Zegarki w AGD

Mam coś koło 20-letni radiobudzik z gatunku prawie najtańszy. Po zaniku sieci gubi czas, ale jest w nim miejsce na baterię 9V i chyba w instrukcji było napisane, że jak ją się włoży to nie będzie gubił. Nigdy nie wkładałem. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
Loading thread data ...

W dniu 14.03.2018 o 00:07 sundayman snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> pisze:

To może odwróćmy pytanie - po co w piekarniku wyświetlacz, który cały czas pobiera prąd? (W jednej dyskusji na temat najnowszego wypasionego dekodera pewnej platformy telewizji cyfrowej na narzekania o brak wyświetlacza padła odpowiedź, że dekoder z wyświetlaczem nie spełniał by norm bo by pobierał za dużo prądu w trybie czuwania - wyświetlacz w piekarniku bardziej energooszczędny?) Niech ten zegarek odlicza tylko czas pieczenia i nie pokazuje "aktualnej" godziny.

Zegarek ustawiony z dokładnością do 5 minut nie ma zerowej wartości, ma wartość ujemną! Zegarek ma albo pokazywać dokładny czas (na co dzień dokładny = +-pół minuty) albo nie wprowadzać w błąd.

Reply to
SW3

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p8as47$r6e$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2018-03-14 o 00:16, Arek pisze:

to jakas wyzsza kombinacja

formatting link
Jak rozumiem - w szabat nie mozna gasic swiatla. A moze i wiecej nie mozna
formatting link
No coz, na moj gust:

-wsadzic oswietlenie LED, to moze caly czas swiecic,

-wylaczyc nie wolno ... a wolno sciemniac ?

-jesli nie wolno reka ... to moze jakies automatyczne otwieranie ? albo lodowka z dozownikiem - mowisz co ma wydac i wyrzuci bez otwierania ...

J.

Reply to
J.F.

Pan Piotr Gałka napisał:

Też mi to się wydaje dziwne. Windy szabasowe zatrzymują się na każdym piętrze, żeby nie trzaba było trudzić się wciskaniem przycisków. To brzmi logicznie. Winda co i rusz włącza i wyłącza swoje motorki, czym nik się nie przejmuje. Więc co szkodzi wentylator fryżydera? Windy szabasowe znam, o lodówkach pierwsze słyszę.

Reply to
invalid unparseable

Niekoniecznie - ciagle sie sprzedaja np Mercedesy, komputery i telefony Apple itp.

Moze po prostu trzeba klientowi powiedziec co dostanie w zamian.

Albo ... klient musi dojrzec, ze nie kupuje sie chinskich wynalazkow nawet jak sa dwa razy tansze, a nie tylko 10%.

A potem widzi na swoim markowym wyrobie "made in China" :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2018-03-14 o 08:53, Marek pisze:

Nadążam, w odróżnieniu od ciebie. I twierdze że dalej ma związek z tematem. Dopiero co czytałem o lodówkach szabasowych które ktoś nazwał szabatowymi. To dla ciebie nie jest sprzęt AGD?

Pozdrawiam

Reply to
RadoslawF

W dniu 2018-03-14 o 11:41, Jarosław Sokołowski pisze:

Jeśli problemem jest trudzenie się to otwarcie lodówki jest większym wysiłkiem niż naciśnięcie przycisku windy. Może magnetyczne uszczelki lodówki trzeba przerobić na elektromagnesy wyłączane na ten czas, gdy wysiłek jest be.

Tzw. dwójeczka w kibelku bywa jeszcze większym wysiłkiem. Kluczem chyba nie może być poziom wysiłku. Musi chodzić o coś innego. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2018-03-14 o 11:12, Robert Wańkowski pisze:

Czyli jak zdarzy im się żyć w zimnym kraju to mieszkanie nie może być ogrzewane prądem? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2018-03-14 o 11:27, J.F. pisze:

Jakie oni mają lodówki? W mojej jest czujnik nad drzwiami (drzwi po 25 latach opuściły się - zawiasy plastikowe i musiałem tam nalepić podkładki, aby światło się gasiło). Nie widzę żadnego problemu, aby czymś sztywnym przytrzymać czujnik i otworzyć lodówkę bez zapalania światła.

To mi wygląda jak odgórnie zorganizowany audiofilizm. Te specjalne urządzenia na pewno swoje kosztują.

