używał ktoś coś

Dnia Sat, 12 Jul 2014 03:48:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):

Wystarczylo miec konto w PKO i sie okazywalo ze bankomatow jest wystarczajaco duzo, za to samochodow malo, i nie ma problemu po drodze zaparkowac i gotowke wyplacic. Fakt - nie mialem wtedy duzych wydatkow. Zreszta wkrotce wprowadzili karty kredytowe i do tego stopnia ze jak po 2 czy 3 latach skonczyla sie waznosc mojej karty do bankomatu, to musialem w kolko miedzy trzema czy czterema paniami chodzic aby sobie przypomnialy co to za karta i co z tym zrobic teraz mozna...

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Asygnata wygodniejsza od czeku? W obcym banku na początku lat dziewięćdziesiątych? No cuda, panie, cuda... Prowizja jak stąd do Ameryki, czekanie aż się do banku prowadzącego rachunek dodzwonią - a czek z ręki do ręki (no czasem prowizja też potrafiła być zniechęcająca), zabrać gotówkę i iść...

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Nie w obcym banku, lecz w swoim. Nigdzie nie musieli więc dzwonić, a prowizja była zerowa. Znali tam człeka, więc o dowód nie pytali. Wystarczyło zabrać gotówkę i iść... Nawet nie trzeba było mówić, że jak nie dadzą, to się wszystkich powystrzela (na amerykańskich filmach tak przeważnie jest).

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Tornad napisał:

Świetny przykład jak nieracjonalne rozwiązania wymuszają rozwiązania racjonalne. Problem przeciążania gniazd jest w Stanach Zjednoczonych dwukrotnie istotniejszy niż w Europie - to i musieli zrezygnować z dziadostwa w instalacjach. Zasilanie 230 V więcej wybacza jeśli chodzi o grzanie złączy - to i nie ma bodźca do sensowniejszego (droższego na początku ale dającego znaczny wzrost użyteczności i bezpieczeństwa) projektowania instalacji

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Nie przeczę, że w innych bankach była lepsza obsługa, ale opisuję jak to działało w PKO BP.

Reply to
yabba

yabba napisał:

Jak to działało w PKO BP, to akurat też wiem. A opisywałem jak mogła wyglądać "najwygodniejsza pobrania pieniędzy ze swojego konta" (przy założeniu, że można sobie wybrać bank).

Reply to
invalid unparseable

Dnia Sat, 12 Jul 2014 03:48:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):

P.S. PKO sie chwali ze pierwszy bankomat zainstalowal we wrzesniu 1990

formatting link
J.

Reply to
J.F.

Użytkownik J.F. napisał:

W Warszawie. Na Marszałkowskiej w domu Pod Sedesami. Potem był drugi - tamże. Na trzeci, w Rotundzie (ach, jakie ułatwienie dla reszty miasta!)

- trochę trzeba było poczekać Mało kto miał kartę bankomatową (nieakceptowaną zresztą w płatnościach bezpośrednich) bo mało komu była użyteczna - łatwiej było pójść z czekiem na najbliższą pocztę jak jechać przez pół miasta do bankomatu.

Zanim dołączyły inne banki, zanim zaczęto wzajemnie karty uznawać - to jeszcze parę lat minęło, a zanim pojawili się operatorzy bankomatów nie będący bankami...

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

A, we własnym, małym oddziale... Czyli przywiązanie chłopa do ziemi...

Reply to
invalid unparseable

Dnia Sun, 13 Jul 2014 13:17:19 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):

Ile - rok ? To by nam dawalo troche mniej niz "ladnych pare lat".

Masz na mysli cos ala karta kredytowa/debetowa ? owszem, sluzyla tylko do bankomatow.

Ja tam codziennie i tak jechalem "przez pol miasta". Za to bankomat byl czynny 24h/dobe.

Ale po co mi inne banki, skoro moja karta byla akceptowana w najwiekszej sieci bankomatow :-)

Tak czy inaczej - czeki mialem, ale praktycznie nie uzywalem.

J.

Reply to
J.F.

Jankesi z tymi swoimi transformatorami na kazdym slupie, setkami starych slupow drewnianych i kablami napowietrznymi w takiej ilosci ze przebija ich tylko 3 swiat (pojedyncze przewody zapewne, nie 3 skrecone i izolowane)?

No to juz w polsce lepiej... linie napowietrzne nie sa popularne na osiedlach, a na nowych to juz w ogole ich nie widze, osobne przewody dla F,N,PE to chyba juz nie u nas, wszystko idzie jako "trojca swieta". Przynajmniej we Wroclawiu.

Reply to
forestdumb

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Jakie tam przywiązanie. Gdzieś dalej można było choćby czek wypisać i na poczcie zrealizować. A z czasem użyć karty. Ale tak jak na miejscu, było najwygodniej.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Czyli jednak czek...

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik forestdumb napisał:

Cztery. Na końcowych odcinkach sieci trzeba przeprowadzić przewód zerowy

- bo za duże ryzyko niesymetrycznego obciążenia - z pływającym środkiem napięcia miedzifazowe potrafią wtedy cuda wyczyniać...

Ale to od niedawna - w praktyce większość instalacji napowietrznych NN to nadal cztery oddzielne przewody. Powiszą póki nie spadną - zmieni się przy większej naprawie.

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

[...]

Czyli jednak czek nie był "najwygodniejszą formą pobrania pieniędzy ze swojego konta".

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Poza okolicą swojego oddziału? Był. Przypominam - wtedy nie było się klientem banku - a konkretnego oddziału.

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Skąd takie głupie pomysły?

Jeśli ten konkretny bank nazywał sie PKO BP, to klienci każdego z jego konkretnych oddziałów mogli sobie nawet nie zdawać sprawy z istnienia wygodniejszej formy pobrania pieniędzy ze swojego konta niż czek.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.