Elektryka, TN-C, różnicówka

in <news: snipped-for-privacy@hooterville.invalid user Arnold Ziffel pisze tak:

to ja wiem

ale czy będziesz napierał na nich żeby zlikwidowali bolce a nie "u siebie" czy machniesz ręką bo mur nie do przebicia i padasz z sił?

Reply to
PiteR
Loading thread data ...

W dniu 16.06.2023 o 00:57, Arnold Ziffel pisze:

/.../

ATSD, ile mocy realnie potrzebujesz na tej działce ? Kosiarka czy coś więcej ?

Reply to
PeJot

Nie :) PEN użyłem jako N. PE podpiąłem do własnego uziomu.

W zasadzie większość poszła przez PE do ziemi (grzałka ma PE podłączone do swojej obudowy).

Tak, to prawda. Ale PE pomaga. Wolę żeby przebicie poszło do ziemi przez dedykowany temu uziom, niż przeze mnie.

A robiąc tak, jak ja zrobiłem, nie jestem przed tym zabezpieczony? W tej sytuacji jeśli PEN się gdzieś upali, to nie powinienem tego poczuć fizycznie (nie powinno mnie porazić).

Inna sprawa, że moje urządzenia mogą to poczuć -- jeśli na drugiej fazie (innej niż ta, która przychodzi do mnie) będzie jakiś duży odbiornik, to się to wszystko połączy w szereg i mogę dostać między swoją fazą a (wiszącym w powietrzu) PEN (używanym jako N) napięcie bliskie międzyfazowemu.

Urządzenia może popalić, ale mi krzywdy nie powinno zrobić...

W mojej rozdzielnicy jest przede wszystkim różnicówka (przed nadprądowymi) i to na nią liczę w takiej sytuacji.

Różnicówka jest. Ale tak, racja, jeśli przebije do PE, to szybciej może zadziałać B16, niż jakby miało przejść przeze mnie (wtedy nie zadziała wcale).

Boję się też podłączać PEN do lokalnego uziomu z innego powodu. Niech ten PEN się gdzieś upali. Wtedy wszystkie domy będą zasilane przez mój uziom. On ma jakąś rezystancję, przewody i złącza też mają jakąś rezystancję, a N nie jest zabezpieczony nadprądowo. Łatwo sobie wyobrazić, jak to się wszystko zaczyna palić.

Reply to
Arnold Ziffel

O właśnie tak :)

Zajrzałem tu:

formatting link
Wydaje się, że TT traktują wręcz jak diabła.

Czytamy dalej, tu więcej konkretów...

formatting link
"Jest to zdecydowanie nieprawidłowe wykonanie instalacji o ile ZE (zakład energetyczny) tego nie nakazuje w warunkach przyłączenia."

Tam nie ma ZE :D Ogród działkowy jest podłączony do jakiegoś ZE, ale altany są podłączone po prostu do latarni. Tą instalacja nikt się nie zajmuje, ani żadnych warunków przyłączenia też raczej nie ma (ogród pewnie miał, jak był podłączany dziesiątki lat temu).

"Można by wyciągnąć wniosek iż wyspa TT jest bezpieczniejsza od TN-C-S ale z pewnością nie kiedy wyłącznik różnicowo-prądowy (RCD, potocznie różnicówka) ulegnie uszkodzeniu i tak samo kiedy na przewodzie ochronnym pojawi się napięcie, co jest mniej prawdopodobne w prawidłowo wykonanym układzie TN-C-S."

No właśnie, a tu układ TN-C nie jest prawidłowo wykonany, więc TN-C-S też siłą rzeczy nie będzie bezpieczny.

Ja się serio boję tam upalenia zera. Moje prywatne oszacowanie ryzyka jest takie, że prędzej się PEN upali, niż mi różnicówka padnie. Ale to u mnie.

Z drugiej strony, jeśli padnie różnicówka, to powinienem mieć tak niską rezystancję uziemienia, żeby L zwarte z PE dało radę od razu wyrzucić B16 (czyli poniżej 14 omów, grubo poniżej)... zdaje się, że mam więcej, choć nie pamiętam (mierzyłem dawno temu). Więc może po prostu dobić uziomy, żeby spróbować uzyskać te 10 omów, i wtedy wyspa TT będzie bezpieczna?

"Niezależnie od tego czy instalacja posiada RCD czy nie, układ TN-C-S uznaje się za bezpieczniejszy od TT"

No właśnie... tylko to przy założeniu, że instalacja przed punktem podziału jest prawidłowo wykonana. Tej nie ufam.

Niedługo już tylko minimalna zostanie, i będzie można za nią kupić wielkie nic.

Reply to
Arnold Ziffel

Oni mało. Lodówka, kosiarka, jakieś drobiazgi (typu ładowanie telefonu czy laptopa). Raczej nigdy nie przekroczą 2 kW.

Ja trochę więcej. Niech się włączy sprężarka (ok. 1 kW) podczas spawania (ok. 2,5 kW), już będzie prawie 16 A. Albo nawet niech się nie włącza, ale niech będzie spawane wieczorem (przy halogenach 1 kW).

