Zatrudnimy technika elektronika

Jacek "Plumpi" napisał(a):

Powinni [...]

Byłem już na szkoleniach w Anglii, Niemczech, Francji, Węgrzech ... Zapewniam Ciebie, że trochę rzeczy już widziałem.... Bez obrazy ale obawiam się, że od Ciebie nie nauczę się zbyt wiele bo reprezentujesz typową postawę szalonego elektronika-romantyka :-( .

[...]

Myślę taka lektura będzie dla Ciebie odpowiednia:

formatting link
pozdrawiam, A

Reply to
Kumalski
Loading thread data ...

Dnia 19.04.2006 A.Grodecki snipped-for-privacy@adresu.com napisał/a:

Tylko żeby to wszystko wyprodukować to w ciągu ostatnich 150 lat zużyto prawie całe zasoby, które przyroda gromadziła przez miliardy lat i wiadomo, że tego stanu nie da się utrzymać. Tamta grupa wyposażona w kije i kamienie nie zużywała niczego "na kredyt", wszystkie zasoby były odnawialne w czasie krótszym niż życie tamtych ludzi. My zużywamy zasoby nieodnawialne, których jest skończona ilość, a jednocześnie nasz sposób życia jest całkowicie uzależniony od dostępności tych zasobów i to w coraz większej ilości. Widzisz problem?

Paweł

Reply to
Paweł Paroń

Kumalski napisał(a):

Słyszałem to wtedy ze dwa razy i teraz też już dwa. Widac stanowi to dla Ciebie psychologiczną podstawę sensu bytu ;)

Ciebie nikt nie zapraszał na SZKOLENIE, tylko na rozmowę kwalifikacyjną. Nie przeszedłeś wstępnej eliminacji -> koniec dalszego zagłębiania się w szczegóły. Kropka. Jeśli Twoja ciekawość nie została zaspokojona a braki w wiedzy na temat nowoczesnego rolnictwa uzupełnone, to rzeczywiście szkoda, ale przecież nikt na to czasu tracił nie będzie(?)

Reply to
A.Grodecki

Nie Tobie odpowiadałem na post. Nie przejmuj się tak rolą bo dla mnie to jest tylko mały, śmieszny i nieistotny epizod. Sądziłem, że zakończyliśmy już rozmawiać ze sobą o tym idiotycznym zdarzeniu a Ty ciągle wciskasz się jak koszula w dupę. Życzę dalszych oryginalnych pomysłow ale, proszę, nie narażaj ludzi na niepotrzebną stratę czasu i wydatki. Pozdrawiam, A

Reply to
Kumalski

Kumalski napisał(a):

A może mógłbyś, wszak w liście do mnie napisałeś: cyt. "...nie mam żadnej wiedzy o agrotechnice..."

Reply to
A.Grodecki

A.Grodecki napisał(a):

Kręcisz, mówiłeś że nie znasz się na uprawie buraków. Widzę, że nawet rozpoznałeś już mnie dokładnie. Wszak masz moje dane osobowe, które powinny już być zniszczone. Przypominam o ustawie:

Niniejszym oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu przeprowadzenia procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą z dnia

29.08.1997r. o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr 133, poz. 883)

Rozpowszechnianie moich danych może pociągnąć za sobą pewne konsekwencje. AA

Reply to
Kumalski

Kumalski napisał(a):

Ale na ogólnodostępnej grupie. Chcesz dyskutowac prywatnie, to masz do tego email. A ten wątek - przypominam - ja rozpocząłem (choć nie oczekiwałem że się rozwinie).

Ele EGO zabolało? "Jak mogli MNIE, M_N_I_E odrzucić!" ;)

Widzę, że nadal boli ;) Jak rozumieć "idiotyczne zdarzenie"? Czyżbyś czuł się...

Nie musisz odpisywać :) Pozwolę sobie zauważyć, że to Ty się "wciąłes" ze swoimi żalami i POMÓWIENIAMI, Andrzeju Anaszewski z Legionowa (skoro tak lubisz jawność).

P.S. Z tego co wiem, koszuli nie wkłada się POD stringi :)

Reply to
A.Grodecki

Kumalski napisal(a):

Czy moglbys juz zaprzestac robienia sobie obciachu? Z gory dziekuje.

Reply to
Marcin E. Hamerla

A.Grodecki napisał(a):

Zaczyna to robić się zabawne. Wchodzę w tą grę.

Oczywiście, postąpię zgodnie z obowiązujacym prawem i muszę powiadomić odpowiednie organa władzy o popełnionym przestępstwie. Swojego nazwiska nie wstydzę się i stosowałem długo w adresie pocztowym. Zrezygnowałem kiedy posty zaczęły pojawiać się w różnych sieciowych śmietnikach.

Kilka postów wcześniej pisałem, że po takim osobniku jak Ty można spodziewać się różnych chwytów poniżej pasa. Niech to będzie przestrogą dla Twoich kolejnych potencjalnych kandydatów na jeleni. 8-)

Reply to
Kumalski

Dnia Thu, 20 Apr 2006 14:29:56 +0200, Kumalski napisał(a):

No, ale niezłego _buraka_ wychodował ;) Może byś tak przestał trollować już? Plonkownica czeka...

