znalezc klucze

Loading thread data ...

Ja nie mam na myśli współpracy z samą słuchawką. Ja mam na myśli działanie tandemu sluchawka-zestaw-telefon. Tu jest dramat. Absurdy się zaczynają jak masz kilka telefonów i kilka urządzeń BT.

Reply to
Marek

To był tylko przykład z którego należy wyciągnąć wniosek, że brak elektryczności nie wyłączy tylko terminali do płacenia kartą ale też kasy. Czyli ci z papierkami też nie będą mogli kupić. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2020-01-28 o 13:47, Marek pisze:

Miałem telefon, który głupiał, jak kazałem mu multimedia wysyłać do radia w samochodzie, a rozmowę telefoniczną do słuchawki BT. Żeby komunikaty z map + muza z netu szły via głośniki w samochodzie, a ewentualna rozmowa terminowała się na słuchawce. Zrywało link, przerywało transmisję, multimedia pojawiały się w słuchawce, cuda panie. Ten sam zestaw peryferiów, tylko inny telefon i problemy zniknęły.

Podejrzewam, że sam moduł BT w telefonie nie był tak bardzo winien jak soft wyżej, czyli Android, który miał problemy z dwoma "kartami dźwiękowymi" na raz.

Reply to
viktorius

W dniu 28.01.2020 o 14:13, J.F. pisze:

Oczywiście, że się nie mówiło. Był zakaz. A czy było o czym... zależy od punktu widzenia.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

użytkownik J.F. napisał:

Tak mi się przypomniało.

formatting link

Reply to
Konopny

Użytkownik "Konopny" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... użytkownik J.F. napisał:

To jest inna sprawa, a teraz ... bede jadl banany zamiast ziemniakow, bo tansze.

Ale ja o tym, ze dzieki Unii sok z malin jest sokiem z malin, masło jest masłem, wino winem itp.

Tylko trzeba wiedziec, ze syropu malinowego sie nie kupuje, na nektary tez sie patrzy podejrzanym wzrokiem .

Jeszcze tylko jakby zrobili porzadek z herbatką malinową ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 28.01.2020 o 17:50, J.F. pisze: [...]

"Herbatka" zwykle nie zawiera herbaty. W kwestii nazw tego typu jest wolna amerykanka. Ale warto wiedzieć dwie rzeczy:

  1. W podanym składzie składniki powinny być wymienione w kolejności ich zawartości w produkcie.
  2. Jeśli się nazywa "malinowa" to musi być podana zawartość malin. I zwykle jest, choć czasem zmyślnie ukryta.

Zwykle pierwszym wymienionym produktem jest suszone jabłko, bo jest tanie. Przyzwoite "herbatki" robi Herbapol Lublin i Kawon z Gostynia. Nazwa tej firmy to pisane wspak nazwisko właściciela :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e307567$0$547$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 28.01.2020 o 17:50, J.F. pisze: [...]

ano wlasnie, zastrzezenie nr 1.

"Zawiera 0.5% zageszczonego soku z malin". A nie to syropie, w herbatce "zawiera 0.5% lisci malin ..

Burak. Daje malinowy kolor :-)

Na Herbapole to trzeba uwazac, bo sie jakos podzielily, chyba wiecej mialo prawo do znaku towarowego, a potem pobankrutowaly czy zeszly na komercje.

Herbapol Lublin to chyba to

formatting link
np
formatting link
"Syrop owocowy o smaku malinowym" ... to nie to samo co syrop malinowy. "0,43% zagęszczonego soku malinowego o ekstrakcie ogólnym 65%," to duzo czy malo ?

formatting link
"0,08% zagęszczonego soku malinowego o ekstrakcie ogólnym 65%,"

Klient chce gofra tanio, to ma tanio :-(

Kurde - nie do gofra, do piwa ! :-(

Ale herbatka jakby naprawde malinowa

formatting link
P.S. Za PRL pilem "sok jablkowy o smaku pomaranczowym". Bardzo dobry zreszta.

Ale ... nie bylismy pierwsi

formatting link
Kraj ersatzów, tak ich kiedys nazywali :-)

J.

P.P.

Reply to
J.F.

W dniu 28.01.2020 o 19:23, J.F. pisze:

Tak Herbapol się podzielił, obecnie są to niezależne firmy. Kawon to moim zdaniem najlepsza polska firma zielarska.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Jarosław Sokołowski napisał(a):

Jak masz książeczkę z końca lat 70, to zajrzyj na strony 14-15. Tam były adnotacje o przydziale i wywozie dewiz przy wyjazdach do Jugosławii i krajów kapitalistycznych.

Reply to
JMP

JMP pisze:

Książeczkę mam z drugiej połowy lat 70 (choć nie wiem gdzie), a wierzę na słowo. O ile pamiętam, istniały one właśnie od mniej więcej 1975 roku. Wcześniej ich nie było, albo miały formę jakiegoś kartonika. I o ile z początku Gierka zdarzało się, że dali komuś jakieś dolce, to pod koniec zrobiła się z tym całkowita bryndza. Stąd pewnie tak zapamiętałem.

Reply to
invalid unparseable

Queequeg napisał:

Pomysł, by handel uzależnić od technik cyfrowych znany jest od dawna i został opisany w literaturze:

I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia -- imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.

[Obj. 13,16-18]
Reply to
invalid unparseable

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Święte słowa! Dokładnie tak samo jest z wędliniarzami, którym się zarzuca, że robią tylko byle co. A oni robią dokładnie to, czego się od nich wymaga za otrzymaną zapłatę, osiem pińdziesiąt za kilo.

Reply to
invalid unparseable

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Jeśli ktoś nie jest wielkim entuzjastą wyrobów mięsnych, to sam całej szynki nie zje.

Reply to
invalid unparseable

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Bywa, ża marną chińszczyznę też drogo sprzedają. A porządną wędlinę da się kupić, zwłaszcza gdy robi się to regularnie, w sprawdzonym miejscu.

Reply to
invalid unparseable

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Za dużo. Suweren wybiera byle co. Nie tylko gdy chodzi o wędliny. Zawsze o tym trzeba pamiętać.

Nie tylko to mi w tamtym okresie zbrzydło. Dlatego teraz również szukam swojej niszy.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2020-01-29 o 23:22, Jarosław Sokołowski pisze:

Zje. Normalni ludzie maja lodówki, w lodówkach zamrażalniki a w tych zamrażalnikach porcjowaną szynką którą nie zjedzą przez kilka dni.

Pozdrawiam

Reply to
RadoslawF

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.