[Retro] Interfejs magnetofonu

Polsat na satelicie też, aczkolwiek wyzej wymieniona stacja IMO jest liderem w "wycieraniu dupy szkłem" od początku swego istnienia

W.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

MODow sluchalem i na 286, ale nie z FT2 (ten wymagal 386) a z fajnym, napisanym w assemblerze playerem modplay (mp.com). Ladnie gralo przez covoxa na lpt :)

Reply to
Queequeg

Zdecydowanie :)

A kojarzycie format CMF (Creative Music File)? To takie midi, tylko inne :) Naglowek zaczynal sie od CTMF.

Szukalem jakis czas temu czegos o tym w sieci, ale jakby... umarlo, wyparlo sie z pamieci zbiorowej.

A FT2 nadal uzywam (do tworzenia, odtwarzam mikmodem), jak mnie najdzie wena.

Jakis czas temu skombinowalem sobie klawiature midi, Behringer costam. Podlaczylem do komputera (Linux), udaje mi sie odczytac zdarzenia midi i klawiatura wydaje sie dzialac, ale... sa w ogole jakies wspolczesne sekwencery, zeby cos na tym zagrac i nagrac? :)

Lub niewspolczesne, jesli da sie odpalic na dosboksie...

Reply to
Queequeg

A moze ten ktos nie uzywal tylko zostawil i czekal... :)

Reply to
Queequeg

Nie, tak to wyglądało w 91 roku z perspektywy 15 latka. Żałosna grafika, dziadowski procesor, poniżający dzwięk, niedostepne gry, absurdalna cena. Zaryzykuje że Spectrum było nawet lepsze dla dziecka. Nic dziwnego że Atari było sensowniejsze w konkursie.

Gry na PC to z mojej perspektywy, choć już troche starszego nastolatka, koło 93. Wtedy pojawiły się pierwsze karty VGA dostepne za normalne pieniądze i wtedy też pojawił się sens grania na PC i używania do innych celów takich jak rozwój *nastolatków* polegający na czymś innym niż używanie Nortona.

Sorry, blaszaki na początku lat 90 nie miały ani troche sexabilu w oczach młodych ludzi.

Reply to
heby

Tak jest. Robilem detektory geigera i sie mocno rozczarowalem cisza dobiegajaca z dob-50 czy 80.

yup.

Reply to
sczygiel

Ten 486 mogl odtwarzac mp3. Wiem bo sam sluchalem. Pod dosem. W okolicy 1995r. Win95 dzialal calkiem ok z 8MB ram. Przy 16 bylo juz niezle, z 32MB bylo calkiem fajnie i sporo okienkowych IDE do pisania kodu dzialalo bez opoznien.

Reply to
sczygiel

Nie w 91 - VGA juz przeciez.

Zalezy ktory. to juzh chyba 486 bylo dostepne.

No przeciez nie w porownaniu ze Spectrum, a i karte dzwiekowa mozna bylo miec.

Na inna gielde trzeba bylo chodzic :-)

No, dla 15-latka owszem.

Do grania - owszem.

A to zalezy dla kogo ten konkurs. przyszlemu studentowi atarynke bez dysku ?

Roku nie pamietam - ale IMO - karty szybko tanialy. Za to monitory nie.

TurboC, Turbo Pascal ...

A to zalezy - jak (ojciec) kolegi mial blaszaka i pozwolil w tetrisa pograc, to sie seksapil szybko pojawil :-)

J.

Reply to
J.F.

Ty po prostu miales mase badziewia pracujacego w tle. Jakies nortony, antywirusy, zegarki, oneko i takie tam...

Bo tam badziewia nie miales.

Sam dzialalem na takim sprzecie z 8MB ram i bez problemu klepalem html. Ale klepalem go w easyedicie i testowalem w IE. I bylo znosnie.

