Inne podejście będzie jeśli chcesz budować relację z inną firmą, jeśli chcesz z nimi współpracować, wtedy jasno kawa na ławę jak sundayman pisał. A jak ma to być jednorazowy skok na kasę lub przetarg dla budżetówki to tak jak A.L. pisze, doisz ile wlezie bo drugi raz to się nie uda.
Że jak? Wyceniając koszt na podstawie kosztu użytych zasobów (np 100h pracy programisty + koszta stałe + amortyzacja sprzętu) i dodając własny zysk tworzy nieuzasadnione zawyżenie ceny? Chyba raczej odwrotnie.
Użytkownik "Piotr Wyderski" snipped-for-privacy@neverland.mil napisał w wiadomości news:m52g88$uob$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...
Miałem jakąś Nokię co chyba w nazwie miała 51. Klawisz po prawej tuż pod ekranem niechcący wciśnięty powodował wejście do internetu, a to kosztowało. Funkcje wszystkich innych klawiszy dawały się jakoś logicznie edytować, ale tego za żadne skarby nie mogłem przedefiniować (przypadek ?). Brat jakoś to wyczaił i mi dokładnie powiedział jak to zrobić - podmieniłem na budzik. Dałem kiedyś to zadanie młodym ludziom (studenci), którzy twierdzili, że telefon to nic trudnego i tylko starsi sobie z tym nie radzą - polegli. P.G.
Coś mi świta jakiś taki zabytek, była z tym niezła chryja bo ludzie reklamowali telefony jako wadliwe że same się łączą z internetem, opcja była wybrana przez operatorów jako domyślnie przypisana na klawisz softmenu i faktycznie ciężko było się tego pozbyć.
Nic takiego. To byl projekt na temat ogrzewanai starego domu. Metoda rozwalenia starego ogrzewanai i zrobienai czegos wspolczesnego. Problem byl, czego, jakie sa opcje i ile bedzie kosztowalo
Dokładnie sunday, dokładnie. Doświadczenie uczy człowieka z jakimi "zleceniodawcami" w ogóle nie zaczynać rozmowy.Miałem takiego bąka kolo Leszna (wielkopolskiego).Coś tam mu zrobiłem, ale facet ma zawsze ciężko. Na podwórku Porsche terenowe, dwa ośrodki wczasowe, ale ciężko jezd i pan jenżynier powinien zrozumieć. No to niech se drugie porsche kupi. Rdolić takich.
Roman,dziecko, Jesteś w błędzie. Równie dobrze można zatrudnić Marysię z długimi nogami, która na wizji z worka będzie wyciągała wyniki wyborów przy czym wygrywają wybory białe kartki. W worku są wyłącznie białe kartki. Wybory są zawsze wygrane.
No nie. Wy to jednak kompletni dyletanci jesteście ...:-)))))).
Wchodzi kobita w latach i pretensjach do autobusu. Wszystkie miejsca zajęte. Autobus trzęsie, rzuca. Dama mówi : "Nie ma już gentlemanów". I słyszy :" Gentlemani to są tylko miejsc nie ma..."
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.