzonym miejscu.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Za dużo. Suweren wybiera byle co. Nie tylko gdy chodzi o wędliny. Zawsze o tym trzeba pamiętać.
Nie tylko to mi w tamtym okresie zbrzydło. Dlatego teraz również szukam swojej niszy.
- Vote on answer
- posted
4 years ago
W dniu 2020-01-29 o 23:22, Jarosław Sokołowski pisze:
Zje. Normalni ludzie maja lodówki, w lodówkach zamrażalniki a w tych zamrażalnikach porcjowaną szynką którą nie zjedzą przez kilka dni.
Pozdrawiam