Reply to
sczygiel

W dniu środa, 11 września 2019 08:03:26 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:

Uzywales zle. Bo miales jakies badziewie doinstalowane. Winda jako taka nie miala wielu problemow. Problemy robily sterowniki i jakies durne oprogramowanie dodatkowe. Wszelkiej masci agenty, przydalki, rozszerzenia schowka i podobne dziadostwo. W tamtych czasach ludzie tego instalowali mase bo bylo darmo, z plyt kioskowych i bylo ciekawe.

I wywalalo sie co chwila albo mulilo system.

Starczylo nie wrzucac dziadostwa i dobrac sterowniki do grafiki/dzwiekowki czy sieciowki i system byl raczej bez problemowy.

Bylo lepiej ale sytuacja dalej podobna. Sensowne sterowniki nie sprawialy problemow. A jak ktos wrzucil syfa to nawet duron600 z gigiem ramu sie wywalal. U mnie problemy robilo AGP fast write. Starczylo wylaczyc w biosie i komp byl stabilny jak skala. A z wlaczonym wywalal sie po 3-15-45-90 minutach. Ot tak randomowo.

Reply to
sczygiel

Ja próbowałem kilku programów, w DOS właśnie - najznośniej działał mpxplay, ale i tak nie nadążał, przynajmniej nie z plikami 128 Kbps.

Niewykluczone że miałeś jakąś lepszą płytę, szybszy dysk lub jakieś inne coś lepszego niż ja. Moje doświadczenie z Win95 na i486 było w każdym razie całkiem odmienne.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Pisałem maturę w 96. Mam całkiem sensowne rozeznanie co ludzie MIELI w komputerach i jakie to komputery były a nie co można wyczytać na wiki. Na próbce lokalnej w przeciętnym mieście w PL.

Do 94 roku ani jeden na kilkudziesięciu ludzi jakich znałem nie miał 486 w domu. Owszem, miewali dostęp w pracy czy na uczelni, czasami wypożyczali. Ale w domu - nie. Sprzęt nieosiągalny za normalne pensje. Gdzieś koło 94 roku pojawił się pierwsze 486SX jako komputery domowe.

Pierwsza "karta" to Covox. Dostepny wyłacznie dla majsterkowiczów na samym początku. Karty dające jakiś cień dziwięku porównywalny z Amigą w PC nie widywałem do 93 i to była jedna sztuka czegoś co już nie pamiętam. Poza tym przeważająca liczba pecetowców nie zaprzątała sobie głowy kartami muzycznymi do czasu aż staniały słuchając popiskiwań i będąc przekonanymi że to cutting edge of whatever.

A tam copy party z dyskietkami Amigi. Jeden pecetowiec siedział w kącie i zazwyczaj pytali go czy ma coś na CGA i 286. Wiem bo byłam na wielu giełdach i w okolicy 91 była przewaga 8-bit.

Czyli dla 95% nastolatków chcących komputer.

Od 90 do 95 roku miałem Atari. Od 95 Amigę. Na obu nauczyłem się więcej o programowaniu niż można by przypuszczać. Amiga to już był C++ (kompilator SaSC).

Więc jesli ktoś miał 15 lat w 91 roku i dostał Atari to mniej więcej w

96 miał już szansę na 16/32 bity kupione w pełni świadomie. Prezent więc trafiony.

Sam przerobiłem staruszka Unitrę WZT na VGA. Jestem poniekąd z tego dumny bo rozwiązanie było tak głupie że aż działało. Ale faktycznie, jako wtedy już studenta dalej najdroższym składnikiem PC był monitor bo płyty, szczególnie 286, spadły z cenami do poziomu osiągalnego. Tylko czy aby na pewno w okolicy 96 roku warto było kupować 286 skoro w tej samej cenie bły Amigi? Jak ktoś wiedział po co to może warto, jak ktoś chciał się pobawić to było to idiotyczne.