Może należało by opatentować te elektromagnetyczne uszczelki do lodówki co przed chwilą przyszły mi do głowy :) P.G.

Reply to
Piotr Gałka

O właśnie, tu jest klucz "nie potrafi". Można zrobić przewijanie progresywne, tym samym przyciskiem. Żadna dodatkowa komplikacja dla tego , co nie chce tego używać. Widziałem coś takiego w jakimś odtwarzaczu, im dłużej się go trzyma tym bardziej przyspiesza. Można? Można. Problem w tym, że to był jakiś egzotyczny egzemplarz.

Reply to
Marek

Nie bo dyskusja teraz jest o odtwarzaczach w samochodzie.

Reply to
Marek

Też to gdzieś widziałem w jakimś sprzęcie, wkurwiało mnie to niesamowicie

- co kilka sekund zatrzymywałem przewijanie na chwilę, by znów ruszyło żółwim (początkowym) tempem, aby tylko nie zaryzykować że włączy się trzeci bieg i poleci kilometr za daleko. Ilu użytkowników tyle opinii.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Miałem kilka takich radio-budzików, począwszy od lat '90. I nawet wkładałem te 9V baterie, ale szybko przestałem bo z jakichś tajemniczych powodów *każdy* z tych radiobudzików zabijał baterię po miesiącu lub dwóch, nawet w przypadku kiedy ani razu prąd nie wyszedł. Nie wiem kto to wymyślił, ale to chyba wynalazek tylko dla potrzeb marketingu (i producentów bateryjek 9V).

Ostatni takiego rodzaju radiobudzik zakupiłem bardzo niedawno, bo jakoś w

2009-2010, i nawet markowy (Sony, a jakże). No i włożyłem baterię, choć mieszkałem wtedy w dużym mieście i prąd był zawsze. Po roku wyjąłem i z ciekawości zmierzyłem napięcie: 6.5V...

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

No tak, ale wchodzi parametr "na stałe", czyli dodatkowa komplikacja (dla producenta). Zauważ także iż to nie do końca "jeden" parametr, tylko kilka:

- strefa podstawowa

- strefa DST (jeśli jest)

- koniec/początek strefy DST (a to bywa mocno zawiłe w opisaniu)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

W dniu 2018-03-14 o 13:37, Marek pisze:

To może podaj jakiś cytat z którego wynika że tylko o odtwarzaczach w samochodzie. Z tego który ja podałem wynika że urządzenie samochodowe zastało podane jako przykład, jeden z wielu istniejących.

Pozdrawiam

Reply to
RadoslawF

W dniu 2018-03-13 o 21:02, Jarosław Sokołowski pisze:

Ono dużo może, pamięta także ostatnią stację, może służyć za zestaw głośnomówiący do telefonu można na nim odbierać telefony i dzwonić, bez wyjmowania tel z kieszeni, itd.

Reply to
Janusz

Pan Mateusz Viste napisał:

Powinni dawać kody źródłowe, żeby każdy nabywca mógł sobie skonfigurować i skompilować soft odpowiadający jego oczekiwaniom.

Reply to
invalid unparseable

Pan Janusz napisał:

Może dopiero te wszystkie bluetoothy wymusiły stosowanie nieulotnej pamięci. Głupio by było tłumaczyć klientowi, że po wyjeździe samochodem od mechanika nie można zadzwonić, bo trzeba na nowo parować telefon z radiem.

Reply to
invalid unparseable

Pomijając kpiarski ton, to de facto tak faktycznie powinno być. W wielu innych dziedzinach tak na szczęście już jest.

Reply to
Marek

Pan Marek napisał:

Nie tyle "już jest", co "po prostu jest". Jest wiele dziedzin, w których inaczej się nie da, a jeśli ktoś miał złudznia i próbował, to albo wypadł z gry, albo zaraz z niej wyleci.

A czy tu też tak może być? Jeśli ktoś za takie radio chce wziąć pieniądze, to nie. Wielu już przejechało się na tym, że chcieli zbytnio dogodzić -- "wszystko se pan ustawisz jak pan będziesz chciał, będziesz pan zadowolony". A potem słyszą "tyleś pan kasy za to wziął, a tu nic nie działa!". Bo ludzie na ogół nie wiedzą czago chcą, a tym bardziej nie wiedzą jak zrobić sobie dobrze.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.