zgubny wpływ elektronik na młode poko

Użytkownik Marcin Stanisz napisał:

aaaa.... takie buty :-)

7*7 = 110001 teraz wsio jasno :-)

Pozdrawiam Grzegorz

Użytkownik "ihi" snipped-for-privacy@phi.hi napisał w wiadomości news:gmpb4m$7bm$ snipped-for-privacy@news.wp.pl...

...za 10 nasze własne dzieci...

Dnia Mon, 30 Mar 2009 13:26:42 +0200, J.F. napisał(a):

A potem jeszcze grzeją ciepłą wodę i CO dla sporego miasta... Vide blok gazowo-parowy EC Zielona Góra. Sprawność sięga jakichś 80%.

Witam

Coś mi czasem zżera temat.

Desoft napisał(a) :

No jak to jak? Termogenerator :-)

Nie całkiem. Te układy półprzewodnikowe pracujące na zasadzie odwrotnej do modułu Peltiera właśnie wytwarzają prąd. Chcesz zejść głębiej w strukturę? Proszę bardzo - elektrony wytwarzają prąd, ale nie przesadzajmy.

Na rycinach tylko :-P Fakt, że termopary produkuje i stosuje się nadal, ale nie stanowią one myśli przewodniej tego tematu. Z powodu bardzo niskiej wydajności i wagi. Z powyższego linku znajdujemy prosto:

ądają jak moduły Peltiera jednak

Trudno dostępne nie są. W podanych linkach i dziesiątkach innych znajdziesz łatwo dostępne. Fakt, że nie w Polsce, ale jednak. Cena jest też do przeżycia. Ja jednak potrzebuję coś do wyższych temperatur niż powszechnie dostępne moduły do 250°. Takie właśnie jak w linku z Japonii - do 800°.

Podobne :-) Może nie całkiem, ale jednak. Są w sprzedaży "piece" TEG. Małej mocy wyglądające jak "kozy" czy większe, jak nowoczesne piece ogrzewcze.

komercyjnie obecnie zajmuje sie tym Pronil Holdings , nie pamietam dokladnie co stalo sie z , ale wiem ze Pronil przejal czesc 'obowiazkow' i ew. tam nalezy kierowac zapytania jesli chce sie licencje/moduly .

wydajnosc ich generatorow to ponoc ~30% ale nie mialem takiego generatora jeszcze w reku.

jesli komus zalezy na wydajnosci to jeszcze sa generatory termoakustyczne, ale to juz oczywiscie nie jest 'bez czesci mechanicznych'

a btw. zwyklych ogniw peltiera, to mialem w reku i mam na biurku, dlugo przezywalem fascynacje tym ze daje prad , tym ze trzymane miedzy dwoma palcami w czasie gdy ktos zmienia biegunowosc baterii zasilajacej jest wrazeniem wrecz bezcennym (bardzo dziwne odczucie, w sensie mozg nie jest przyzwyczajony do takiego 'magicznego' przedmiotu, zwlaszcza ze to faktycznie pompuje cieplo, wiec od razu 'wyczuwa sie' zaleznosc 'przylozysz palca do zimnej strony to ciepla jest cieplejsza')

robilem tez inny ciekawy eksperyment, tj. grzalem bezposrednio z soczewki fresnela (~28x19cm) na sloncu. wydajnosc w istocie niska, ale i tak co mnie zaskoczylo : soczewka daje wiazke ktora rzucana na klasyczne (chlodzone woda, bo inaczej peka) ogniwo sloneczne , w dowolnym jego punkcie - daje 2.5A przy 0.5V.

dla ogniwa peltiera (~40W, 12V) taka sama 'wiazka' pozwala uzyskac ~0.5A przy 0.4V (!) i to bez malowania plytki na czarno a 'zimna' strona chlodzona zwyklym kawalkiem blachy. wydajnosc moze i niska, ale zaskoczylo mnie przede wszystkim napiecie. a sa moduly na 'wyzsze' napiecia

--