Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?

Heja.

Temat rzeka i pewnie dla niektorych nudny.

Szukam informacji jak wyglada napiecie na klemach akumulatora w zaleznosci od temperatury i stopnia naladowania.

Przy czym o ile rozumiem ze stopien naladowania i stopien zuzycia moga byc trudne do odroznienia o tyle napiecie jest napiecie i jakas tam relacja miedzy temperatura a napieciem jest.

O co mi chodzi. Otoz chcialem sie dowiedziec jak rozpoznac konczacy sie akumulator. O ile wiadome jest ze w stanie spoczynku naladowany ma te 12.0-12.7V o tyle zawsze ta informacja jest podawana dla 20stopni Celsjusza a ja bym chcial wiedziec czy jak aku ma 11.2V przy -20 to czy mozna z tego cokolwiek wywnioskowac majac do kompletu wyniki gestosciomierza.

Aktualnie swoj aku wymienilem i bazowalem na fakcie ze po naladowaniu do pelna (przy tych -20C) i odczekaniu 3 dni auto nie odpalilo mimo grzanego bloku silnika. Ale od pewnego czasu obserwowalem ten aku i mniej wiecej wiem jak sie na mrozie zachowywal. A zachowanie mial dosyc przewidywalne. Jak silnik zagrzany to po naladowaniu prostwnikiem odpalal bez problemu (nawet 5-6 razy pod rzad w okresie 1 minuty) Ale napiecie mial na poziomie 11V (niestety nie wiem do ilu opadalo przy kreceniu.) Auto mam dosyc pancerne wiec nie trzeba aby wal sie krecil bardzo stabilnie aby sterownik zaakceptowal taki stan i zaczal podawac iskre i paliwo.

Tak wiec celem zadanego pytania jest wyjasnienie czy w sytuacji statycznej mozna cokolwiek powiedziec o akumulatorze majac go w niskiej temperaturze.

Nowy aku po naladowaniu mial 12.7V a po odstaniu pol nocy ma jakies 11.7V - przy -30C :)

Pozdrawiam.

Reply to
-
Loading thread data ...

tak. jak ma znacznie poniżej 12v, to nie żyje. jak ma w pobliżu 12v, to nic się nie da powiedzieć

Może tak być. życzyłbym sobie żeby miał jednak więcej niż 12v, ale jeśli zakręcisz rozrusznikiem i to napiecie nie spadnie niżej, albo niewiele niżej - zapali. niestety liczy się wydajność prądowa w krótkiej chwili, więc jak najniższy opór wewnętrzny. napięcie 11.7v jest niskie, ale nie świadczy o zgonie

ToMasz

Reply to
ToMasz

sobota, 13 lutego 2021 o 12:22:32 UTC-6 ToMasz napisał(a):

Wlasnie zajrzalem w niego jak jest jasno i okazuje sie ze wsadzili mi aku o pojemnosci 20Ah. Fordowski BXL-40R ma miec niby 24Ah (choc specyfikacja mowi nie o pojemnosci a o minutach przy rozladowaniu pradem - ale pradu nie podaja w dokumencie)

formatting link
Kurde, te 20Ah to jakis zart? Malacz mial 34Ah.

Czy dobrze pamietam ze utrata pojemnosci czy tez to zasiarczenie jest mniej dolegliwe przy duzych akumulatorach (w sensie pojemnosci)?

Reply to
-

W dniu 13.02.2021 o 18:58, - pisze:

Prosta piłka. Jeśli mam problem z uruchomieniem silnika, podładowuję akumulator. Mogę jeszcze wykonać pełne ładowanie (przez noc). Jeśli robię to 3 raz w ciągu tygodnia, wypierdalam akumulator i kupuję nowy. Żadnych pomiarów, ewentualnie sprawdzam czy klemy są dobrze zamocowane i kontroluję napięcie ładowania podczas jazdy (są takie gadgety LED za

15zł, które dają jako takie wskazania), żeby mieć jasność iż akumulator się ładuje podczas jazdy i nie ma problemów z alternatorem. Ten sam wskaźnik podaje mi napięcie w momencie przekręcenia kluczyka i już wiem czy odpalę czy nie odpalę, generalnie mam zawsze podany stan (napięcie) na starcie.

Najczęściej wychodzi to zimą. W grudniu właśnie zmieniałem akumulator (4lata/bez znaczenia) który mi wykonał takie numery. 20 minut z dojazdem do sklepu i jest po sprawie.

Po kilku latach pomiarów/srarów/wymian, okazuje się że to najlepsza metoda na zużyty akumulator i nie ma to nic wspólnego, że ma 2,3,4,5 lat. Polecam. Zaoszczędzisz czas i jasność umysłu :)

Reply to
LordBluzg®

sobota, 13 lutego 2021 o 14:07:19 UTC-6 LordBluzg® napisał(a):

Te taktyke znam. To o co pytam to raczej z kategorii jak uniknac certolenia sie z akumulatorem (mam tylko jeden) i unikniecia tego ze rano nie odpali.

