Postęp techniczny w podeszłym wieku

W dniu 2017-03-16 o 21:15, Irek.N. pisze:

Nie wiem czy już tego nie pisałem. Jakieś 6 lat temu brat rozmawiał z naszym wspólnym kolegą z czasu studiów, który teraz pracuje na polibudzie. Studentom pierwszego roku _fizyki_ daje takie zadanie: Obwód - w dolnej poziomej gałęzi dwie baterie w szereg, w bocznych (do góry) dwa wyłączniki, w górnej dwie żarówki w szereg. Oba wyłączniki włączone, obie żarówki świecą. Wyłączamy wyłącznik po prawej stronie i: a. zgaśnie prawa żarówka, b. lewa c. obie d. żadna

Wydawało by się, że każdy to powinien wiedzieć, a co dopiero student fizyki, ale podobno aż 5% daje złą odpowiedź. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
Loading thread data ...

W dniu 2017-03-17 o 08:21, Luke pisze:

Żona zatrudniła się od września w szkole. Już po 2 tygodniach mówiłem jej, że ma stamtąd jak najszybciej uciekać, ale dotrwała do końca semestru. Wyobraźcie sobie hospitację po której pani dyrektor (też nowa od września - moim zdaniem dobra zmiana) ma takie zastrzeżenia:

- używa pani za trudnych słów, których dzieci nie rozumieją,

- lekcja powinna być ciekawsza - np. posadzić ich w grupach na pufach i grupa, która pierwsza rozwiąże zadanie niech napisze wynik na kartce, zrobi samolocik i rzuci do drugiej grupy.

Najciekawsze zostawiłem na koniec: Szkoła: liceum. Klasa: I z rozszerzoną matematyką. Temat lekcji: funkcja liniowa. Te za trudne słowa: wykres i funkcja.

Po hospitacji powstaje dokument zawierający między innymi uwagi. Nie udało się jego kopii wydębić, nawet po pisemnym wniosku - daliśmy sobie spokój.

Mam wrażenie że w takim kierunku zmierza polska szkoła. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:oag8s6$jdp$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

Do takich fizyków pasuje mi trochę, zwłaszcza podsumowanie wiersza (Krasicki, "Dewotka")

formatting link
ma coś wymyślić taki fizyk, leczyć taki lekarz... To "uchowaj Panie Boże...". Mogę mieć ewentualnie problem z policzeniem tego... to może pójdę studiować matematykę? :P

PS. Odpowiedź C :) PS2 Niech da takie - opiszę rzecz, bo do tego schemat potrzebny, a nie mam jak narysować... połączone szeregowo oporniki 1 i 2 omy, połączone szeregowo oporniki 2 i 4 omy, połaczone równolegle te dwa zestawy, a do ich zacisków przypięte napięcie. Pytanie dla studentów - na którym z oporników wydzieli się największa moc? Pytanie dobijające - odpowiedź uzasadnij... :P :)

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@cutthismicromade.pl napisał w wiadomości news:oagavv$k4p$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... ...

No, w sytuacji, gdy usuwa się z listy lektur pozycje typu (nie pomnę, musiałbym zajrzeć do netu... ale nie chodzi mi teraz o aż taką dokładność) Przedwiośnie Żeromskiego, a wskakują na nie "arcydzieła-perełki" światowej literatury typu Harry Potter (Nie Pooter przypadkiem? :PP), to wszystkiego bym się spodziewał. Nie odnosicie wrażenia, że szkoła, tak naprawdę, ODUCZA samodzielności, myślenia twórczego, kładąc nacisk na działania ODtwórcze, czyli hodowanie bezmyślnych bestyjek, podporządkowanych swoim guru... o kurwa... tym z Sejmu...??? Ja pierdolę... niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu...

