Arnold Ziffel napisał(a) :
Ale chociaż odpalaną elektronicznie? Bo raczej nie z mikrokontrolerem? ;-)
Arnold Ziffel napisał(a) :
Ale chociaż odpalaną elektronicznie? Bo raczej nie z mikrokontrolerem? ;-)
Zbynek Ltd. napisał:
Dlaczego nie? Na mikrokontrolerze wychodzi najprościej i najtaniej.
Odpalaną tradycyjnie :)
W dniu 20.04.2021 o 12:31, Arnold Ziffel pisze:
Całkiem ładna droga do wiedzy, co to jest rezonans :D
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan Michal Jankowski napisał:
Skoro sa, to widac ktos kupuje.
A co masz na mysli "wysokiej klasy" ?
Ciagle chyba jest, ale niekoniecznie w Polsce. Ewentualnie - w Polsce tez, tylko w odpowiednim sklepie.
-radia w supermarketach nawet widuje, radiobudziki, boomboxy ... lub jak piszesz - czesc takich, co cos udaje, wiekszosc ma strojenie na galke, czyli tania chinszczyzna, zdyskwalifikowana z uzytku.
-chcesz radio z kilkoma pamieciami, ze strojeniem cyfrowym ... nie ma. Albo i sa, jakies uproszczone modele,
-troche DAB pomogl, bo te radyjka i czesc FM maja jakby lepsza ... ale tez nie w pelni funkcjonalna.
-a jednoczesnie fajne radio jest z samochodzie, w telefonie - z synteza, z pamieciami, z RDS ...
to co mnie interesuje - przenosne, sredniej wielkosci - tzn sredni glosnik, strojenie cyfrowe, pamieci, funkcjonalne ... drogie.
Te w telefonach to tez oprogramowane tak, jakby ktos radia nigdy nie sluchal ..
J.
No ale ile chcesz zaplacic za takie radio? Czy doplacic za "kolekcjonerskie"?
Nowe lepsze ... no, ostatnio nie :-(
A tu DAB. I internet ..
A "pierwsze radio" ... jakos nie wzbudza portfela :-)
J.
Bo? No radio jest do słuchania a nie kręcenia gałkami.
Na ostatnim Łosiu kusiło mnie kupić takie worldwide radio, wszelkie możliwe zakresy wraz krótkofalarskimi...
Dnia Tue, 20 Apr 2021 21:03:48 +0200, Marek napisał(a):
Nie zapominaj że każde radio jest tak dobre jak jego antena. Wszelkie przenośne ustrojstwa mają anteny dalekie od doskonałości.
W dniu 20.04.2021 o 21:03, Marek pisze:
Kiedyś też miałem takie zapotrzebowanie ale dodatkowo miał to być transceiver na te wszystkie częstotliwości. Potem mi przeszło. Teraz wystarcza mi radio w samochodzie bo to jedyny moment gdzie mogę sobie posłuchać, bo nic innego nie mam tam do roboty a muszę tam siedzieć i kierować i na działce odpalam radio żeby sobie brzęczało. Internety zastąpiły mi DXy a GSM łączność lokalną i nie tylko. Mam nawet wypasiony sprzęt audio w domu ale stoi i się kurzy głównie.
W dniu 20.04.2021 o 13:09, Arnold Ziffel pisze: [...]
A wiesz co się dzieje jak wrzucisz kilogram karbidu po deszczu do kanalizacji na ulicy i odpalisz ogniem po 15 minutach? :D
No to z kolei dawno temu coś tam robiliśmy z kolegą przy jego golfie ( chyba dwójce ? Lata 90-te. )
Pogrzebalim no i kolega zamknął maskę. Patrzymy, a tu spod maski zaczyna się świecić i dymić. Okazało się, że przy zamykaniu maski coś metalowego ( pałąk od maski ? ) się ładnie położyło na klemach i zrobił się grzejnik. Na szczęście zdążyliśmy otworzyć i zdjąć zanim jebło.
Ha. Myśmy takie bomby ( jak się znudziło latanie ) wsadzali w mrowisko i potem oglądaliśmy efekty takiej atomówki. No sadyzm i groza.
