W dniu 31.08.2023 o 09:35, SW3 pisze:
Nie bardzo, są zagrożenia, których nie wykrywają systemy.
W dniu 31.08.2023 o 09:35, SW3 pisze:
Nie bardzo, są zagrożenia, których nie wykrywają systemy.
W dniu 30.08.2023 o 18:38, nadir pisze:
Podanie sygnału zastępczego umożliwia wjechanie na jeden tor przed dwa pociągi.
nadir napisał(a):
Błąd ludzki.
Rozwiązanie?
Dumaj dalej.
Srasz żarem. Sorki za dosadność.
Tak było, pamiętam :-) Nawet z kolegami obserwowaliśmy działanie, gdy się już dwuzłotówki do przerabiana na blaszki kończyły ;-) Tylko czy to bez jazdy to nie było lekkie hamowanie?
-----
Jak chce to zrobi.
-----
Gdy przystanki są za skrzyżowaniem, to przesiadka zajmuje ze 300-400 metrów. Zasapany wskakujesz do ostatnich drzwi ostatniego wagonu. Gdy przed skrzyżowaniem, to jak biały człowiek wchodzisz prosto z pasów ;-) Przy dworcu PKP Ochota to chyba zawsze był przystanek i przed, i po. (jeszcze bardziej dotyczy to autobusów)
piątek, 1 września 2023 o 16:01:10 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
Nono, nie udawaj tu Michaela Johnsona.
300-400 metrów, to nie Włoszczowa Północna. Dwa składy lub niskopodłogowce to jest 70m, więc najdłuższe przystanki mają max. 100m.Albo trzeba być Holenderkami - mistrzynie świata 4*400m ;>
Autobusów to chyba akurat nie dotyczy, zresztą jest ich tam mało i jakoś tak poukrywane. Tzn. może o tyle dotyczy, że jest daleko do przystanków, bo na południe jest pod Sobieskim, na wschód tutaj, na zachód nie na Grójeckiej tylko na tych pół-Alejach, a na północ to chyba w ogóle nie ma, albo są tam tylko nocne, na Towarowej.
Tramwaje mają przed i po, ale tylko w relacji Al. Jerozolimskie-Towarowa. Na początku Grójeckiej nie ma. Ale to mało potrzebne, bo tylko jedynka skręca z Towarowej w Grójecką i mała strata, jak nią nie pojedziesz (zresztą jedzie tylko do Banacha, a nie na Okęcie).
piątek, 1 września 2023 o 15:47:50 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
Musiałby bardzo chcieć. I musiałby to być prywaciarz, a nie państwowy. Ale na to trzeba by znowu zrobić przetarg i wygrałby jakiś, co i tak to spitoli.
piątek, 1 września 2023 o 15:45:24 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
Ta, no ja nie zaprzeczę, że młodzi więcej widzą (już u 9-latka zaczyna to być widać, szczególnie, jak ojciec 35 lat starszy i już mu się zaczynają sypać i oczy i mózg), ale jak żeście z zewnątrz widzieli, że motorowy zadaje jazdę albo nie?
Zwalniał nieco siłami natury, bo przecież i tarcie i jakiś tam opór silnika, nawet na luzie (czy też wybiegu bodajże, w każdym razie ani zasilony, ani hamujący, tylko się kręcący - bo tramwaj nie ma sprzęgła - choć to trzeba sprawdzić, bo podobno są i ze sprzęgłem - się razem z "jadącymi" kołami).
A jak hamujesz to podłączasz silnik pod opory rozruchowe, tylko bez zasilania, i silnik robi za prądnicę, dla oporów robiących za grzałkę, hamując przy tym cały wóz. Jak się to zepsuło w jednym 3-wagonowym składzie zjeżdżająćym z Mostu Poniatowskiego na Pragę, a jeszcze nie było wszędzie hamulców szynowych, a zwrotnica niestety była odłożona w al. Zieleniecką, to była największa katastrofa tramwajowa w DC.
heby napisał(a):
Jak wydoić PKP. Myk na "zepsuło się" i trza do serwisu.
Właśnie czytałem. Ciekawe kto za to beknie i czy w ogóle w tym państwie z kartonu można robić takie numery.
