Jak dobrać prąd ładowania akumulatora

Witam wszystkich, mam taką sprawę do Was. Jest sobie akumulator (samochodowy) 70Ah. Rozładowałem go ostanio, bo nie wyłączyłem świateł. Mam w domu spory porstownik, którym nawet akumulatory od TIR-a się ładuje. Jest możliwość regulacji napięcia ładowania i prądu ładowania. Oczywiście ładuję na napięciu przeznaczonym dla akumulatorów 12V. Z tego co wiem, powinno się ładować akumulator prądem od 0,07 do 0,1 pojemności akumulatora. Wiadomo, że na początku akumulator będzie brał tyle, ile mu się poda. W tym prostowniku jest wbudowany amperomierz, który - jak mniemam - podaje prąd pobierany przez akumulator. Ładuję następująco: Zaczynam ładować tak, aby na amperomierzu nie przekroczyć wartości 7A (tzn. tak ustawiam przełączniki, by nie było na wskaźniku amperomierza więcej). Po jakimś czasie amperomierz wskazuje 4A.

I właśnie! Czy robię prawidłowo, że podbijam w tym momencie znowu (kręcąc przełacznikami) do 7A (tzn. żeby amperomierz tyle wskazywał)?

Po jakimś czasie prąd spada do 2A i dalsze podbijanie nie daje już efektu. I teraz następne pytanie. Mój akumulator zatrzymuje się na prądzie 2A i nie chce za cholerę niżej spaść. Ostatnio ładowałaem go tak 10 godzin. Czy to oznacza, że akumulator jest już padnięty, czy trzeba go nadal ładować?

I jeszcze jedna kwestia związana z prądem ładowania. Dlaczego jest tak, że po jakimś czasie ładowania, nawet gdy zwiększam prąd ładowania, akumulator i tak bierze tylko jego część (jakiś procent podawanego prądu)?

Z góry dziekuję za wyjaśnienia. Pozdrawiam, Michał

Reply to
Stolat
Loading thread data ...

akumulatory szczególnie samochodowe mają rozładowanie dopuszczalne jak pamiętam nawet do 1,8V na ogniwo...wielokrotnie to nawet nie jest kontrolowane, ale to już sprawa użytkownika...akumulator w momencie ładowania szybko się ładuje do napięcia 2V na ogniwo i jakiś czas ten prąd trzymie...po przekroczeniu napięcia 2, 4 V zaczyna gazować i to jest już kryterium około 70% naładowania...od tego momentu napiecie rośnie na akumulatorze a prąd na skutektego stale maleje...napięcie

2,7 V liczone na ogniwo jest napięciem końcowym i trzymanie go w tym stanie tylko może spowodować zniszczenie masy w płytach czyli robi się z akumulatora SZMELC...akumulator można ładować też w zasadzie awaryjnie prądem 1/5 pojemności nie przekraczając napięcia 2,4 V na ogniwo i temperatury - mogę się tutaj mylić, ok 45 stopni(może być ciepły ale nie gorący...)niektóre prostowniki nie pozwalają przekroczyć napiecia 2,4V na ogniwo ...podstawowym parametrem dla akumulatorów jest gęstość elektrolitu i to jest kryterium naladowania(1,2 rozładowany, 1,25 naladowany)ale obecna konstrukcja wręcz uniemożliwia prawidłowy pomiar ...koncowa wartość prądu jak się już nie zmienia to może też świadczyć o końcu ladowania...ponadto akumulator naladowany silnie gazuje...
Reply to
dziad_ek

akumulatory szczególnie samochodowe mają rozładowanie dopuszczalne jak pamiętam nawet do 1,8V na ogniwo...wielokrotnie to nawet nie jest kontrolowane, ale to już sprawa użytkownika...akumulator w momencie ładowania szybko się ładuje do napięcia 2V na ogniwo i jakiś czas ten prąd trzymie...po przekroczeniu napięcia 2, 4 V zaczyna gazować i to jest już kryterium około 70% naładowania...od tego momentu napiecie rośnie na akumulatorze a prąd na skutektego stale maleje...napięcie

