Mechanizm magnetofonu Kasprzaka deck M9010 - nawalił aut

Czy jest ktoś w posiadaniu opisu mechanizmu stosowanego w magnetofonach Kasprzaka z rodziny M7??? M8??? M9??? Postawiłem na stole deck M9010 i poległem. Ciągle autostop wyrzuca mechanizm do STOP-u (głowice są opuszczane na dół, silnik zatrzymuje i koniec grania) i nie da się odtwarzać bez trzymania "play" aby go nie wyrzucało. Przewijanie do przodu też wyrzuca i żeby przewinąć trzeba trzymać ciągle przycisk przewijania, bo inaczej go wybije do pozycji spoczynkowej. Przewijanie w tył mimo kręcenia rolki pobierającej też wyrzuca. (jak wiadomo warunkiem ciągłego przewijania w tył jest kręcenie się rolki pobierania) Paski są w porządku, nowe, na sprzęgłach nie ma poślizgu. Talerzyk pobierający (ten który nawija odsłuchane kolejne metry taśmy na rolkę w kasecie) zawsze się kręci - jak wiadomo ten mechanizm autostopu współpracuje z talerzykiem "pobierającym" (ciągnącym). W typowym sprawnym mechanizmie autostop zadziała gdy zablokujemy talerzyk pobierający (przewijanie w przód i odtwarzanie). W rozpatrywanym układzie mimo iż talerzyk kręci się mechanizm jest zrzucany do STOP i nie da się dalej odtwarzać bez przytrzymywania non stop klawisza play. W M9010 jest mechanizm jednosilnikowy.

Jak ktoś ma opis regulacji tego mechanizmu i pochodnych dwusilnikowców (np. M9115 ) to poproszę. Najbardziej zależy mi na opisie działania i regulacji autostopu. Które elementy odpowiadają za ten defekt? Gdzie puknąć młoteczkiem ;) Co trzeba przygiąć? Gdzie zwiększyć siłę docisku sprężyny, itp.

Reply to
Andrzej Litewka
Loading thread data ...

Andrzej Litewka napisał(a):

Może stawiany opór jest po prostu za duży? Odwiń odrobinę taśmy z jednej szpulki i zobacz, czy gdy mechanizm nie musi sam jej odwijać, to dalej coś wybija. Jeśli "pomaganie w kręceniu" załatwia problem, to znaczy, że właśnie są za duże opory.

W moim egzemplarzu (acz innego modelu) zbyt silne dokręcenie blaszki z filcem dociskającym do rolki (tej, z której odwijana jest taśma) powodowało właśnie wspomniany przez Ciebie skutek. Wystarczyło ją nieco poluzować. A ma ona na celu wyhamowywanie rolki przy stopowaniu, tak by po zatrzymaniu mechanizmu, bezwładność nie powodowała niepożądanego odwinięcia kawałka taśmy.

Resztę przeczyść, nasmaruj gdzie trzeba i powinno grać.

Reply to
Arczi

Nie przysięgnę się, czy tak jest w tym modelu, ale bardzo popularne rozwiązanie autostopu to kółeczko impulsatora (magnes i kontaktron albo fotokomórka) umieszczone na osi licznika taśmy. Rozciągnie się paseczek i autostop działa, jak opisałeś. Wmak

Reply to
wmak

Zebym nie pomylil modelu, ale OIDP to jest arcydzielo mechaniki precyzyjnej a nie elektroniki.

Co ma te zalete ze _widac_ co sie tam dzieje ..

J.

Reply to
J.F.

Cześć!

Z tym "arcydziełem" to chyba nieco przesadziłeś. Moim zdaniem dużo lepszą jakościowo mechanikę miał "Marcin" z 1971 roku.

Pozdrowienia. Krzysztof.

Reply to
invalid unparseable

Krzysztof Tabaczyński schrieb:

jaki Marcin? Na początku lat 70tych magnetofony kasetowe miały takie melodyjne nazwy jak MK122, MK125. Autostopu nie miały (mój MK125 miał dorobiony).

Waldek

Reply to
Waldemar

"J.F." napisał(a):

Potwierdzam - ostatnio reanimowałem M9108, tam autostop jest czysto mechaniczny. U mnie auto wogóle nie chciał działać, pomogła wymiana pasków i czyszczenie mechanizmu.

Reply to
PeJot

No bo udał się Japończykom..... Mechanika w 100% wyprodukowana przez Sanyo (głowica HPFH Sony). W pierwszej serii cała elektronika też zrobiona w Japonii, tylko przy DINowskich gniazdkach parę polskich oporników (wymyślony był na chinch'e, musieli przerabiać na polskie normy). Później trochę więcej elementów montowano u nas - oporniki, europejskie tranzystory ze skrzyżowanymi nóżkami itd. Wmak

Reply to
wmak

Nie zauważyłeś, bo "montownię" Kasprzaka opuściło kilkadziesiąt, może kilkaset sztuk. Oficjalnie nazywał się M601SD - kosztował chyba 33 tysiące złotych - kilkanaście średnich miesięcznych pensji. Wmak

Reply to
wmak

Takie buty... to dlatego tak mi się podobał... stałem przed wystawą i śliniłem szybę... :-)

Pozdrowienia. Krzysztof.

Reply to
Krzysztof Tabaczyński

Marcina nie kojarze .. ale soft-touch, autostop itp i to wszystko w calym przewodniku, tzn w metalu ..

J.

Reply to
J.F.

Co do roku produkcji to postarzyłeś ten magnetofon - jak pamiętam, pojawił się mniej więcej razem z Elizabeth Stereo, czyli pod koniec lat 70-tych. Na kliszy płytki drukowanej wzmacniacza 2x 80W, który wstawiałem do Elizabeth mam datę 78.

Znalazłem - zgadza sie z moimi wspomnieniami:

formatting link
Dodam, że ważył ten "Marcin" ponad 10kg - nie chce mi się z szafy wyciągać i ważyć.

Wmak

Reply to
wmak

Widać skleroza jakaś...

Pozdrowienia. Krzysztof.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.