To jeszcze coś dodam "My ( redford , mrtick i ja) dokonaliśmy inżynierii wstecznej kodu PLC jednostek EMU NEWAG Impuls . Pociągi te blokowały się z dowolnych powodów po serwisowaniu w zewnętrznych warsztatach. Producent argumentował, że było to spowodowane nadużyciami tych warsztatów i że to one powinny być serwisowane przez nie, a nie przez osoby trzecie." "W jednym z pociągów odkryto zapis w kodzie oprogramowania, że ten ma zgłosić awarię, jeśli dzień miesiąca jest większy lub równy 21 oraz miesiąc jest większy lub równy 11, a rok większy lub równy 2021. System poinformował 21 listopada 2022 r., że zepsuła się sprężarka, chociaż ta była w dobrym stanie."
Lepiej żeby przetarg na zakup był wiązany z serwisem, wtedy część problemu rozwiąże się sama. Wałki na wyłudzaniu napraw ciągną się od drugiej połowy l. 90. Zabezpieczanie przed wymianą części? Ujdzie, wiele firm tak robi. Po udowodnieniu planowanych awarii firma powinna beknąć, nawet jak powołają się na: "a bo te hakiery to bez pozwolenia gmyrali w naszym sofcie i go przerabiali" wbrew prawu autorskiemu.
W dniu 06.12.2023 o 15:47, alojzy nieborak pisze:
Wręcz przeciwnie. Niezależny serwis lepiej weryfikuje producenta. To dokładnie wyszło.
O ile dobrze zrozumiałem, producent twierdzi, że to kwestia bezpieczeństwa. Tyle, że nie zostało to ujawnione w dokumentacji.
io snipped-for-privacy@op.pl.invalid> napisał(a):
Niby tak, ale nie do końca. Wyszło przypadkiem, bo nie jest normalną praktyką zatrudnianie hakerów. Poza tym umowa serwisowa nie jest od weryfikowania. Nie mówiąc już o tym, że weryfikuje się przed zakupem. Wtedy można robić audyty, certyfikacje, odbiory, przeglądy.
W dniu 06.12.2023 o 21:10, Grzegorz Niemirowski pisze:
Taki kod z komputera sterującego pociągiem jak duży może być? Setki kB?
Robert
W dniu 06.12.2023 o 21:10, Grzegorz Niemirowski pisze:
Moment serwisowania jak najbardziej jest właściwy by ujawniać słabości i je poprawiać. Podobnież typowy proces wprowadzania oprogramowania przed wydaniem jest w stanie wykryć wyłącznie podatności znane na moment tego wydania więc nad bezpieczeństwem systemu pracuje się dalej.
I tak, i nie. Najlepiej było kupic pociągi z serwisem np na 1mln km, i niech wygrywa najtansza/najlepsza oferta. Tylko 1mln to chyba dla kolei mało, wiec nie wiem - 5 mln plus rewaloryzacje, czy dlugaśna umowa co producent ma zapewnic i dostarczyc, aby serwis niezależny był mozliwy ... J.
Przeciez takie umowy (tj na dostarczenie dokumentacji i narzedzi potrzebnych do niezaleznego serwisu) sa podpisywane, problemem jest egzekucja tych umow - w tym przypadku dokumentacja byla niekompletna, a kod zrodlowy nie byl jawny. Zarowno jedno jak i drugie ciezko wyegzekwowac, nie wykonujac wszystkich krokow z dokumentacji i nie budujac od zera softu z kodu zrodlowego. A nawet w takim przypadku pojawia sie pytanie, czy ewentualne problemy sa wina braku kompetencji sprawdzajacego czy wynikiem faktycznego zaniedbania dostawcy kodu i dokumentacji.
A serwis wiazany z producentem to slaby pomysl z kilku powodow o ktorych nie chce mi sie pisac. Faktem jest, ze prawodawstwo unijne wymusza w tej chwili mozliwosc serwisu przez niezalezne podmioty, i tego powinnismy sie trzymac.
Niestety odbiory w naszym kraju wykonywane sa niedbale, stad takie cyrki. Dokladnie to samo jest przeciez z reszta infrastruktury krytycznej. Najlepszy przyklad - MS Windows, instalowany w praktycznie kazdym urzedzie.
W dniu 07.12.2023 o 01:19, vamastah pisze: [...]
A co masz do Windows?
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.