2,7 V liczone na ogniwo jest napięciem końcowym i trzymanie go w tym stanie tylko może spowodować zniszczenie masy w płytach czyli robi się z akumulatora SZMELC...akumulator można ładować też w zasadzie awaryjnie prądem 1/5 pojemności nie przekraczając napięcia 2,4 V na ogniwo i temperatury - mogę się tutaj mylić, ok 45 stopni(może być ciepły ale nie gorący...)niektóre prostowniki nie pozwalają przekroczyć napiecia 2,4V na ogniwo ...podstawowym parametrem dla akumulatorów jest gęstość elektrolitu i to jest kryterium naladowania(1,2 rozładowany, 1,25 naladowany)ale obecna konstrukcja wręcz uniemożliwia prawidłowy pomiar ...koncowa wartość prądu jak się już nie zmienia to może też świadczyć o końcu ladowania...ponadto akumulator naladowany silnie gazuje...
Reply to
dziad_ek

Po jakim ?

Wg mnie nie (czytaj poniżej)

To podtrzymanie, ale jeśli zrobiłeś to co powyżej, to... hmm.

Z góry zastrzegam że to co piszę może być niekompletne (z pamięci).

Akumulatory kwasowe generalnie powinno ładować się stałym napięciem. Akumulatorowi 12V podłącza się (poprawcie) 14 do 14.5 V. To że bierze wtedy ile wlezie, to taki feature ;) nie błąd. Chociaż, ograniczenie do

0.1C szkody mu ne zrobi. Ograniczenie prądu działa jednakowóż na zasadzie ... zmniejszania napięcia. Ale w miarę jak zachodzą reakcje (te, co przy ładowaniu) napięcie rośnie, w związku z tym prąd maleje i reakcje zwalniają. Jeśli wtedy podkręcisz prąd, to możesz spowodować, że akumulator ci się zagotuje (może nie przy 0.1C, ale może). (choć z drugiej strony, 7A to sporo, lepiej tego nie rób).

W momencie, kiedy stopień naładowania jest tak duży, że napięcie na zaciskach akumulatora wzrasta aż do ok. 14 V, masz dwie możliwości :

- odłączyć (więcej nie naładuje,

- zmniejszyć napięcie do 13.8V - wtedy prąd będzie minimalny, akumulator może na takim napięciu stać dowolnie długo i po odpięciu od ładowarki będzie gotowy do użytku.

A te nastawy na ładowarce, no cóż. Przełącznik napięć (24-12-6) to regulacja zgrubna napięcia. Ale pokrętło nie-skokowe, to tak naprawdę nie regulacja prądu tylko właśnie napięcia. Jedyne co porządna ładowarka kwasiaków robi z prądem, to go mierzy, ew. ogranicza żeby się nie przegrzać.

Proszę grupę żeby się nie śmiać jeśli mam nieaktualne informacje :)

el es

Reply to
Lukasz Sokol

Zachowanie sie akumulatora zależy od charakterystyki prostownika i trudno powiedzieć, czy możesz podnosić z 4 do 7A. Generalnie możesz ładować prądem 7A jeśli nie przekroczysz 14,4 V. Jeśli tego nie mierzysz, a prostownik nie sprawdza to trzeba podładować akumulator tak żeby odpalić samochód i jeździć. Tam regulacja ładowania jest lepiej zrobiona niż w prostym prostowniku (bo jej tak naprawdę nie ma).

Reply to
Bogdan G

Czyli 2,4 V na ogniwo. Ok a jak w takim razie sprawdzić stan naładowania. Mam mierzyć napięcie ? czy gęstoœć elekkrolitu? A co się będzie jak akumulator jest stary i elektrolit nie osišgnie już porzšdanej gęstoœci? Jak jednoznacznie okreslić czy aku już kończy swój żywot, czy da jeszcze rade. Pomijam takie elementy jak bršzowy nalot na klemach, który jednoznacznie swiadczy o tym że trzeba szybko szukać akumulatora :)

Reply to
Stolat

Tak naprawde to pewnie niewielu wie. Hen 100 lat temu utarlo sie powiedzenie o tym C/10 i jest ciagle przenoszone, a technologia sie zmienia.

Przy samochodzie to pewnie jest zreszta bez znaczenia - ladujesz dwa razy na rok, nie ma to wiekszego wplywu.

