Zatrudnimy technika elektronika

axial napisal(a):

Czyli o placeniu technikowi tyle co inzynierowi? A z Twoim pojeciem ekonomii to juz sie zapoznalem przy okazji polecania uslug Softcomu, ktorego oferta rzekomo miala byc korzystna cenowo.

Reply to
Marcin E. Hamerla
Loading thread data ...

Jesli jego praca jest wiecej warta .. to czemu nie ? Nie kazdy inzynier potrafi dobrze lutowac :-)

Moze na gdanskim rynku tak jest .. niektorzy tu mowia ze Elfa jest korzystna ..

J.

Reply to
J.F.

A mozes to napisac po angielsku, a potem napisac w wersji poprawnej ? :-)

Oj, imho calkiem dobrze wyglada.. A zasad nie trzeba miec wykutych zeby sie nimi poprawnie poslugiwac - juz male dzieci mowia dosc poprawnie, wylapaly zasady na sluch.

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisal(a):

Bo teraz nie mowisz o stanowisku 'technik'?

Bo w Gdansku nie ma internetu ;--)

Bo czasem jest.

Reply to
Marcin E. Hamerla

A czemu nie ? Jesli kolega musi np program napisac i procesorek bga przylutowac, to to sa dwie osobne czynnosci. Za programik zalozmy ze student znajdzie co wezmie 200zl i sie ucieszy. A przylutowanie .. co z tego ze technik chetnie by to zrobil za 50zl, jesli nie umie ? A ten co umie bierze 200 :-)

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisal(a):

Czyli sam nie wiesz o czym wlasciwie mowisz?

Reply to
Marcin E. Hamerla

A.Grodecki napisał(a):

Rozczarowałeś mnie po raz kolejny. skoro nie portafisz uprawiać buraków to może uda Ci się zbudować ze starej dojarki samochód napędzny wodorem.

Co Ty na to, żeby jeździć samochodem za darmo??? JAK NAPĘDZAĆ SAMOCHÓD ENERGIĄ "PUNKTU ZEROWEGO"?

Tu jest to objaśnione:

formatting link
cyt. "Ogniwo paliwowe miało średnicę 4 cali (100 mm) i długość 3 stóp (870 mm). Było wykonane z rury z nierdzewnej stali pochodzącej ze starej dojarki. Końce rury były zamknięte nakrętkami, z których jedna była wykonana z przezroczystego szkła (do obserwowania przepływu mleka w rurze), a druga z przezroczystego perspeksu (pleksiglasu), przez który wprowadzono ujemny biegun baterii połączony z wewnętrznym elementem z perforowanej stali nierdzewnej....."

Wszystko myli się Tobie! To nie ja mam budować swój pozytywny wizerunek jako przedsiębiorczy biznesman, tylko Ty! To do Ciebie mają przybyć wkrótce tłumy młodych, zdolnych techników elektroników. pozdro, AA

Reply to
Kumalski

Greg napisał(a):

Użyłem słowa Chińczycy bardzo upraszczając. Ja natomiast ostatnio dużo czasu poświęciłem softowi do projektowania. Staram się optymalnie dostosować linuksa do tego. Wynika to z powtarzająch się problemów z Xp, mam na myśli częste reinstalacje ze względu na wirusy z sieci. Wiele razy musiałem poniść spore straty z tego powodu. Doskonały i trudny program do projektowania gEda powstał w Korei. Mam już dużo pracy poza sobą ale jeszcze do końca daleko. Powodzenia AA

Reply to
Kumalski

P.S. Proszę skromnie o zarezerwowanie dla mnie etatu ciecia-portiera-ochroniarza.

Reply to
Kumalski

Kumalski napisal(a):

Trzeba crackow nie sciagac, to nie bedzie problemu z wirusami.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Marcin E. Hamerla napisał(a):

Thx, Z Xp to najlepiej mi pasuje mplab i nic już więcej. Mogę już żyć bez windows. AA

Reply to
Kumalski

moze przeniescie rozmowe na priva.

Darek

Reply to
Darek

Jeszcze kopiuja co moga a ze coraz wiecej duzych firm otwiera tam produkcje to maja gdzie podgladac...

Tomek

Reply to
Tom

No i co - tak duzo lepsi od nas sa ? Nie mam takiego wrazenia.

Choc niektore projekty imponuja. Ale IMHO to glownie kwestia pieniedzy i lat prac [i znow pieniedzy na te lata].

J.

Reply to
J.F.

MPLAB daje się uruchomić pod wine (z tego co czytałem). Trzeba tylko zainstalować IE pod Linuksem. :)

Pozdrawiam,

Radel

Reply to
Radek

Radek napisał(a):

Dzięki, o tym nie wiedziałem i w najbliższej przyszłości to zrobię i wtedy już zupełnie będę olewał windę. Mój linuks to gentoo więc mam z nim więcej pracy bo wszystko kompilowane jest ze źródeł. Jak zakończę bierzącą aktualizację systemu to robię wine. AA

Reply to
Kumalski

Franciszek Sosnowski napisał(a):

Lepiej jest jednak mówić źle ale mówić niż nic nie mówić (a mając wkute wszystkie reguły danego języka). Imho umiejętność komunikowania się wykracza poza same zasady - tu trzeba często dłuższej praktyki najlepiej z kimś kto natywnie używa obcego języka. I to nie w szkole tylko w codziennym funkcjonowaniu.

Co do psów to proszę ich nie obrażać! ;)

To akurat było bardzo żenujące tak samo jak używanie "dokładnie" czy "cool". A to, że takie rzeczy są tolerowane to rzeczywiście nie powinno być tłumaczone niczym jeśli chodzi o kogoś zajmującego stanowisko takiej rangi. Bo to wstyd.

Mają wspólny interes - jedni potrzebują drugich tym bardziej, że sami nic sobą nie reprezentują. Tak przynajmniej mogą robić tego iluzję ale to też tylko przed równie "zdolnymi" jak oni sami.

Pozdrawiam,

Radek

Reply to
Radek

A kwalifikacje masz ?

1.95m, 120kg, zawodowka bejsbolowa i bokserska skonczona ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Fri, 21 Apr 2006 15:25:15 +0200, Radek tak nawijal:

A Ty ciagle swoje...

Co innego plynnosc i swoboda w porozumiewaniu sie, a co innego podstawowe zdolnosci rozrozniania czasow. Przecietnie wyksztalcony czlowiek powinien umiec uzyc czasu zaprzeszlego, rozrozniac tryb dokonany od niedokonanego - mimo wszystko masa tresci sie w tym miesci (oj, rymnelo sie).

Poza tym obycie z jezykiem na zasadzie praktyki z nativem powoduje, ze automatycznie zaczynasz mowic "dobrymi" czasami i slowami. Oczywiscie jesli tenze native mowi poprawnie, a nie jak nasi, pozal sie Boze, politycy.

Z ciekawostek to prym w kaleczeniu chyba wioda marynarze (zwlaszcza Filipinscy), ale nietylko - Polacy, Belgowie czy Niemcy tez nie lubia sie uczyc; np takie: I was go badroom - poszedlem do lazienki... (nawet nie "I did go ..." co jeszcze moznaby zniesc) slyszalem przez 3 miesiace plywania na tankowcu. Naprawde najpierw musialem sie wiele natrudzic, zeby tych gosci zaczac zrozumiec.

Reply to
Franciszek Sosnowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.