odległość

To linia 2x110kV. Odległość 10m jest całkowicie wystarczająca jeśli chodzi o bezpieczeństwo "bezpośrednie". Nie ma ryzyka przeskoku czy jakiegokolwiek porażenia. Ale musisz zdawać sobie sprawę z dość silnego oddziaływania pól magnetycznych (50Hz), które podobno nie są obojętne dla zdrowia przy dłuższej ekspozycji.

pozdrawiam

Dnia Mon, 06 Jan 2014 15:12:35 +0100, Jack napisał(a):

Samego pola magnetycznego raczej nie, prędzej pola elektromagnetycznego bądź jego składowej elektrycznej.

Ile energii odzyskam wstawiając jakiś układ sprzegający się z linią? Pytam z ciekawości, jestes w stanie ukraśc kilka W mając do dyspozycji powierzchnię typowej działki pod domek?

Jest bezpieczne. Powiem więcej, szybciej dostaniesz raka jąder lub prostaty od telefonu komórkowego który nosisz w kieszeni niż od tej linii. Normy obowiązujące w Polsce dotyczące dopuszczalnych odległości i natężeń pól od linii energetycznych są jednymi z najbardziej wyśrubowanych w Europie.

"krak" 52caaf8d$0$2184$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

IMO 2 razy po 110 kV.

Bezpieczeństwo? IMO pytanie żartobliwe. Syczy, może ulec pęknięciu izolator, szpeci...

Pola elemagnetyczne to nie jest wszystko, co zagraża.

Ale chyba takie linie można już chować pod ziemię.

No właśnie nie... Możesz mi wierzyć lub nie, ale przerabiałem ten temat

3 lata temu czytając prawie wszystko co było wtedy dostępne. Składowa elektryczna (wg różnych publikacji) nie ma negatywnego wpływu na zdrowie, natomiast składowa magnetyczna MOŻE być odpowiedzialna za białaczki u dzieci i za choroby neurodegeneracyjne u dorosłych przy wieloletnim narażeniu na pola powyżej 0,5uT (zaledwie!). To, w jakiej odległości od linii występuje takie natężenie pola magnetycznego, zależy od konstrukcji linii (geometrycznego układu przewodów) oraz od obciążenia linii (proporcjonalne). W praktyce linie 110kV biegnące przez miasto są słabo obciążone i 0,5uT wychodzi gdzieś w odległości 10 - 20m. W przypadku tranzytowych linii 220 lub 400kV 0,5uT występuje zwykle w zakresie odległości 40 - 100m. Jacek

Dnia Mon, 06 Jan 2014 17:24:53 +0100, Jack napisał(a):

A mnie w ramach rehabilitacji zapakowali w cewke :-(

Ale one maja tez spora wysokosc.

J.

Spokojnie, znacząco inna częstotliwość :)

Podane wartości dotyczą pomiarów 2m nad poziomem gruntu. Natężenie pola bezpośrednio pod linią jest jeszcze wyższe, ale bardzo zależy od tego, czy znajdujemy się przy słupie czy po środku między słupami. Oczywiście między słupami pole jest dużo silniejsze ze względu na zwis przewodów i tym samym mniejszą odległość od nich. Jack

Dnia pięknego Mon, 06 Jan 2014 17:02:41 +0100 osobnik zwany Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

można ale trzeba chcieć. W tym wypadku developerowi się nie opłaca. Ale jak w Ursusie trzeba było zakopać by postawić kilka bloków to w moment zrobili

W dniu 06.01.2014 17:24, Jack pisze:

Mhm. Ale masz jakieś wsparcie? Tylko wiesz, takie naukowe a nie na poziomie "spisku chemtrails"?

W moim miescie tak samo. Jak stację benzynową stawiali to wycieli kable nad nią wiszace i puścili ziemią.

Ziemskie pole magnetyczne to 20-60 μT. A występuje dość stale;)

pzdr bartekltg

Taaak... Nie mogło tu zabraknąć nieomylnego Andrzeja, reprezentującego, jak sądzę, interesy branży energetycznej.

Przeoczyłeś jeden, drobny szczegół - 50Hz

Czyli z punktu widzenia chemii czy procesów atomowych stałe pole.

pzdr bartekltg

Hmm.. Poczytaj jeszcze... Wg Ciebie podczerwień i gamma to to samo? Teoretycznie różni się tylko częstotliwością.

Dnia Mon, 06 Jan 2014 19:57:15 +0100, Jack napisał(a):

Czyli na karuzeli krecic sie niezdrowo ?

I akurat te 50Hz takie szkodliwe ?

J.

Dnia Mon, 6 Jan 2014 19:39:13 +0100, saskatchewan napisał(a):

A to nie jest jakis obowiazek energetykow ? Jesli obowiazek nie wpisany do ksiegi wieczystej ...

J.

Dnia pięknego Mon, 06 Jan 2014 21:30:08 +0100 osobnik zwany J.F. napisał:

a to im przeszkadza?