Natomiast szkodliwe jest przeladowywanie akumulatora. I tu kwestia czy pilnujesz procesu czy idziesz spac. Bo jak spisz to rozsadniejsze moze byc nie ruszanie pradu - ile naladuje to jego, wazne zeby nie przeladowywal sie za dlugo. I tu by sie przydal prostownik ze stabilizowanym napieciem. stale

14-14.5V na zaciskach .. i przeladowanie nie grozi, a akumulator sam sobie prad ustawi. Dodatkowo ogranicznik pradu zeby na poczatku nie plynelo zbyt duzo, ale to transformator sam o to zadba :-) Tak zreszta jest w samochodzie -

A to chyba dziwne

Chyba jednak oznacza ze juz przeladowujesz aku i masz za duze napiecie. Masz normalna elektrolize wody, prad sobie bedzie plynal az do "wygotowania" wody. Zakonczyc proces trzeba przy "gazowaniu" akumulatora.

Jesli natomiast aku byl poczatkowo prawie calkowicie wyladowany, pilnowales tych 7A i jest to miernik godny zaufania, to z czasu dojscia do tego momentu mozna oszacowac pojemnosc akumulatora. Ale tym ze spadla o polowe nie ma sie jeszcze co przejmowac - do zapalenia wystarczy drobny ulameczek. No chyba ze zima idzie, a silnik ciezko zapala i wymaga dlugo krecenia.

Napiecie [SEM] na ogniwach rosnie. Prostownik ma jakies swoje napiecie, ogniwa swoje, a ile plynie to zalezy od roznicy i rezystancji obwodu. Dodatkowo dochodzi nieliniowosc diod, impedancja transformatora ... oraz w przypadku "zwyklych prostownikow" napiecie chwilowe - zmienia sie wraz z sinusoida sieci i zmniejsza sie czas w ktorym jest wieksze niz SEM aku.

J.

Reply to
J.F.

Hmm, chyba po 3 godzinach ?

Tzn. że akumulator nawet jak sie naładuje to będzie zawsze jakiś prąd pobierać?

Czyli te pokrętła to regulują napięcie??? Zaraz to sprawdze bo na tym ustrojstwu nie ma żadnych opisów tylko są 3 przełączniki i one działają skokowo

No własnie chyba tak jest. To jest zespół prostownikowy BZA-24/25 Posiada 3 przełaczniki skokowe P1,P2,P3

P1 to mały 4 pozycyjny po lewej stornie (0,1,2,3)nim sie też włącza P2 to mały 4 pozycyjny po prawej stronie (1,2,3,4) P3 to duży centralnie umieszczony przełącznik (1,2,3,4)

Przed chwilą pomierzyłem wszytkie kombinacje tzn. mierzyłem napięcie na krokodylkach ale nie podłączonych do akumulatora (patrz niżej).

Mam dobierać napięcie na krokodylkach podłączonych do aku czy na nie podłączonych ???

Jeżeli na niepodłączonych to pozostają mi do wyboru 2 opcje P1-2,P2-3,P3-1 to daje 14.2V i P1-3,P2-3,P3-1 też 14.2V Dobrze myślę ?

Pomiary

Pierwsza kolumna to przełacznik P1, druga kolumna P2, trzecia P3, natomiast ostatnia to pomierzone wartości napięcia bez obciążenia.

111 11.09 112 19.26 113 27.04 114 36.03 121 11.56 122 20.09 123 28.65 124 37.9 131 12.1 132 21.0 133 29.9 134 39.5 141 12.7 142 22.0 143 31.3 144 41.3 211 12.8 212 22.3 213 31.7 214 42.0 221 13.5 222 23.4 223 33.3 224 44.0 231 14.2 232 24.6 233 35.1 234 46.3 241 15.0 242 26.0 243 37.0 244 49.0 311 12.8 312 22.2 313 31.6 314 41.7 321 13.5 322 23.3 323 33.1 324 43.8 331 14.2 332 24.6 333 35.0 334 46.25 341 15.0 342 25.9 343 36.9 344 48.8

Pozdrawiam Michał

Reply to
Stolat

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.