SasC, AztecC, AmigaBasic, itd itp. Że już o OSie z sensownym API i preemptive multitaskingiem z litości nie będę wspomnać.

Niektórym zegarek faktycznie stanął na CP/M.

Grałem w okolicy 91 roku na PC. Wybór był tak żałosny że roześmiałem się w twarz człowiekowi który rysował mi przed oczami znakomitą jakośc obrazu CGA w porównaniu z zabawkową Amigą. Nie, PC nie miał ani troche sexabilu. To był złom do grania a ponieważ większość młodych ludzi właśnie tego potrzebowała to wybór był oczywisty: Amiga. I nie było nic innego aż procesory i grafiki w PC dorosly do tego aby wyświetlić pierwsze gry z chunky pixel które lawinowo doprowadziły PC do konsoli do gier która jest dzisiaj.

Jeśli ktoś w tamtych czasach w konkursie młodzieżowym oferował by blaszanego trupa jako nagrodę rozesmiał bym mu się tak samo w twarz.

Reply to
heby

5-10-15 to był program dla informatyków?

Wśród oglądaczy 5-10-15 w znacznych ilościach?

I można było stać oglądacza 5-10-15?

I kosztowała tak mało aby widzowie 5-10-15 kupowali je hurtowo?

Szczególnie wśród widzów 5-10-15.

Mam nadzieje że zauważyłeś w jakim branchu dyskucji jesteśmy. Nie o pecetach w ogóle ale o nagroadach dla nastolatków które mają świadczyć nibyto o byciu kiepskimi a moja teza jest taka że raczej trafionymi w gusta widza który jak widział peceta w 91 to zazwyczaj jako ciezko maszynę do kopiowania plików z lewa na prawo. Jeszcze w 2000 roku trafił mi się w TV jakiś imbecyl robiący wywiad na tle odpalonego NC.

Reply to
heby

Nie bardzo rozumiem co czyni z kogos, kto ma odpalonego NC imbecyla.

c.

Reply to
Cezar

Nic. Ale jesli to tło wywiadu TV z prezesem spółdzielni w 2000 roku to już w sposób znaczący. Gdyby to był choć program do obsługi spółdzielni, bo taki ponoć był. Nie. To był NC. Widać odpalił to pierwszy raz od rewolucji francuskiej.

Reply to
heby

heby snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Dziennikarz był imbecylem bo sfilmował kogoś na tle NC?

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Zapewne padło coś na kształt "Pan właczy komputer, będzie ładnie wygladać". I tak poleciało w eter. Czy imbecylem był dziennikarz czy prezes, dziś trudno stwierdzić komu przyszło to do głowy.

Choć może to i tak lepiej niż powszechne w latach 2000 filmowanie na tle właczonych komputerów z wygaszczami z win3.11 odpalonymi chyba tylko z tej okazji po 10 latach. Przynajmniej można zakładać że to tak dla jaj ten NC.

Reply to
heby

Oj tam, marudzisz. :)

Francuskiej? A właśnie - à propos:

formatting link

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

To jak marudzimy to gdzieś jeszcze w poprzednim wieku widziałem fotkę w gazecie gdzie na desktopowym pececie ze stacjami 5.25 stał sobie telewizor. Taki mały, gabarytu Junosta. Na froncie fotki dzielnie prężył pierś jakiś misio ubranych w garnitur albo mundur, nie pamiętam. TV był włączony i coś tam leciało, dla dekoracji kilka dyskietek leżało *na* papierach. Tylko że 3.5 cala.

Ciekawe że jak pomylić Mickiewicza ze Słowackim to obciach a jak focić się z atrapą to od razu +5 do inteligencji. Jak mi szkoda lat 90...

Reply to
heby

W dniu 11.09.2019 o 15:56, RadoslawF pisze:

Chyba tu jakiś błąd się wkradł, Spectrum droższe niż Atari albo nawet Amiga?

Reply to
Cezary Grądys

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.