Reply to
Arnold Ziffel

Czyli każą uziemiać punkt podziału, jak nic... pytanie co jeśli nie ma tego uziomu.

Weźmy np. mieszkanie. Wchodzą dwa przewody, L i PEN. I teraz dwa scenariusze.

  1. W rozdzielnicy się to rozdziela na PE i N i idzie dalej trzema przewodami do gniazdek.
  2. Idzie to dwoma przewodami do gniazdek, w których jest zrobione zerowanie (PEN idzie do PE i z niego do N).

Tak kiedyś robiono i takie instalacje nadal istnieją. Żadnego uziomu tam nie ma (tzn. może budynek ma, ale do mieszkania nadal wchodzi nierozdzielony PEN). Wygląda na to, że to jest niezgodne z obecnymi normami.

Tak, to prawda. Jak jest bolec, to musi być podłączony.

Pralki tam nie będzie... ale lodówka jest. Laptopy też czasem są.

Tutaj też się to pewnie prędzej czy później zdarzy. Póki co tylko kabel w ziemi się smażył (ale to faza była doziemiona).

No właśnie. To jest powód, dla którego wolę mieć wyspę TT z własnym PE, niż TN-C-S z uziemionym PE, choć teraz mam wrażenie, że to jest wybór między zdrowym rozsądkiem a bezpieczeństwem prawnym (jakby coś się komuś na mojej działce stało -- bo jak się stanie mnie, to będę miał pretensje tylko do siebie).

Ja mam więcej. Nie pamiętam ile, ale znacząco więcej. Tyle, że różnicówkę wybije, ale B16 nie. Więc może ta moja wyspa TT z takim uziomem jest jednak mniej bezpieczna. Najgorsze, że wszystko zależy od tego, co się stanie.

  1. Wyspa TT ze słabym uziomem. Zewrze się L z PE u mnie, różnicówka nie zadziała, B16 nie wybije -- możliwe porażenie lub pożar.
  2. Wyspa TT z dobrym uziomem. Zewrze się L z PE u mnie, różnicówka nie zadziała, ale B16 zadziała. To chyba jedyna sensowna opcja. Tylko trzeba ten dobry uziom zrobić, a to koszt (który chyba w końcu poniosę, bo nie da mi to spokoju).
  3. TN-C-S bez lokalnego uziomu. Upali się PEN w latarni i niezależnie od różnicówki będę miał fazę na PE (od sąsiadów).
  4. TN-C-S z lokalnym uziomem. Upali się PEN w latarni i będę miał trochę mniejsze napięcie na PE (od sąsiadów), ale za to sąsiedzi będą zasilali się przez mój uziom (i nic nie zabezpieczy przed przepływem nadmiernego prądu, co najwyżej straż pożarna, jak przyjedzie dogaszać instalację).

Do tego wszystkiego dochodzi pan prokurator, który tylko czeka, aż ktoś trupem padnie i wtedy zacznie się sprawdzanie wszystkiego nie tylko ze zdrowym rozsądkiem, ale też z normami, uprawnieniami... (plus oczywiście jeśli trupem miałby paść ktoś z moich gości, to wolałbym, żeby jednak nie padł, niezależnie od prokuratora).

Gdzie nie nie obrócić, d... z tyłu...

Reply to
Arnold Ziffel

Nie no, jeśli bolec i tak ma być niepodłączony to będę chciał, żeby go nie było. Ale póki co jest podłączony (TN-C-S bez dodatkowego uziomu).

Myślę, że oni nie są przywiązani do tych bolców. Oni chcą mieć prąd i chcą, żeby ten prąd płynął przez urządzenia a nie przez nich. Jak powiem, żeby usunąć, bo tak będzie bezpieczniej, i uzasadnię to, to powiedzą, żebym usunął. I usunę. Tylko najpierw chcę mieć pewność, że tak faktycznie będzie bezpieczniej.

U siebie mogę eksperymentować, u kogoś wolę mieć pewność (także prawną, choć zgodnie z prawem to powinienem się do tego na trzy metry nie zbliżać i zostawić to koledze z uprawnieniami).

Reply to
Arnold Ziffel

Nie był. Zrobił uprawnienia, robi różne instalacje, ale jeszcze nie miał sytuacji, w której coś by się grubo posypało (na tyle grubo, żeby były ofiary).

A to tak, znam takich. Ale to nie ten przypadek. Jakby on uznał, że trzeba coś zrobić, to sam by to zrobił.

No bo ich lubię. A oni się nie znają. Ja... no cóż, elektrykiem nie jestem (ani z zawodu ani z uprawnień), ale jak prąd płynie, to wiem.

Lodówki?

