Perfect - Ale w koło jest wesoło... Skąd takie s

HF5BS pisze:

Osiedle Gocław zbudowane na byłym lotnisku tak ma, że gdy wysoka woda wypełni przestrzeń między wałami, to jest na poziomie pierwszego lub drugiego piętra tego osiedla. Holendrzy, którzy za Sasa osuszali Saską Kępę i sypali Wał Miedzeszyński, tak to pomyśleli, by zielony teren późniejszego lotniska był rezerwowym obszarem zalewowym, polderem gromadzącym nadmiar wiślanej wody. Ja wciąż dobrze pamiętam ten poprzeczny wał, przez który trzeba było przejść, gdy się szło popatrzeć na samoloty. On miał dalej chronić zabudowania, gdyby w czasie powodzi planowo przekopany został wiślany wał powyżej Saskiej Kępy. Po zbudowaniu osiedla Gocław, w imę sprawiedliwości społecznej tego poprzecznego wała zlikwidowano.

Na tymże Gocławiu jest trochę domów, które w planach miały dziesięć czy więcej pięter, a w trakcie budowy poprzestano na kilku. I to mimo dość tęgich fundamentów. Bagienko pod spodem tego nie wytrzymuje.

Nic się nie stało, dysk nie uległ żadnej awarii, to płytę główną coś lekko nadwątliło. Dyski mają prostą płytę elektroniki, z reguły dobrze polakierowaną. A skoro do wnętrza mechanizmu woda się nie dostała, to nic nie mogła zepsuć.

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Coś jak wrocławski Kozanów. Pobudowano i był wielki płacz w '97.

W ogóle tam, gdzie się buduje, likwiduje się wały, które napotyka się po drodze.

No, pieprzyli się z tym Orlikiem bardzo długo. Mętnie pamiętam, jak z Ojcem chodziłem oglądać szybowce i spadochroniarzy. Nawet budowa mojego osiedla: http://arbiter.pl/files/g/2_7147_270_7095.jpghttps://www.google.pl/maps/@52.232708,21.0804041,17z/data=!3m1!1e3http://remont38m2.blox.pl/resource/przycz2.jpgjak się przyjrzeć, została podyktowana obecnością lotniska, które i tak krótko po wybudowaniu osiedla poszło się, wiecie co... To widać linię, jaka pewnie była podyktowana minimalną wysokością przelotu nad budynkami i pewnie 10 lat później już by się nie bujali tak z obcinką pięter... Nie znalazłem pewnego bardzo konkretnego zdjęcia, znacznie lepiej przedstawiającego to, o co mi chodzi... ale i na tych coś-tam widać. Ktoś mi mówił, że moje osiedle jest zrobione na podsypce... i mimo, że stoi już ponad 40 lat, nie dotarły jeszcze do mnie wieści o podciekaniu wodą, nawet specjalnie wilgotno nie jest w piwnicach. To prawda, grunt i budynek pracuje, co widać po łączeniach. Ale jest suchy. A budynek obok, nowego osiedla, niebawem z piaskami spłynie. Przewidziałem to, zanim go wybudowali.

Jednak bym pokusil się o domysły, że woda, skażona cementem (a wapno jest elektrolitem jak się masz), niewypłukana, lecz tylko wyschnięta, jak tylko załapała wilgoci, o którą w piwnicy nietrudno nawet mimo braku wody, nie muszę dalej mówić, co mogła zrobić.

W mechanizmie zapewne nie, ale na zewnątrz w elektronice, jak najbardziej.

Reply to
HF5BS

HF5BS pisze:

We Wrocławiu tłumaczono się tym, że poniemieckich map hydrologicznych nie mieli, a specjaliści z centralnej Polski budowali jak umieli. Tu koncepcja ochrony i zalewania znana była od wieków, mieliśmy to tak zaprojektowane, jak chcieliśmy. No dobra, niech będzie, że Sasów też trzeba uznać za ukrytą opcję niemiecką.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

HF5BS pisze:

Wypraszam sobie, ukryta opcja niemiecka to Górny Śląsk.

Reply to
Ghost

(ciap)

Po co zaraz opcja saska czy niemiecka, jest też opcja "rzut beretem pierwszego sekretarza".

"Rentowna" kopalnia Bogdanka w dołku z kurzawką, przypuszczam że gdyby przeliczyć nakłady poniesione na wielokrotne mrożenie i drążenie to byłaby na ninusie do "niewiadomokiedy".

