Yakhub pisze:
Spryciarze od "szyfrowania i w chmurę", to szczyt oderwania od rzeczywistości. Raz, że stawiają sprawy na głowie -- te zabawki projekowane są tak, by dobrze działały z danymi robczymi, a nie żeby służyły kopiom zapasowym. Jeszcze ważniejsze jest to, że o ile Wielcy Meteorolodzy ręczą za to, że dołożą wszelkich starań, by ani jedna słodka focia nie przepadła, to na pliki z podejrzaną (czy może właśnie: niepodejrzaną) patrzą z ukosa. Wystarczy jakiś narodowy wzburz pod hasłem "huzia na terrorystów", a samodzielnie szyfrowane pliki w miejscach do tego nie przeznaczonych polecą jako pierwsze. I nikt za nimi nawet łzy nie uroni, by dopełnić smutną kałużę.