Zauwaz ze napisales: "Jeśli mam problem z uruchomieniem silnika, podładowuję akumulator. "

Ja tego chce uniknac.

W wersji rozszerzonej chce miec pojecie czy skoro teraz zima sie konczy to mam i tak leciec po nowy aku czy poczekac do przyszlych chlodow. 300-500pln piechota nie chodzi i lepiej je wydac za 8 miesiecy a nie teraz. Ale to juz filozofancja, mnie interesuje realna charakterystyka albo przynajmniej korelacja.

Reply to
-

Jakoś pewnie wygląda, ale jakie to ma znaczenie bez obciążenia akumulatora? Ciebie interesuje to, czy jego wydolność prądowa wystarcza do spełnienia założonej funkcji, tj. rozruchu pojazdu. Nie sądzę, by istnała prosta zależność prądu od napięcia. W pełni naładowany akumulator 1Ah będzie miał to samo napięcie, co akumulator 120Ah, a prąd da znacznie mniejszy.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

W dniu 13.02.2021 o 22:13, - pisze: [...]

Nie unikniesz. Chcesz mierzyć napięcie kiedy? Kiedy zostawiasz samochód czy rano. Co da Ci ranny pomiar, kiedy nie odpali? Nie obserwując cały czas zachowania akumulatora i systemu ładowania nie masz żadnej informacji wyjściowej. Mając nawet taką informację, możesz się spodziewać ale to nadal loteria. Pomiar niewiele daje, skoro nie odpalisz samochodu a wskazania będą mieściły się w normie. W drugą stronę, to pomiar może wskazywać, że trzeba się przygotować na wymianę ale w przypadku akumulatorów i ich stanów to nie są dane dokładne i jeszcze pociągnie pół roku.

Jak dla mnie, jeden tydzień jak w/w napisałem jest wyraźnym wskaźnikiem że należy wymienić akumulator. Nie dopisałem tylko, że wymieniając w grudniu akumulator mam 100% że odpali przy dużym mrozie, bo jest nowy. jak narazie sprawdziło się to w 100% i traktuję to jako pewnik a nie domniemania :)

Reply to
LordBluzg®

Jedynie słuszną metodą jest pomiar rezystancji wewnętrznej akumulatora, co bezpośrednio przekłada się na prąd rozruchu. I są takie mierniki. Można domowym sposobem zrobić pomiar napięcia najlepiej dźwiękowy. Jeżeli podczas odpalania napięcie spadnie za dużo, to zacznie piszczeć. Ustawienie progu zadziałania, to moment kiedy zacząć się bać.

Reply to
Desoft

No tak, rezystancja czy prąd, jeden pies. Ale z mojego rozumienia pytania OP chce to odgadnąć z napięcia w stanie nieobciążonym, co mi pachnie Hogwartem.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

W dniu 13.02.2021 o 23:35, Desoft pisze:

Moim miernikiem jest rozrusznik :] Nie muszę nawet otwierać maski a zwyczajnie mam pamięć słuchową i usłyszę czy zdycha czy ładnie kręci. Nie ma to przełożenia w sumie na zużycie akumulatora bo muszę jeszcze pamiętać czy przez 4 dni jeździłem po mleko i czy było -20C co przełozyło się na 4 krotne dojenie akumulatora w zimnym oleju i 5 minut ładowania (jazdy), no dobra, do domu też musiałem wrócić. Wtedy jest konsternacja, czy jest niedoładowany czy zdycha? Najlepiej go naładować a jak się powtórzy tak ze 3x to na śmietnik, co wyżej opisałem :)

Reply to
LordBluzg®

Blisko. Ale nie do konca.

Zapytam inaczej: Czy napiecie na celi akumulatora jest niezalezne od temperatury? W +28C jest takie samo jak przy -20C?

Ujme moje pytanie inaczej: Jesli jest -20C to jakie napiecie na celi oznacza ze zachowuje sie ona niepoprawnie. Dla urealnienia zalozmy ze wlacze swiatla, radio, dmuchawe.

Reszte teorii ja naprawde rozumiem, brakuje mi informacji o tym czy jak temperatura spada to czy napiecie sie zmienia.

Reply to
-

sobota, 13 lutego 2021 o 17:11:45 UTC-6 LordBluzg® napisał(a):

Zapraszam tutaj :)

Zareczam ci ze moj nowy aku ci podpadnie jako podejrzany przy tych -27 ktore dzis byly. Bo nowka aku, podladowana w nocy w trakcie dnia (godzina 15) przy ugrzanym silniku krecil rozrusznikiem jakby mial zaraz wyzionac ducha. Chcesz? Nagram ci filmik.

