Co lepiej do domku - TN-C-S czy TT?

Witam,

chodzi mi o instalację elektryczną w domku jednorodzinnym budowanym na wsi, tzn. zasilanie napowietrzne 4-przewodowe (TN-C). W domku rzecz jasna musi być instalacja 5-przewodowa, więc klasyczny problem jest z punktem rozdziału PEN na PE i N.

Polska Norma w TN-C-S nie nakazuje uziemiać tego punktu ani też nie zabrania. W związku z tym są dwie możliwości:

  1. nie uziemiać
  2. uziemiać

Ad. 1. Nie uziemianie punktu rozdziału powoduje, że jeśli przewód PEN się gdzieś upali, to faza pojawi się na wszystkich obudowach urządzeń w domu i nie będzie jak tego wyłączyć, bo przepisy zabraniają stosowania wyłączników na przewodzie PE. Taki układ jest równie niebezpieczny jak układ TN-C.

Ad. 2. Uziemianie punktu rozdziału daje nam bezpieczeństwo instalacji jak w TN-S, bo choćby nie wiem co się stało, na obudowach będzie ziemia. Ale są inne efekty towarzyszące, np. jeśli upali się PEN, to urządzenia elektryczne będą pracowały nadal, bo obwód będzie miał domknięcie przez uziom domku i uziom podstacji. Jeśli więc by się okazało, że to jedyny dom we wsi, który ma uziemienie punktu rozdziału, to cała wieś miała by zamknięcie obwodu przez uziom domku, co prawdopodobnie skończyłoby się upaleniem przewodu, a w najgorszym razie pożarem instalacji w domku. Ponadto, jak mi zwrócił uwagę jeden elektryk, jeśli uziom byłby nie pod domem tylko przy ścianie domu, to powstaje jeszcze ryzyko porażenia krokowego np. w przypadku podlewania ogródka na bosaka.

Ponieważ tak źle i tak niedobrze, to zastanawiam się nad instalacją TT. Niech PEN z sieci będzie podłączony tylko do N w domu, a PE uziemione indywidualnie bez połączenia z siecią. Wiem, że można przekonać Zakład Energetyczny, żeby dał zgodę na taką instalację, ale nie wiem, czy ona też nie kryje w sobie jakichś niespodzianek. Chętnie poczytam uwagi Kolegów w tej sprawie. Zdaje się, że różnicówki do TT są inne niż do TN-S, prawda to?

Reply to
Tomasz Wójtowicz
Loading thread data ...

Ryjek pisze:

Podłączenia PE nie kwestionuję. Moje pytanie dotyczyło, czy mam podłączyć kabel PEN z sieci do szyny uziemiającej i tym samym stworzyć instalację TN-C-S z uziemionym punktem rozdziału (prawie jak TN-S) czy nie podłączać i mieć instalację TT.

Innego zdania są tysiące ofiar powstałych w skutek awarii instalacji TN-C. Przepisy zabraniają stosowania TN-C w domu! To, że TN-C jest na słupach wynika z oszczędności - nikt nie będzie ciągnął pięciu przewodów, gdy może dać cztery, ale w domu trzeba z TN-C zrobić albo TN-C-S albo TT i pytam które rozwiązanie jest lepsze.

Oczywiście.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Tomasz Wójtowicz pisze:

Ja tam wolę jak przewód neutralny, ma potencjał lokalnej ziemi, więc na pewno punkt rozdziału połączyłbym z szyną uziemiającą. TN-C było skuteczniejsze (powodowało szybsze wyłączenie obwodu - chyba że się uszkodziło) w czasach gdy o różnicówkach nikt nie myślał i tylko pod warunkiem prawidłowego wykonania instalacji gwarantującej trwałe (nie aluminiowe i nie mostek z osobnego kawałka przewodu) połączenie z przewodem PEN i zastosowaniu bezpieczników o takiej wartości nominalnej, by w przypadku przebicia do uziemionej obudowy odbiornika one a nie instalacja ulegały przepaleniu. Ale to już historia rodem z PRLu. Pozdrawiam

AS

Reply to
AS

Pkt 2. masz bezpieczeństwo dla instalacji i siebie, raz że nie pojawi ci się siła na urządzeniu 230V dwa wszystko masz na poziomie ziemi, i do tego podłącz wewnętrzne wyrównanie poziomów czyli np:wszystkie metalowe rurki, i łączysz to z odgromówką. Jedna wspólna masa wyrównawcza.

Reply to
JanuszK

Jarek P. pisze:

Na pewno nie. Układ TN-S wymaga wyprowadzenia 5 przewodów z podstacji. Przejedź się na dowolną wieś i zobacz co jest na słupach - są 4 przewody

- 3 fazy i PEN. Z punktu widzenia teorii jest to układ TN-C, ale w domu stosować go nie wolno. W zależności od połączenia z domową siecią

5-przewodową dostajemy TN-C-S albo TT. Ale układ TN-C-S można wykonać na dwa sposoby - z uziemionym punktem rozdziału lub bez, bo Polska Norma tego nie narzuca. Czyli razem trzy możliwości podłączenia. Oczywiście, że najprawdopodobniej ostatnie słowo w tym względzie będzie miał Zakład Energetyczny, tylko wyprzedzająco zastanawiam się, co ZE może wymyślić.
Reply to
Tomasz Wójtowicz

Czy na podstacjach nie ma przypadkiem  zabezpieczenia i na wypadek

Niestety czegoś takiego nie ma i nie będzie !!!

Dokładnie ZE wydał ci warunki i w tych warunkach określił system ochrony przeciwporażeniowej. TT bądź TN.

Jeśli uda ci się ich przekonać, że chcesz zamiast TN mieć TT to znaczy, że w ZE siedzą w przyłączeniówce "BARANY".

ZE nie ingeruje w twoją instalację ale do ZE zgłasza ją uprawniona osoba i ona bierze odpowiedzialność za wykonanie instalacji zgodnie z warunkami technicznymi wydanymi przez ZE.

Reply to
Zbyszek

Nie wiem na ile to ogolna zasada ale u mnie ZE nic nie okreslal. W szczegolnosci przy zawieraniu umowy dawalem im blankiet wypelniony przez mojego pomiarowca w ktorym bylo napisane jaki mam uklad i ze moja instalacja jest zgodna z projektem i prawidlowo wykonana. ZE w ogole nie obchodzilo co idzie od ich skrzynki i nic mi nie narzucal. Zreszta zupelnie slusznie - to nie ich odpowiedzialnosc.

Reply to
T.M.F.

U mnie nic takiego nie bylo. Ciekawe czy to lokalne zwyczaje zalezne od ZE, czy jest to jakos regulowane ustawowo/rozporzadzeniem. Kiedy zglaszales do ZE? Ja jakies 3 lata temu. W sumie to co piszesz jest o tyle dziwne, ze ZE nie ma najmniejszej mozliwosci w ingerencje w instalacje uzytkownika - wiec jak moze cos wymagac?

Reply to
T.M.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.