Marcin Stanisz

Reply to
Marcin Stanisz

Kumalski napisał(a):

Masz na myśli oskarżenie samego siebie o zniesławienie mnie? Dobry pomysł, mnie by się nie chciało, ale w razie potrzeby nie zaprzeczę :) Bo jeśli masz na myśli ujawnienie danych osobowych (Twoich) - to pudło, Imię i nazwisko oraz miejscowość to jeszcze nie dane osobowe. Taki oczytany i wszechstonny człowiek jak Ty powinien to wiedzieć ;)

Nazwiska nie ma się co wstydzić, najwyżej treści które podpisuje. W tym kontekście rozumiem, że nie chciałeś używać nazwiska :)

Takie czasy.

Czy ja Ciebie prosiłem, żebyś wiązał "A.Grodecki" z zamieszczonym ogłoszeniem? Czy to ja sugerowałem ujawnianie prywatnej korespondencji?

Nie szukałem jelenia, ale inne parzystokopytne zwierzę samo się ujawniło.

Reply to
A.Grodecki

Kumalski napisał(a):

I potwierdzam, nie znam się na tym. Nie robię też nic co ma wspólnego z burakami (roślinami).

Ze wszystkich kandydatów był tylko jeden taki, chmm... męczący ja Ty, nie było problemu aby sobie przypomnieć. Nikt mi się też tak nie przechwalał, inni zachowali to na rozmowę z właściwą osobą, nie roztaczali aury zawczasu ;)

Chętnie usunę resztki mejli od Ciebie, nie ma sprawy. Może nie nie uwierzysz, ale one nie są mi potrzebne i nie czytuję ich okresowo aby doznać olśnienia :)

Jak to się stanie, będziesz okazję miał te konsekwencje wyciągnąć. Ale, na marginesie, przeceniasz wartość swoich danych osobowych :)))) Co nie zmiena faktu że masz prawo do ich ochrony.

Reply to
A.Grodecki

axial napisal(a):

Stary, postaraj sie zrozumiec bardzo proste slowo pisane: mowimy o stanowisku, a nie o wyksztalceniu.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Dnia Wed, 19 Apr 2006 21:56:21 +0200, Radek tak nawijal:

Kali poszedlem, Kali jesc, Kali wroci. No, 3 podstawowe czasy. Wystarczy.

Racja - wiekszosc nie umie, dlatego 'gadanie' wyglada jak wyglada. Nie bede wyzywal sie, z litosci, na "jezyku SMS", ktorym posluguje sie polowa dzieciakow, co niestety ma ogromny wplyw na to, jak beda wyrazac sie w przyszlosci, ale to, co prezentuja w telewizorze i gazetach mosci panstwo dziennikarze, przyprawia czasem o mdlosci. A sprawy jezykowe na usenecie, to juz w ogole horror...

Reply to
Franciszek Sosnowski

Franciszek Sosnowski napisał(a):

Lepiej już mówić tak ale bez zawachania niż z 2 minutowymi pauzami na zastanawianie się, czy akurat sklecone w myślach zdanie spełnia warunki wszystkich wcześniej wykutych regułek.

Ależ to jest właśnie język użytkowy! A że mdłe to i fastfoody są mdłe. I niestety wielu nie umie bo po prostu może to być poza ich zasięgiem? To może niegramotnym obcinać należałoby języki aby nic psuli? ;)

Pozdrawiam,

Radek

Reply to
Radek

Dnia Fri, 21 Apr 2006 04:08:28 +0200, Radek tak nawijal:

Ja nie mowie co jest lepsze. Ja mowie, ze to jest zle. I to jest zle, bo jest zle. Jak ktos jest analfabeta, to nim jest. BTW: wahania.

Mylisz pojecia; to nie jest jezyk uzytkowy, lecz jezyk niechlujny. To, ze panuje powszechne przyzwolenie do takiego 'wyslawiania' sie, nie oznacza, ze taki powinien byc wzorzec.

To troche jak ze sprzetami tanimi sprowadzanymi z ChRL - jest tego pelno wszedzie. Czy to, ze w wiekszosci sklepow nam sie to serwuje, oznacza, ze my mamy bezkrytycznie kupowac? Kolego, wybacz, ale dla mnie jest to zwyczajnie schodzenie na psy.

Oczywiscie, najlatwiej zrzucic na trudnosci obiektywne. Potem mamy "yes, yes, yes".

Dziennikarskim 'niegramotnym'? Tak, zdecydowanie powinno sie ich usuwac z anteny badz szpalty. Politykow tez. Jednak 'niegramotni' dziennikarze, jak na zlosc, lubuja sie wrecz w pokazywaniu swoich kolegow, 'niegramotnych politykow'. :(

Reply to
Franciszek Sosnowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.