Kupiłem ładowarkę taką "uniwersalną" z alledrogo. Producent SkyRC ma taką XYZ, to wyszukałem na alle XYZ. Jest, nawet zdjęcie pasuje (jak już wiem, prawie pasuje), są przejściówki, opis funkcji identyczny jak na stronie producent. Przyszła, wszystko wygląda w porządku ale...chusteczkowo ładuje jak dla mnie. Porównuje prąd i napięcie wyświetlane na ekranie z "lepsiejszym" miernikiem który mam i rozrzuty
0,1V i 0,2A. Jest jakaś opcja do kalibracji, próbuje, ale rozrzut jest nieliniowy więc daje za wygraną. Do ładowania LiPo nieakceptowalne.Pomyślałem, a sprawdzę czy to jest oryginał na pewno. Na stronie producenta szukam "genuine" i coś wyskakuje. Sprawdzam, powinna być nalepka ze zdrapką i kodem do przepisania - nie ma. Na zdjęciu na stronie, dodatkowo nazwa urządzenia jest innym kolorem niż na tym co dostałem. Werdykt jeden, korzystam ze zwrotu w ciągu 14 dni i wypełniłem formularz na alle - zaznaczam "niezgodny z opisem" i "produkt nieoryginalny" w komentarzu, bo ta opcja pasuje mi najbardziej.
Zwrot wysłałem i kasę dostałem, ale zadzwonił sprzedawca z propozycją żebym jednak zmienił "przyczynę zwrotu" bo "Czy ja napisałem w ofercie że to oryginał?" :-)
Że podróbka też nie było napisane. Tłumaczenie pana jednak do mnie nie trafia. A Wy jak uważacie?