Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?

W dniu 16.02.2021 o 14:37, J.F. pisze:

To nie ma żadnego związku.

Chodzi o procesy zachodzące na elektrodach zwane polaryzacją elektrod. W uproszczeniu chodzi o dyfuzję jonów w warstwie przyelektrodowej i transport ładunku przez barierę potencjału przy elektrodzie. Tak nawiasem mówiąc, gdyby nie nadnapięcie, niemożliwe byłoby naładowanie akumulatora, wydzielałby się wodór (nadnapięcie wydzielania wodoru jest wyjątkowo wysokie, umożliwia to redukcję siarczanu ołowiu do ołowiu).

Wbrew pozorom jest to ciekawe pytanie. Dostarczanie energii powoduje spadek entropii akumulatora i związane z tym ogrzewanie (niezależne od ogrzewania zachodzącego w wyniku strat związanych z opornością wewnętrzną i nadnapięciem). Zabawnie robi się przy odbieraniu energii z akumulatora. Jeśli prąd jest dostatecznie mały, aby można było zaniedbać straty na oporności wewnętrznej, następuje obniżanie temperatury akumulatora. W efekcie z akumulatora można odebrać więcej energii niż oddaje reakcja chemiczna, ale oczywiście nie więcej, niż włożono w jego naładowanie :-) Rzut okiem na fenomenologiczną definicję entropii powinien rozjaśnić sprawę.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz
Loading thread data ...

W dniu 16.02.2021 o 16:10, LordBluzg® pisze:

Tak prawdę pisząc, to kiedyś chciałem skorzystać z przyrządów pomiarowych, którymi dysponują ci, którzy zajmują się sprzedażą akumulatorów. Potem uznałem to za zbyteczne. Piszę to tylko po to, że bez problemu mogą zmierzyć takie aku i ocenić. Często za darmo.

Ostatni akumulator, który wymieniłem ucierpiał od uszkodzenia regulatora. Regulator "wariował" i podawał czasem maxa. Objawem były pulsujące (rozbłyski) w światłach mijania/drogowych i nieraz migotanie wszystkich kontrolek (w zależności od posiadanego samochodu to różne dziwactwa) Te stany nie były długie (kilka minut) i w większości spokój. Akumulator się obraził i sobie spuchł :]...ale działał. Napięcie na gadgecie LED pokazywało skoki do 17V w tym czasie. Czasem nie ładował wcale ale to były momenty po 10-20 min.

Wymieniłem cały alternator (taniej) i akumulator dogorywał jeszcze przez rok.

Reply to
LordBluzg®

W dniu .02.2021 o 19:59 Desoft snipped-for-privacy@adresu.pl pisze:

a nie rozrusznika?

TG

Reply to
Tomasz Gorbaczuk

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602be351$0$540$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 16.02.2021 o 14:37, J.F. pisze:

Zaraz zaraz - to o nadnapiecie chodzi, czy o jakies tajemnicze "potencjaly elektrochemiczne" ?

Czy te potencjaly/napiecia dla wodoru i tlenu na tyle niskie, ze dopiero nadnapiecie tlumaczy czemu w akumulatorze olowiowym moze byc

2V.

Ale zaraz - to jaki jest cel podnoszenia napiecia ladowania w niskich temperaturach ?

-elektrochemia ołowiu tego wymaga,

-nadnapiecie wodoru pozwala, to sie podnosi,

-lepsze wyzsze napiecie, bo prad wiekszy, a opor elektrolitu duzy ?

A to bardzo ciekawe ... magazyn energii i klimatyzacja w jednym :-)

naladowanie i podgrzanie ...

To moze to mi chodzilo po glowie z ta endotermiczna.

Chyba nie bo jednak mamy zmiany stanu ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "LordBluzg®" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602be05a$0$509$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 16.02.2021 o 15:24, J.F. pisze:

Ale spacje to ja wstawiam kilka razu dziennie, a akumulator ladowalem ... dwa lata temu.

No ale nie napisales, ze "upewniam sie", tylko "wypierdalam i kupuje nowy" :-)

Ale "sprawdzenie" tego nie ma.

Ale po co ? Ma idealne warunki do pomiaru pradu rozruchowego w niskiej temperaturze, dom mu tego nie zapewni :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 16.02.2021 o 18:17, J.F. pisze:

No właśnie, bo problem masz kilka razy dziennie z tą spacją :]

Kiedyś Ci analogię dawałem. Dzisiaj inna. Pierdzisz, pierdzisz spacją w zdaniu. Ty nie masz z tym problemu, podobnie jak pierdzący tyłkiem, on problemu też nie ma. Problem mają Ci, którzy są w pobliżu :)

A tutaj masz odpowiedź (wyżej) jak często w ciągu tygodnia musiałbym to robić. Sugeruję, że po prostu nie połączyłeś jeszcze tej jednej wypowiedzi w jedno, jak była w pierwowzorze a dzieląc ją wcześniej zacząłeś sobie sam zadawać pytania, na które odpowiedzi Ci się rozjechały a były cały czas obecne :]

To chyba logiczne?

