Witam serdecznie. Mam pytanie jakie ładowanie będzie lepsze dla ogniw Ni-MH. Już mówię o co chodzi. Otóż mam przenośne radio CB które standardowo było zasilane z 10 akumulatorów R6. Jako, że ciężkie to i nieporęczne zastosowałem w nim trzy akumulatory z komórek po 3,6V każda czyli łącznie jest tam 9 ogniw 1,2V Ni-MH. Teraz mam pytanie. Wiadomo, że maksymalne napięcie naładowanego ogniwa to ok. 1,44V więc czy lepiej zrobić zasilacz na LM317 który bedzie dawał 12,96V (9*1,44V) i zastosować szeregowo opornik ograniczający prąd do Q/10, czy też zrobić jakieś źródło prądowe np. na monolicie +15V i ograniczyć prąd do Q/10 i ładować przez 15h. Jaki sposób ładowania będzie odpowiedniejszy ? W pierwszym przypadku nie trzeba kontrolować czasu ładowania bo przy osiągineciu pełnego naładowania prąd praktycznie przestaje płynąć bo nie występuje różnica potencjałów i można takie baterie ładować nawet tydzień. W drugim przypadku minusem jest to, że trzeba kontrolować czas. Z uwagi na mój wyjazd, potrzebuję taką prostą ładowarkę zrobić najpóźniej na jutro wieczór wiec raczej odpadają rozwiązania ładowarek badających dU/dt czy inne bardziej skomplikowane. Potrzebuje zrobić coś z wyżej opisanych przezemnie. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Krzysztof SQ9HHL
- posted
19 years ago