Dnia Wed, 28 Apr 2021 09:29:09 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
Nadal są dwie średnice styków we wtyczkach. Niekompatybilność też pozostała
- wtyczek z grubymi kołkami nie włożysz do gniazdek w Szwajcarii, bo mają mniejsze dziurki - tak jest w przypadku urządzeń II klasy oraz tych z uziemieniem ale wtyczką płaską z trzema kołkami.
Ej, chyba coś ściemniasz. Zapewne było inaczej - grot lutownicy zazwyczaj jest uziemiony. I niestety z przypadku lutowania niektórych sprzętów pod napięciem może być zonk.
Sam kiedyś miałem taki przypadek - aż się zdziwiłem jak dotknąłem grotem do kabelka i wywaliło korki. Tylko teraz nie pamiętam co to za sprzęt był...
Może w PC też tak może być. No bo faktycznie - co to za lutownica, że
220 poszło ? No chyba, że to kolba z grzałką na 220.
sobota, 8 maja 2021 o 03:31:56 UTC+2 sundayman napisał(a):
a co ja tam wiem... A znaczy wiem tyle: przed rozpoczęciem lutowania lutownica była sprawna i lutowała. Po zakończeniu była niesprawna i poszła do utylizacji. Tak jak i płyta w kompie. Lutownica transformatorowa.
Z mojej strony mogę donieść, że onegdaj byłem posiadaczem małej, chińskiej, żółtej transformatorówki o imieniu "Toya". Przegrzewałem ją notorycznie, aż wyzionęła ducha. A ducha wyzionęła właśnie w ten sposób, że na grocie zamiast temperatury, zaczęło pojawiać się napięcie sieciowe (niepełne, miernik pokazywał jakoś sto-kilkadziesiąt woltów). Uziemiona na pewno nie była, wtyczkę miała zwyczajną, płaską dwubolcową.
Ale wiesz, że to zwykły transformator i pojawienie się przebicia pierwotne>wtórne to musi być już rzeźnia dla karkasu, żeby przebiło a wystąpienie takiej anomalii to prawie niemożliwe?
Nie wiem, bo i znam statystyk. Znam tylko mój skromny przypadek na jednej lutownicy transformatorowej (jedynej którą w życiu miałem, bo później przesiadłem się na małą stację lutowniczą). Nie wiem zresztą, czy w tym chińskim wynalazku nastąpiło faktyczne przebicie, czy też może coś gdzieś się zaindukowało i wyszło na grot - nie mam pojęcia bo urządzenia nie próbowałem nawet rozbierać. Opisuję tylko moją jednostkową obserwację, pasującą poniekąd do opisów Piotra.
z tym "zazwyczaj" bym polemizowal, szczegolnie teraz. A uziemienie w starym budownictwie ... no, akurat komputer i lutownica pewnie na bliskich bolcach.
Hm, a one to raczej mialy dobra izolacje.
Za to duzy prad moze generowac spore napiecie w jakis petlach ... choc az musze sprawdzic czy ponad 5V ..
w sumie ... na wielu trafach demonstrowalem, ze neonowka na wtornym uwojeniu swieci. Sprzezenie pojemnosciowe miedzy uzwojeniami. Szczegolnie widoczne, gdy wtorne nawiniete na pierwotnym, bez ekranu. Efekt zalezy od kierunku wtyczki gniazdku - bo faza musi byc po nie/wlasciwej stronie.
Z nowszymi trafami, gdzie karkas ma osobne przestrzenie na uzwojenia, zjawisko nie wystepuje, lub jest mniejsze.
Ale ... powinna byc pojemnosc do rdzenia. A z rdzenia do wtornego. Jak rdzen nie uziemiony ..
Przy czym lubie drobne prace robic transformatorowka, i niczego mi nie spalila ... ale moze dawniej byly rzeczy bardziej odporne, albo lutowana plytka nie byla podlaczona/uziemiona ...
Dokladnie - jak chyba wszystkie transformatorowki.
I to jest chyba normalne. Pytanie, czy takie napięcie może uszkodzić coś ? Bo fizyczne, prawdziwe przebicie z uzwojenia na grot... to nie wiem co by się musiało wydarzyć.
Dnia Mon, 10 May 2021 21:02:27 +0200, sundayman napisał(a):
IMO nie bez powodu te urządzenia mają II klasę izolacji. Skoro tak, to raczej ryzyko przebicia na dostępne z zewnątrz elementy metalowe (czyli w tym przypadku wyprowadzenia wtórnego i grot) jest w zasadzie zerowe. W przypadku opisywanym przez autora (uszkodzenie płyty głównej) to mógłbym sobie wyobrazić przepalenie grotu i popłynięcie części prądu z niego przez płytę główną. Kilka amperów by już wystarczyło aby coś na niej popalić.
-grot sie przerwal, dwa druty dotknely dwoch roznych punktow, ktore akurat polaczone i potrafily duzy prad przepuscic ... malo prawdopodobne.
-to jakies dwie nozki scalaka, i napiecie cos przebilo ... ale tam malutkie napiecie. Pierwotne z 1000 zwojow, wtorne 2 - to sie nawet 1V nie uzbiera. Jakis pik napiecia przy wylaczaniu ?
cieniutka bramke CMOS ... czemu nie. One teraz 1.8V, nawet 3V moze im zaszkodzic :-)
Co prawda w kosciach sa zabezpieczenia.
Bo fizyczne, prawdziwe przebicie z uzwojenia na grot... to nie wiem co
Calosci jak calosci - przetopisz karkas, to sie uzwojenia zetkna. Albo zobacz na ten niebieski kabelek od wylacznika - nie moze on dotknac wtornego? A jak wtorne gorace, to sie izolacja przetopi ...
Cos w tym moze byc, ale ... nowa to na fabrycznym grocie grzeje. I tez kiepsko.
W linku mammy grot specjalny, konce grube, koniec cienki, takiego nie zrobie ... no, pilniki mam, zrobie. Ale po pewnym czasie uzywania srodek sam sie robi cienki.
A swoja droga - ktos rzucal pomyslem, zeby zrobic inwertorowa, bo to male, lekkie, tanie ... mozna taka kupic, czy nie?
Jeśli ma 100W to grzeje na 100W to ścisłe określenie i nie ma co tutaj szukać nieścisłości.
No robi się cienki ale trzeba sobie opracować metodę na robienie grotów.
Nie wiem, od lat używam Lutoli 100W (może ze 3 zmieniłem bo obudowa się pokruszyła) ale nie narzekam i te 100W mają. Grot najczęściej robię ze zwykłego drutu "dobrej miedzi" i w zależności do czego potrzebuję albo cieńszy albo grubszy. Warunkiem jest dobre oczyszczenie styków i odpowiednie wyprofilowanie końcówek, żeby przylegały jak największą powierzchnią.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.