Moi dwaj koledzy z kolei przymocowali milicyjny gaz łzawiący ( to jakoś w stanie wojennym było ) do takiego papierowo-balsowego modelu szybowca Śmiechu było co niemiara.
Można się bawić bez alkoholu ? Można :)
I w ten sposób być może przekreślił karierę polskiego Muska :)
Też robiłem takie rakiety, o tyle było łatwiej, że na silniczki z Czuj-Czynu. Czasem się pojawiały. Poza tym to samo - kadłub papierowy, lakierowany, z naklejkami NASA. I głowica toczona przez ojca z drewna.
Jedną odpaliłem na wsi i dziadka, w pobliżu wielkiej stodoły krytej słomą. Dziadek wyraził dezaprobatę słowami nie dla 10-latka, ale bez rękoczynów na szczęście :)
W sensie, ze ustawiam jedna stacje i slucham ? Cos w tym jest, RMF mi pasuje, i nie zmieniam.
Jakbym jednak chcial zmienic:
-chcialbym liste ze stacjami do wyboru,
-nazwa stacji z RDS, z mozliwoscia wpisania wlasnej,
-lista zostaje, jak np na urlopie wyszukam lokalne stacje,
a w/g nich to ja najbardziej lubie "wyszukaj kolejna silna stacje" ..
J.
Jest sporo takich odbiorników:
-----
próbowałeś? :)
Użytkownik "ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:607fd029$0$503$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Jest sporo, ale:
-drogie,
-sa i tanie ... ale absolutnie nie to, o co mi chodzi
-World powinien miec krotkie fale ... na czym mi absolutnie nie zalezy,i placic nie chce,
-do not ship to Poland,
-amerykanskie zasilacze, czestotliwosci, standardy.
-przydaloby sie posluchac jak to gra
Ale dziekuje, moze cos sie znajdzie.
J.
-----
W szkole średniej zostaliśmy na dużej przerwie w pracowni fizycznej.
W kącie stał taki induktor:
No i wtedy jeden z kolegów... złapał rękami za te dwie kulki.
Nie, nie puścił od razu. Wyłączyliśmy.
Jak oprzytomniał, coś opowiadał o świetle w tunelu.
Nauczyciele się nigdy nie dowiedzieli.
Nie miał potem problemów ze zdrowiem ani innych opóźnionych objawów.
Ten sam kolega podpatrzył kiedyś w pracowni "praca technika", że nauczyciel opalał coś gazem płonącym bezpośrednio z zaworu na ścianie.
Były tam dwa "kurki" pod kątem 90 stopni. Lewy był przystosowany do takiej działalności (redukcja ciśnienia, może jakieś zabezpieczenia, nie sposób sobie przypomnieć, zresztą w tamtych czasach znacznie mniej się wszyscy BHP przejmowali), zaś prawy po odkręceniu dawał syk jak z kompresora.
No więc kolega nie wiedział o różnicy: odkręcił ten drugi i podpalił zapalniczką.
Oczywiście na siebie.
Gdyby dziś to sfilmować komórką i wystawić na YT, miałoby miliony wejść.
Skończyło się tylko na spalonych brwiach i włosach w kilku miejscach oraz okopconej koszuli.
Oczywiście też udało się zatrzeć ślady do początku lekcji.
Jeszcze inny kolega skonstruował zasilacz do CB o prądzie ze 30 A na ogromnym transformatorze, który chyba sam przewijał. Radiator miał chyba z 10 tranzystorów KD502. Były to czasy przedimpulsowe, więc taki zasilacz robił niesamowite wrażenie. Regulacja napięcia, wszelkie możliwe zabezpieczenia, łącznie z wyskakującym wyłącznikiem sieciowym (był tam taki isostat z elektromagnesem). Oprócz prób na wielu żarówkach samochodowych demonstrował nam zwieranie tego zasilacza gwoździem i zapewniał, że nie da się go zepsuć.
Zabrał go na ognisko, gdzie ktoś po kilku piwach zwymiotował do środka przez otwory na górze obudowy. I to był koniec zasilacza. Dym był większy niż z ogniska.
L.
ROTFL! I dlatego programiści muszą przewidywać największe idiotyzmy użytkowników :D
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.