Na nawet mając uprawnienia nie dotknąłbym się na tych działkach do niczego u obcych ludzi. Te instalacje są w takim stanie, że grożą pożarem. Zrobisz coś, ale nie wymienisz całej instalacji, bo to koszt, a "przecież działa", a potem coś się jednak stanie, zapali albo kogoś porazi i będzie na ciebie, bo byłeś ostatnim elektrykiem, który w tym grzebał. Nawet jeśli nie mogłeś tak naprawdę zrobić nic oprócz oświadczenia, że jeśli szanowna pani, pan, nie chce wymienić tej instalacji, to ty się do niej nie dotkniesz, bo nie zapewnisz, że w obecnym stanie będzie bezpieczna.

Tak łatwiej :)

To co tam robią, że gniazdek nie dają?

To ja już wolę swoją robotę :) Siedzę, kod piszę, jak się mocno pomylę to najwyżej będą koszty (jak się np. urządzenia w polu przestaną aktualizować i trzeba będzie wysłać serwisanta... i tak tysiąc razy po całej Polsce), ale do więzienia nikt nie pójdzie.

Reply to
Arnold Ziffel

Uziemienie to i ja mogę zrobić. Byle ktoś się pod tym podpisał. Tylko znów, czytam że wyspa TT nie jest wcale taka super, jak mi się wydawało (a przede wszystkim może nie być zgodna z prawem, jeśli ZE wydał inne warunki... a tu nie ma żadnych warunków wydanych przez ZE, a przynajmniej nie ma do nich dostępu).

Oczywiście 95% domków ma to zrobione po staremu, PRL-owemu, idą sobie dwa przewody, może gdzieś jest zmostkowany bolec, może nie ma, i tak sobie to działa, i nikt się tym specjalnie nie przejmuje.

Reply to
Arnold Ziffel

No elektryk raczej w innym przypadku nie będzie mierzył nic w gigaomach :)

Jak to jest z tym egzaminem? Zdajesz raz, masz uprawnienia na 5 lat, a co potem? Zupełnie od nowa, od zera, czy tylko się to przedłuża już bez egzaminu (i jak to wtedy wygląda kosztowo, po tych 5 latach)?

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 21.06.2023 o 02:01, Arnold Ziffel pisze: [...]

Ciągle o psuciu się różnicówek. Dobrej klasy różnicówki są trwałe jak skała. Chyba, ze kupujemy u Chińczyka...

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Ja się w ogóle zastanawiam, co tam się może zepsuć...

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 21.06.2023 o 02:29, Arnold Ziffel pisze: [...]

*Wyłącznie* z normami i uprawnieniami. O zdrowym rozsądku nie ma mowy.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 21.06.2023 o 12:56, Paweł Pawłowicz pisze:

Dokładnie tak. Po dosyć randomowym czasie *bez testowania* trzymają jak wściekłe :>

Reply to
PeJot

Tak sobie pomyślałem o trafo 1:1, ale musiała by być używka.

>
Reply to
PeJot

Tak, prawda...

Reply to
Arnold Ziffel

Mechanizm, psuje się od testowania.

Przekaźnik spolaryzowany psuje się od nie testowania :)

Styki też jakieś liche, komór łukowych brak.

Reply to
PeJot

W dniu 2023-06-21 o 02:29, Arnold Ziffel pisze:

Dokładnie tak. Przepisy nie wymagają zmiany istniejących instalacji, nawet jak robisz modyfikacje to zgodnie z tym co jest. Ale jak robisz nową to już musisz według nowych przepisów. I radź sobie...

Wyspa TT to nie jest takie hop, bo musisz mieć rezystancję uziomu taką żeby wyzwolić bezpiecznik w razie doziemienia w określonym czasie, a to są konkretne wartości prądów. Bez przewodu zerowego to d...a będzie a nie wyzwolenie bezpiecznika.

Różnicówkę to byle co wybije. A do B16 to musisz mieć ... żeby tak w ciągu około sekundy ją wywalić to musi być prąd od 50 do 80A. I to może być do 10s na odpalenie. Ogólnie to tak ze 160A powinieneś zapewnić ;) Nie, aż tyle to chyba nie, ale nie chce mi się szukać. W każdym razie trzeba tego naprawdę sporo. Popatrz w karty katalogowe bezpieczników. Jak się na nie patrzy to się człowiek zastanawia jakim cudem one w ogóle potrafią wylecieć?

Zdrowy rozsądek? Nie żartuj. Jak to kiedyś strażak powiedział przy odbiorze: to nic że to nie ma sensu. Ważne że jak coś to będzie się palić zgodnie z przepisami.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Tak.

Tak miałem przez kilkanaście lat i fungowało. Oczywiście z różnicówką za punktem rozdziału.

[...]

Masz jakiekolwiek urządzenie elektryczne podłączone do metalowej sieci wodociągowej? Jeśli tak i w domu jest metalowy wodociąg - jesteś bezpieczny nawet przy upaleniu PEN przed różnicówką - brak różnicy potencjałów dotykowych.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 21.06.2023 o 18:11, Dariusz Dorochowicz pisze:

Żeby odstrzelić B16 poniżej 0.1 sek wystarczy raptem 5x16A.

Reply to
PeJot

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.