Reply to
HF5BS

W dniu 17.03.2017 o 10:49, HF5BS pisze:

To wręcz móje odkrycie życiowe! Tylko we wspólczesnej Polsce to bardzo potrzebna umiejętność. Czy to w firmie, czy w sejmie czy gdziekolwiek wszystko opiera się na zwykłych dupolizach, wszechobecna propaganda sukcesu jak za komuny. W dużej firmie nie można skrytykować działania wierchuszki, mail gdzie jest między wierszami jakieś niezadowolenie z systemu informatycznego(!), powoduje wielką aferę i prikaz, żeby nie wysyłać więcej! To jak ten system może być rozwijany i ulepszany? Przecież wszyscy zadowoleni, tylko straty w miliony dolarów idą, jak nie w miliardy. Nie dziwi mnie, że fachowca nie dopuszczą, bo się boją tych co więcej wiedzą.

Reply to
Cezary Grądys

Pan Piotr Gałka napisał:

A już się spodziewałem, że za trudnymi słowami będą "funkcja" i "liniowa".

To mi przypomniało zadanie na maturze kilka lat temu. Akurat z polskiego, ale to nieistotne, wszędzie kierunek zmian podobny. Trzeba było odpowiedzieć na pytanie dotyczące przeczytanej lektury -- "Cierpienia młodego Wertera". Za interesującą wypowiedź na temat bohatera można było dostać zero punktów, bo nie spełniała ona kryteriów klucza oceny. Ale gdyby ktoś napisał jedno zdanie "Werter był młody i cierpiał", to mu należało dać trzy punkty. Bowiem jedynym kryterium oceny było użycie słów/pojęć "Werter", "młodość" i "cierpienie".

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-03-17 o 10:41, Piotr Gałka pisze:

Ja bym do tego polityki nie mieszał, bo każda zmiana obniżała poziom nauczania. Częściowo w ramach dostosowywania do norm UE, częściowo dla świętego spokoju.

Pani dyrektor po prostu jest z takich, co chcą "cały świat zmienić" i musi to być tylko i wyłącznie odwrócenie wszystkiego do góry nogami. Sporo inspiracji ma na "szkoleniach".

A już najzabawniejsze jest to, że w środku podstawówki dzieci potrafią odrabiać lekcje po południu jakieś 5 godzin. 5 godzin robienia zadań i zgadywanek o niczym.

L.

Reply to
Luke

Nie wiem jak się ma twoje pytanie do tego co napisałem.

Reply to
Mario

W dniu 17.03.2017 o 11:07, Jarosław Sokołowski pisze:

Dobre. Ja bym jeszcze coś takiego dodał, prawdopodobnie dzisiejszą maturę z matematyki i fizyki zdała by większość tych zgredów co miała swoją m aturę 30 lat temu. Odwrotnie raczej trudno by było.

Reply to
Cezary Grądys

Pan Cezary Grądys napisał:

Do współczesnej matury z matematyki mogę podchodzić choćby zaraz. Do wszystkich innych przedmiotów też. Jakoś bym zadał, groźne by były tylko pułapki jak z tym Werterem. Ale gdybym musiał teraz zdawać *swoją* maturę z matematyki, to bez dobrej powtórki mógłbym mieć spore kłopoty.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-03-17 o 10:49, HF5BS pisze:

Z jakiego błędu ? :) Nie wiem czy nie powinno być raczej :( P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-03-17 o 09:01, Cezary Grądys pisze:

Faktycznie :)))

Reply to
Roman Rogóż

W dniu 17.03.2017 o 01:00, Waldek pisze:

Wkurza mnie że ledwo widzę, albo tak powiększam że muszę przewijać. W dodatku nie trafiam paluchami w klawisze ekranowe. No i nie jest dla mnie oczywiste, że do tego czy innego jest gotowa apka. Ostatnio odkryłem MobiParking bo mi się nie chciało iść rozmienić pieniądze na parkomat :)

Reply to
Mario

W dniu 2017-03-17 o 11:19, Cezary Grądys pisze:

Maturę z matmy (1977) zdawałem w skróconym czasie (2h zamiast regulaminowych 3h) bo musiałem zdążyć na pociąg aby dojechać na Międzynarodowy Spływ na Wdzie. Duży kłopot miałem z przebiciem się przez "komitet kanapkowy" bo koniecznie chcieli znać treści zadań i odpowiedzi, a ja nie przewidziałem tego w moim harmonogramie :)

Czy teraz bym zdał rozszerzoną na maksa to mam wątpliwości - niektóre matury w ostatnich latach były takie, że był problem z wyrobieniem się w czasie a zdecydowanie widzę u siebie brak biegłości (muszę czasem dochodzić od zera do czegoś, co wtedy się po prostu wiedziało). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 16.03.2017 o 15:53 Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com pisze:

Co prawda nie mam jeszcze 50+ (acz dużo mi nie brakuje) ale dorzucę swoje

3 grosze. Myślę, że podstawowa różnica jest taka, że starsza osoba jak korzysta z jakiegoś urządzenia to chciałaby rozumieć jak ono działa. Oczywiście nie całkowicie poczynając od tego jak się zachowują elektrony w atomach, ale chociaż w najwyższej warstwie, że jak się naciśnie tu to się dzieje to a jak tam - to tamto. A takie rozumienie jest coraz trudniejsze w dobie systemów które "wiedzą lepiej" co użytkownikowi potrzebne. Więc starsi nie rozumieją i czują, że nie panują nad urządzeniem. Młodzi też nie rozumieją ale im to nie przeszkadza.
Reply to
SW3

W dniu 2017-03-17 o 11:54, Roman Rogóż pisze:

Niezupełnie, mimo wszystko uważam, że proporcje były nieco inne.

Po prostu wiele zainteresowań, rozwój umiejętności itd. było traktowane naturalnie nawet przez tych mniej "zakręconych" jako zabawa i rozrywka.

A teraz są inne sposoby i metody zabawy i rozrywki.

L.

Reply to
Luke

W dniu 2017-03-17 o 12:02, SW3 pisze:

Jak mnie (60-) takie systemy wpieniają ! P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Powitanko,

Saletra z cukrem to dla ówczesnych lamerów była;-) Profesjonaliści z podstawówki zajmowali się mieszaniem prochu czarnego w ruskim iskrzącym młynku do kawy - wszystkich składników razem;-) (nie, nie ja) Tak serio, to za komuny można było albo samemu coś zrobić i mieć, albo nie mieć. No chyba, że ktoś miał $, to w Pewexie kupował. Ja pod koniec podstawówki żyłem jak król - kupowałem w BOMISie uszkodzony sprzęt, naprawiałem, a kolega sprzedawał i również z tego miał sporo zysku. No ale wtedy schematy wszystkiego były albo dołączane do sprzętu przez producenta, albo były w "Radioelektroniku", a teraz? Teraz kostka lutowana BGA bez oznaczeń, albo z oznaczeniami nie do wyGooglania i tyle. Nikt niczego nie naprawia, bo czas na naprawę kosztuje więcej, niż nowe. Teraz orgazm zapewnia żona, wtedy przechwycenie elektrośmieci;-) Za naszych czasów była "Sonda", a teraz masz Discovery, na którym się dowiesz jak trudno się łowi tuńczyki. Fascynujące k'. A na lokalnej grupie u mnie ktoś pyta o polecenie fachowca... do wymiany kranu.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Dnia Fri, 17 Mar 2017 09:01:49 +0100, Cezary Grądys napisał(a):

Ha, to były czasy kiedy guma wentylowa jeszcze nie była cięta na kawałki, saletrę kupowało się w sklepie spożywczym o okolica obfitowała w proch z niewypałów, celuloid z taśm itd :)

Reply to
Jacek Maciejewski

Powitanko,

Jak nie był, jak był. "Karty dźwiękowej" na AY3-8910 nie robiłeś, a zewnętrzna klawiatura na kontaktronach, a przerobienie 3calowej stacji FDD na 5i1/4", albo poźniej na 3,5", a wyciągnięcie zespolonego video przed modulatorem, a rozbudowa pamięci RAM.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.