Reply to
-

sobota, 13 lutego 2021 o 16:36:00 UTC-6 Desoft napisał(a):

Zgadza sie, tyle ze taki piszczyk to troche to co LordBluzg sugeruje. To ze sie silnik nie kreci to widac bez dodatkowej magii.

Mi chodzi o ocene stanu wewnetrznego akumulatora. Zrobic sobie opornice z blachy to ja umiem. Dodanie do tego miernika cegowego tez nie jest jakims duzym problemem. Tyle ze nawet tym sposobem wiele sie nie dowiem. Gosciu co mi ten aku wymienil stwierdzil ze nie trzeba wymieniac bo mu jego miernik powiedzial ze starczy doladowac. Nie klocil sie jak mu powiedzialem ze doladowalem niedawno.

To troche pachnie kawalem jak facet przyszedl do lekarza, i po badaniu tenze lekarz mowi: przestac pic, palic i balowac. Jak facet powiedzial ze nie pije nie pali i tylko ksiazki czyta to lekarz powiedzial no to trzeba szybko na stol i przeszczep robic.

Czy jakos tak...

Reply to
-

Pradu od napiecia przy danej temperaturze. Albo napiecia przy danej temperaturze do ogolnego stanu akumulatora.

Ten moj stary mial 11.3V w lato. W zime mial 10.8V I jeszcze krecil. Wylozyl sie po dwu dniach stania od momentu ladowania i przy -26C.

Odpowiedz na moje pytanie jest prosta: Jest/nie ma zaleznosci miedzy napieciem w niskich temperaturach a stanem akumulatora.

To ze aku moze padac z roznych powodow jest oczywiste. Interesuje mnie czy jest jakis przypadek kiedy napiecie jest niskie w nieskiej temperaturze swiadczacy o tym ze aku pada.

Reply to
-

Aby uściślić: Odróżnij SEM od napięcia. SEM jest jedynie uzależniona od stopnia naładowania akumulatora. I jest nawet wtedy trudna do interpretacji (np. NiCd)

Czyli mówimy o napięciu. Dlaczego nie włączyć rozrusznika i pomiar na piszczyk / słuch jest łatwy

Temperatura wpływa na pojemność akumulatora (na możliwość oddania energi) a nie na napięcie.

Reply to
Desoft

Chyba tak: To zmień pan lekarza.

Reply to
Desoft

Dokładnie tak

Jak to zmierzyłeś? Zaraz po naładowaniu? bez obciążenia?

SEM czy napięcia? Jeżeli SEM, to odpowiedź jest nie ma zależności. Jeżeli napięcia, to pod jakim obciążeniem?

Z mojego doświadczenia: Samochód sam jest w stanie naładować sobie akumulator - nie ma potrzeby doładowywania prostownikiem. Pomijam oczywiście sytuacje kiedy został rozładowany poprzez pozostawione światła itp.

Jeżeli jest zimno, to więcej daje ogrzanie akumulatora niż jego ładowanie. Akumulator który jeszcze kręcił latem, zimą przestał, ale kręcił bez problemów kiedy na noc zabierałem go do domu.

Reply to
Desoft

trochę racji, trochę nie.

jeśli aku masz dobry, a silnik nie pali, to może coś po drodze? Zapnij najtańszy miernik na akumulatorze i na rozruszniku. dwa telefony wyceluj w ekrany i nagrywaj film przy rozruchu. zobaczysz jaki jest spadek napięcia przy rozruchu i czy są znaczne rozbieżności. jak mniej niż pół wolta - wszystko jest ok. jak więcej - popraw styki, zastanów się czy kable gdzieś nie pękają po jednej nitce.

Twoim obciążeniem jest rozrusznik. może pobiera za dużo prądu i dla tego nawet sprawny/nowy akumulator, ma problem, a drugi problem w postaci

-27C powoduje porażkę? Rozkopać rozrusznik jest względnie łatwo. wymienić szczotki przesmarować łożyska wyczyścić styki na elektromagnesie.

Możesz spróbować ten zimny akumulator wsadzić na chwilę do innego auta. też jest to jakiś test

jak masz elm327 (czy jakoś tak) na BT, to może on robić za miernik z wykresem. tam dobrze widać jak spada napięcie.

ToMasz

PS. możesz też zrobić sobie mały przenośny powerbank, którego zadaniem bedzie "ładowanie" samodchodowego akumulatora prądem 5-10A przez minutę, przed samym uruchomieniem.

Reply to
ToMasz

W dniu 14.02.2021 o 09:06, Desoft pisze: [...]

Ależ oczywiście, jest. Patrz wzór Nernsta.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 14.02.2021 o 07:33, - pisze: [...]

Nie do końca. Lekarz wtedy mówi: "Tak, wiem, wszyscy tak mówią". Sprawdzone :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.