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

No właśnie. Poczatki "syndromu psa architekta"

Po prostu, tak myślę, że komuś się pomyśleć nie chciało, do tego nie potrzeba map. Wystarczy odrobina wiedzy i inteligencji, żeby nie tylko porysować sobie na papierze ładne domki, ale też pomyśleć długofalowo o skutkach swoich poczynań. Jeśli teren leży wyniesiony nad powierzchnię wody o bezsensownie małą wartość, to chyba tylko głupiec, albo nieznający się na rzeczy (no, sprzątaczkę, czy polonistę, bądź piosenkarza zrozumiem, bo to nie jego specjalność) zlekceważy taki sygnał. I albo będzie stamtąd spieprzać, albo zabezpieczy teren tak, aby wylew rzeki nie zrobił szkody. Nie będę specjalistów pouczać JTZ, od tego oni mają głowy. I tak, jak nie myli się tylko ten, co nic nie robi, tak głupcem jest ten, kto w błędzie trwa. Może kiedyś, właśnie dlatego, ze nie mieli tych wszystkich instrumentów, które mamy współcześnie, MUSIELI wytężyć umysły, by przewidzieć pewne sprawy, bo koszt zlekceważenia tego byłby za duży. A dziś, czy to byle program napisać, byle domek na terenach zalewowych pobudować... Spłynie? Zbudujemy jeszcze raz :P "... Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi", Jan Kochanowski, "Pieśń o spustoszeniu Podola". Już 500 lat temu zauważono, że głupców mamy na pęczki.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Ghost" snipped-for-privacy@drzewo.pl napisał w wiadomości news:577596b1$0$646$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Tu nawet nie o to chodzi, czy Niemcy, Ruscy, czy Kosmici, czy dotyczy powodzi, budownictwa, czy czegokolwiek. Chodzi o używanie tego, co mamy pod kopułą i nazywa się komputerem białkowym. Powszechnie się mówi, że organ nieużywany zanika. Sadząc po naszych rządzących, w większości dawno się to już stało.

Reply to
HF5BS

Ergo - eciepecie poszło do prywatnej rąsi, pod stołem? Tylko z taką uwagą klei mi się to w sensowną całość... (A i przypomniałeś mi, jak robili tunel metra pod Wisłą...) Nie, nie ten wąchocki - Wzdłuż Wisły :P

Reply to
HF5BS

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nl5g1k$48l$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Oj tam, teorii ewolucji nie znasz ? Jesli narod nie wybiera rzadzacych po rozumie, tylko po innych kryteriach, to im rosna te organy, dzieki ktorym sa wybrani :-)

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:577647ab$0$15194$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Co prawda, to prawda :) Przykładów w życiu aż nadto :P

Reply to
HF5BS

Wed, 29 Jun 2016 13:17:13 +0200 "HF5BS" snipped-for-privacy@jo.pl napisał:

Nie. Miał AY od razu i to od pierwszej wersji (CPC-464). Mam więc wiem :-)

Reply to
__Maciek

Użytkownik "__Maciek" snipped-for-privacy@cyberspace.org napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Rozumiem... Ale chodzi mi, że robiło się coś do jakiegoś kompa, który już miał w sobie jakiegoś grajka lepszego, niż bzyczek Spektrusia, bardziej dla uzupełnienia, niż zrealizowania "od podstaw" możliwości muzycznych. I zastanawiam się, że jeśli nie, to z czym mi się pomieliło.

Reply to
HF5BS

On 2016-07-02 10:13, HF5BS wrote: (ciap)

No stereo zamiast mono (drugi układ sie dodawało), ale jest za gorąco, moze później coś konkretniej ogarnę :-)

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <"WBodzimierz Wojtiuk"> napisał w wiadomości news:57778f9c$0$649$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

To wiem, np. do C64 dodawało się drugi układ SID (tu 6581), w innym "revision". I wychodziło coś takiego:

formatting link
?v=pSpVNWayZFY
formatting link
Albo zestawiało się starą wersję z nową (8580+6581)
formatting link
Ale to było w pewnym sensie zdawanie się na los szczęścia, efekt nie był do końca przewidziany. Po prostu, twórcy C64 przespali to, że ludzie często mają już sprzęt stereo i zrobili układ monofoniczny, ale o dużych możliwościach, z którego fani tej maszynki wyciskali więcej (podobnie jak z chipa wizyjnego), daleko więcej, niż twórcy przewidzieli. I nadal to robią. Więc dwa układy, to minimum. Najgorsze, ze średnio jest jak dać drugiemu osobną przestrzeń adresową (ale robi się to), więc jedzie się na różnych właściwościach, albo konstruuje nie tak najtańsze syntezatory, oparte o chip dźwiękowy Commodore.
formatting link
już efekt stereo jest trzymający się kupy.

Oczywiście, byli maniacy, co wstrzeliwali dwa SIDy do Komody, aby efekt stereo był zamierzony:

formatting link
tu trzeba dla każdego SIDa dać osobną przestrzeń adresową. (Albo może kluczować, którego układu rejestr piszemy/czytamy, nie wczytałem się)

O kartach do pecetów, 4, nawet 8 SID, nie wspominam.

Przypuszczam, ze to do Komody mogą AY dodawać, ale pewności nie mam.

Reply to
HF5BS

Jarosław Sokołowski pisze:

Dwa razy dziennie to może nie - ale mam gdzieś gruby plik aneksów do umowy o pracę - bo aneksy z podwyżką dostawaliśmy nawet co tydzień...

Reply to
Dariusz K. Ładziak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.