Tak właśnie działa dzielenie jednolitej wypowiedzi. Nie ukrywam, że możesz jeszcze podzielić to na wyrazy i komentować każdy z osobna :] Oraz zadawać sam sobie pytania i na nie odpowiadać :)

Oczywiście, że ma. Jest tam nawet zaimplementowane wąchanie, lizanie smarowanie i inne rzeczy, które kryją się pod ogólnym "sprawdzenie" :)

No fakt, w domu mu nie zamarznie ten elektrolit ale przy -27C może się to zdarzyć, Szerloku :)

Wtedy na pewno pomiar będzie miarodajny, łącznie z pomiarem gęstości elektrolitu :>

Reply to
LordBluzg®

W dniu 2021-02-16 o 17:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Masz rację, myślałem o rozruszniku.

Reply to
Desoft

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 04:11:08 UTC-6 LordBluzg® napisał(a):

No to pomalu dochodzimy do jakiejs konkluzji.

Mniej lub bardziej przypadkowo doszedlem do innego wniosku. Mianowicie temu nowemu aku troche ulze i dokupilem grzalke 50W. Bedzie spieta z grzalka bloku silnika.

To troche zdradliwe rozwiazanie bo jak bede mial aku caly czas cieply to bedzie dzialal jak zloto ale jak tylko sie wychlodzi to katastrofa bedzie nieoczekiwana bo nie dosc ze zimny silnik to i stary aku (za pare lat) to nie zakreci ani pol obrotu...

Ale moze to ulatwi nieco logistyke. A do czasu jak aku zdechnie to pewnie auto zmienie.

Czyli ta moja grzalka moze miec sens. To juz bedzie trzecia wtyczka dyndajaca z auta. Ta niewspomniana dotychczas to farelka do kabiny :)

To moglo byc to. Jak podladowywalem ten stary to pewnie elektrolit byl nieco gesciejszy albo cieplejszy i wszystko dzialalo. Jak nie podpialem na dwa dni to mimo nieuzywania aku "zamarzl"

Spoks. Mysle ze teraz juz z grubsza mam wszystko co potrzeba, szkoda ze bez zrodel...

Spokojnego!

Reply to
-

Pomiar bylby w sytuacji stabilnej. Jakis czas po jezdzie (pare godzin) ale w stanie raczej naladowanym.

Ten aku co nie podolal przy -27 mial normalnie (przy +20C) jakies 11.3V OIDP. Czyli juz byl podejrzany. Ale do -27 z prostownikiem na wsparciu krecil dobrze :)

Reply to
-

W dniu 16.02.2021 o 21:45, Desoft pisze:

:) Przeliczałem. Wyszło mi średnio 10 godzin rocznie dla rozrusznika :D...ale nie dla samostartu (jak obecnie mają niektóre samochody).

Reply to
LordBluzg®

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 05:14:14 UTC-6 Piotr Gałka napisał(a):

Tak, to prawda. Zamiast fikusnego miernika z blachami takie cos jak opisujesz nizej.

Wychylowy powinien pokazac relatywnie precyzyjnie. A nawet jak nie to i tak bedzie widac odchylenie od normy.

Tak, to dobra porada.

Ciekawe. W tym aucie cewki sa na kazdej swiecy. Cewki to moze byc nazwa nie adekwatna bo nie wiem co tam jest. Ale auto dosyc nowe (2011 - model z 2007 OIDP) ale to amerykaniec wiec kij wi... :)

Co ciekawe ten jest niby nowawy ale wiele rzeczy w nim jest po staremu. Wtrysk jest w dolocie, hamulce bebnowe z tylu, kolo zapasowe pod bagaznikiem i takie tam. A sporo rzeczy jest nowych/nowawych: elektryczne wspomaganie kierownicy, radio satelitarne, automat jest tradycyjny ale 6 biegowy (do niedawna byly 4-biegowe) i tak dalej.

Wymysly takie. Ale silnik jest 4 cylindrowy i w jego komorze mozna w pilke grac. tyle miejsca jest na naprawy...

Reply to
-

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 06:06:51 UTC-6 J.F. napisał(a):

Ford escape 2011, taka kuga ale inksza.

Nie bardzo. Maly strasznie nie jest. Moze geometria okladek daje duze prady mimo malej pojemnosci?

Normalny, taki wiesz, nie jak w motorowerze i nie taki z traktora :) Moge wygrzebac wymiary ale one takie zwykle sa...

Reply to
-

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 06:14:52 UTC-6 J.F. napisał(a):

Za pierwszym razem zakrecil troche slabo. Potem juz coraz gorzej. Ale ze trzy razy udalo sie pokrecic tak ze krecil tym ugrzanym silnikiem. Wiec moze wewnetrzne rozgrzewanie wiele mu nie pomoglo?

