Ponieważ na pl.rec.radio.cb ruch zamarł pozwoliłem napisać sobie tu, bo może ktoś bardziej jest rozeznany w temacie krótkofalarstwa. Kolega na święta wraca do Polski z zagranicy, wie że on i reszta rodziny będą poddani kwarantannie. Problem jest taki, że mieszka w miejscu gdzie ma kiepski, a czasem żaden, zasięg telefonii komórkowej a chciałby jednak mieć jakiś kontakt z rodziną czy znajomymi. Pomysł jest taki, żeby kupić dwa radia, jedno będzie miał znajomy a drugie ktoś z jego rodziny, tyle tylko że ta rodzina mieszka w sąsiedniej wsi odległej o jakieś 6-8 kilometrów od jego domu. Jak się okaże, że ta odległość, to tylko pobożne życzenie, to kolega będzie gadał po powrocie z którymś z sąsiadów czy on by nie zgodził się zostać pośrednikiem w wymianie informacji. Ale co z tego wyjdzie to nie wiadomo? Na razie nie wiemy co kupić, czy jakieś najtańsze Baofengi za 100-150 zł czy inwestować droższe radia DMR? Czytam na razie o PMR/DMR, bo nie miałem z tym styczności, ale czasu mam mało na doktoryzowanie się bo do jutra musimy zamówić jakiś urządzenia. Czy ktoś może poradzić/podpowiedzieć w co jest sens zainwestować?
- data opublikowania
4 lata temu