Nie, skompresował się tylko optycznie :)
Na tym zdjęciu to jeszcze dobrze wygląda. Na innych ma wyraz mordy starego wkurwionego meksykanina.
Nie ty sobie kupiłeś działkę, tylko one sobie zorganizowały służbę :)
Nie, skompresował się tylko optycznie :)
Na tym zdjęciu to jeszcze dobrze wygląda. Na innych ma wyraz mordy starego wkurwionego meksykanina.
Nie ty sobie kupiłeś działkę, tylko one sobie zorganizowały służbę :)
O dziwo nie. To była w ogóle jedna rodzina 3 pokoleniowa. Ojciec + matka , potem pokolenie młodsze i takie małe gówniaki.
I teraz - którego dnia, jakoś tak kiedy już ich było kilkanaście, złapałem jedną myszę.
Do tej pory było tak, że świeżo złapana mysza, po wsadzeniu do tego akwarium razem z tą pułapką siedziała w niej chwilę - przychodziły do niej "stare" , wąchały itp. Widać, że się znały. I ta "nowa" wychodziła.
No kurwa jak spotkanie ziomków w celi :)
Ale tym razem było inaczej. Nowa siedzi w środku - stare jakoś ją omijają. W końcu wyszła - ale coś jest nie tak. Siedzę i słyszę, że jakieś zamieszanie co chwila tam. Zaglądam - a ta nowa gania co chwilą te stare po pojemniku.
Myślę sobie - jebnięta jakaś ? I co się stało ? Następnego dnia znalazłem ją zamordowaną. Ewidentnie - były ślady obrażeń.
Podejrzewam, że ona była spoza rodziny. Znaczy spoza mafii.
Damaris pewnie by dostała zawału. Co do Ramzesa - trudno powiedzieć. ALe on jest trochę sadystyczny - mógłby je wykończyć.
Ale nie mógłbym tego zrobić. Te myszy takie super były :) Mam kupę ich zdjęć. Co który znajomy przyszedł do roboty to siedział godzinę i lampił się na myszy.
A i ja się przyzwyczaiłem do nich. No, były przygody z próbą ucieczki , łapaniem po warsztacie itp. Książkę można by napisać :)
W dniu 2020-02-28 o 18:20, sundayman pisze:
Nie.
Mówi się mysz a nie mysz_a_ !!!
W dniu 2020-02-28 o 18:20, sundayman pisze:
Poziomego kołowrotka nie było? :-)
Kurła, ale fajne :) Na przyszłość taki zrobię !
Chyba ja wiem lepiej czy to był mysz czy mysza ! A w ogóle, ten konkretny został nazwany Myszon. I tego się będę trzymać.
BTW, ciekawe, co u Myszona słychać. Czy jeszcze żyje, czy się ożenił, czy ma dzieci, może wnuki. Może jest już na emeryturze ? Czy myszy mają ZUS ? Mam nadzieję, że nie wpadł w łapy jakiegoś kota. Albo innej sowy. Nigdy się nie dowiem... :(
W dniu 2020-02-28 o 19:38, sundayman pisze:
W pierwszej chwili, gdy na telefonie to widziałem, myślałem, że tam jest napęd.
Robert
użytkownik sundayman napisał:
Poddać mysz kopulancji z chomikiem i zobaczyć co wyjdzie.
Można by z tego spokojnie zasilać małą lampkę ! Trzeba z tym lecieć do Marnowieckiego - to jest odtrutka (nomen omen) na podwyżki cen prądu !
Kiedyś myszy zjadły Popiela. Czas żeby odkupiły winy !
Prądnicę było podłączyć, i prosumentem zostać.
Pytanie dla dociekliwych: ile myszogodzin biegania potrzeba, aby wyprodukować 1 kWh energii? I o ile droższa będzie karma od rynkowej ceny kilowatogodziny?
Mateusz
Trza było zaczipować.
;-)
Włodek
W dniu 2020-02-28 o 20:27, Mateusz Viste pisze:
Prosument to nie ten temat.
Tutaj jest pomysł na hybrydę typu PHEV zasilaną serem.
Ja pierdzielę, do czego mogą doprowadzić głupawe dyskusje na usenecie :D
W dniu 2020-02-29 o 02:03, sundayman pisze:
ale, muszę dodać w oparciu o doświadczenie. Zakres paliw jest duuużo szerszy :
- produkty żywnościowe ( wędliny, owoce, sery rozmaite, ziarna i pewnie wiele innych rzeczy )
- tworzywa sztuczne, zwłaszcza folie ( jak w reklamówkach )
- aluminium w postaci cienkiej blaszki ( takie, w jakich są świeczki "tealight" )
- stearyna
- papiery różne
To tyle, co mi z pamięci do głowy przychodzi. Ale to na pewno nie jest pełna lista. Więc raczej się zbliżamy użytkowo do czegoś w rodzaju reaktora na DeLoreanie z "Back To Future". Można wrzucić prawie wszystko.
W dniu 2020-02-29 o 02:12, sundayman pisze:
O właśnie, to jest dobry trop. Ciekawe, co tak naprawdę siedziało w tym reaktorze i kręciło kołowrotkiem.
Dnia Fri, 28 Feb 2020 19:47:18 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
ten poziomy jest lekko skosny ? Bo chyba nie bezwladnosc trzyma mysz w jednym miejscu ?
J.
Jak dadzą do siebie podejść, na razie nie dają :P
Jakie to chipy dokładnie są? Unique (125 kHz), coś na 13.56 MHz, coś jeszcze innego?
Mój ma chyba ten.
Robert
W dniu wtorek, 3 marca 2020 13:41:16 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
Nie da rady, to jest 134kHz, telefonu czytają tylko 13,56MHz - np. kartę miejską, karty płatniczne, paszport (to najciekawsze, można sobie fotkę downloadować z paszportu).
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.