Nie, te 11.3V (czy okolice) to bylo napiecie statyczne. Po odstaniu paru godzin z minimalnym pradem pobieranym (jakas elektronika, swiatelko w kabinie itp...)

Ale do -25C odpalal bez kombinowania :) Jeszcze tydzien temu :)

Tak, mialem wtedy wpiety OBD elm. na te dwa dni. Ale to zezarlo by niewiele, moze 2Ah?

Reply to
-

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 07:44:39 UTC-6 Waldemar napisał(a):

105 jest reserve capacity. Czyli jak licze to jest to 25*1.05 czyli okolice 25-26Ah. Jak ci wyszlo 44Ah?
Reply to
-

poniedziałek, 15 lutego 2021 o 12:54:04 UTC-6 Desoft napisał(a):

Dziekuje za wyjasnienia :)

Reply to
-

wtorek, 16 lutego 2021 o 15:19:44 UTC-6 - napisał(a):

Aaaaaa dobraaaa. Juz, juz.

105 minut to nie godzina :)

Zaciemnienie mialem :)

Reply to
-

W dniu 16.02.2021 o 21:52, - pisze: [...]

Szkoda czasu i zachodu na pomiary, warto skorzystać z lepszych rozwiązań. Jak już wiesz jak zadbać o problem to jest podstawa. Pomiary potwierdzają tylko fakty, w sumie. Skoro faktem jest, że coś nie bangla to wskazana jest reakcja, reakcję opisałem a wniosek jest prosty. O takie rzeczy dbamy przed zimą, wtedy problemy są znikome. Jeśli jednak nie zadbamy wcześniej, to ścieżka nie wygasa, należy nią podążać :) To wszystko. Pomiarem niczego nie zmienisz a sam pomiar nie rozwiąże Ci problemu, to też wskazówka, tyle że czasem błędna i ja bym na niej nie polegał.

Reply to
LordBluzg®

wtorek, 16 lutego 2021 o 15:43:28 UTC-6 LordBluzg® napisał(a):

No nie do konca. Ta dyskusja mi uswiadomila dwie rzeczy.

Pierwsza to fakt ze przy tych temperaturach zaden akumulator by pewnie rady se nie dal. Moglem go wyjmowac ale to bylo by upierdliwe bo o ile mocowanie odkreca sie szybko o tyle klemy sa jakies dziwne i odkrecanie bylo by upierdliwe. Wiec cala operacja wyjac, zalozyc trwala by dobre 5 minut.

W zwiazku z tym mozliwe ze przedwczesnie aku wymienilem. Pewnie jeszcze rok by pozyl a moze nawet i wiecej. Tyle ze musial bym co innego mu zrobic. Mianowicie albo podladowywac albo wyjmowac albo dolozyc ogrzewacz (co tez zrobilem dla nowego).

Druga to fakt ze o ile ten stary aku byl nieco podejrzany ale jako tako se dawal rade o tyle i tak jego dni byly policzone i chyba lepiej bylo go wymienic jak byl na krawedzi w naprawde niskich temperaturach niz czekac az padnie na amen i nawet po naladowaniu prostownikiem na cieplym silniku by nie odpalil. Wtedy trza bylo dodatkowe koszta poniesc zwiazane z ewentualnym udaniem sie do sklepu po nowy za pomoca taksowki albo zamowieniu se serwisu na podworko.

Podsumowujac:

Aku wymienilem i tak bo nie lubie dziadowac i potem se rozpamietywac ze moglem zrobic dobrze a zrobilem drutowanine ale patent z woltomierzem do zapalniczki chyba sobie zrobie/kupie bo to akurat pozyteczne i w sumie odpowiednik kazdorazowego mierzenia spadku napiecia podczas kazdego rozruchu. Jak bede widzial jak ten spadek nastepuje w lato, zime i konkretna zime to bede wiedzial czy aku daje rade czy nie.

Myslalem ze uda mi sie to samo osiagnac w warunkach statycznych ale w sumie sugestia Piotra spelnia to o co pytam.

W ramach taxu pacjent w towarzystwie sundogow i kupka sniegu do zjezdzania...

formatting link
Wtedy bylo -26C

Reply to
-

W dniu 2021-02-16 o 16:27, LordBluzg® pisze:

Będąc młodym kierowcą zauważyszy, że połowa elektrolitu się wygotowała, aby zapobiec dalszemu wygotowywaniu wpadłem na genialny pomysł aby po odpaleniu odłączyć akumulator. Efektem było przepalenie wszystkich żarówek, które zdarzyło mi się po drodze włączyć. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 17.02.2021 o 10:48, Piotr Gałka pisze:

Wyobrażam sobie niezmierne zdziwienie regulatora alternatora, kiedy zabrałeś mu sprzed nosa odnośnik do ustalenia właściwego napięcia dla prądu wzbudzenia cewek alternatora :D Dobre regulatory raczej nie wychylają się ponad 13,9V a widocznie ten miał jakieś większe aspiracje :D

Reply to
LordBluzg®

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.