używał ktoś coś

Nas w ten sposób ominęły m.in. czeki. Ale z drugiej strony: budujesz dom w Anglii, nowy. Po co w nim więc montować te dwa kraniki zamiast baterii z mieszaczem?

Pozdrawiam, Piotrr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

I się młyn robi :( Ja rolnikiem nie jestem, żeby w setkach liczyć... Nie mogą podawać w kPa?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Niby kiedy? Za komuny był to bardzo powszechny sposób płacenia bezgotówkowego. Nie jestem w stanie nawet oszacować kwoty, jaka przeszła przez moje ręce w ten sposób.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

nie omineły. Obrót czekowy istniał w PRL-u, taki normalny, dla Kowalskiego do zapacenia w sklepie... po 1989 roku ładnych parę lat czeki były podstawowym narzędziem pobierania gotówki z konta. A ostatecznie powszechnego obrotu czekowego zaprzestano dosyć niedawno - przy czym w obrocie profesjonalnym czeki formalnie funkcjonują nadal, nikt prawa wekslowego i czekowego nie unieważnił - po prostu banki zrezygnowały z wystawiania blankietów czekowych mających gwarancję akceptacji.

Reply to
invalid unparseable

Pan Piotr Wyderski napisał:

Wicherek mówił w milibarach. A jak się zmieniło na hPa, to wyjaśniał dalczego paskale (bo SI) i dlaczego hekto (żeby na jedno wyszło). Ja zaś w tym wątku już wyjaśniałem dlaczego atmosferyczne nie w atmosferach -- bo liczby w rodzaju 0,997 albo 1,002 są mało wygodne w użyciu, a już zwłaszcza gdy trzeba znaleźć różnicę między nimi.

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Kiedyś zadzwoniłem do swojego banku z pytaniem, czy jak ktoś przyjdzie z czekiem wypisanym przeze mnie na serwetce, to mu wypłacą kasę. Trochę się zdziwili, poradzili się jakiegoś dyżurnego speca i powiedzieli, że wypłacą. Prawo czekowe nie rozróżnia takiego czeku od tego wypisanego na specjalnym blankiecie, nie mają one większych gwarancji akceptacji.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Nie calkiem - pojawily sie juz bankomaty. Nie przypominam sobie, abym czek kiedys wypisal, a pieniadze wplywaly na konto.

Powodem byl raczej dlugi okres obrotu, mnogosc bankow i brak porozumien, co zaowocowalo "tych czekow nie obslugujemy", troche oszustw/niesplacalnosci wystawcow czekow, no i oscylator Bagsika. Bo zauwaz ze zamiast mniej lub bardziej gwarantowanych czekow mamy platnosc przelewem. Sprzedawca sie na ryzyko godzi, a jednak woli przelew, ktory zostanie wyslany lub nie, niz czek.

Zreszta co sie dziwic, jakbym mial co chwila do banku jezdzic, parkingu szukac, w kolejce czekac aby czeki zdeponowac ... przelew lepszy.

O ile wiem to w USA tak jest, u nas ... byc moze prawo czekowe akceptuje, ale czy bank zaakceptuje ?

W USA/Anglii od zawsze bylo tak, ze czek byl malo istotny - bank odbiorcy wysylal go do banku wystawcy, ten mogl potwierdzic u wystawcy, dopiero jakos transferowal pieniadze.

W Anglii bylo jeszcze ciekawiej - niby od razu ksiegowano pieniadze na koncie odbiorcy, ale one jakies wirtualne byly, nie dalo sie ich np wyplacic. Dopiero po ~dwoch tygodniach nabieraly mocy urzedowej ... a w miedzyczasie wystawca mogl oprotestowac.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl... Pan Piotr Wyderski napisał:

A nie w mmHg ?

Akurat roznice miedzy 0.997 a 1.002 widzi sie tak samo. Tylko wypowiedziec obie liczby trudno. Z roznica latwiej, bo to piec tysiecznych bara ...

Amerykanie nie podaja cisnienia ? Bo usiluje zobaczyc na YT to ich 29.85 in Hg ... Anglicy z tego co widze juz dawno przeszli na mbar.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Skoro prawo nakazuje akceptację, a bank tego nie robi, to w tym momencie powstaje pytanie kolejne: czy KNF zaakceptuje taki bank.

To moje pytanie banku do miało takie tło, że ów bank nagle przysłał mi jakąś dziwną kartę, w dodatku twierdząc, że to na mój wniosek. A dotychczasową chciał unieważnić. Powoływał się przy tym na punkt regulaminu o zamianie kart. Z tym że w tym regulaminie stało wyraźnie, że nowa ma mieć warunki *nie gorsze*. A ona była całkiem do bani, zwłaszcza gdy porównać ze starą, wydaną na podstawie osobnej, wynegocjowanej obustronnie umowy. Więc ich na początku spytałem, co ini na to, jeśli w ogóle w tym banku nie będę miał kart, a za to będę ich zadręczał robotą z czekami. Jakoś mało się przejęli (nowy właściciel banku zapowiedział redukcję zatrudnienia, więc każda robota jest dla załogi cenna). Pomogła dopiero skarga do KNF. Jednego dnia dostałem pocztą pismo z Komisji, że będą sprawdzać co im w tym banku nie sztymuje, a już następnego dnia zadzwonił Sam Pan Dyrektor Banku. Powiedział, że wprawdzie takich kart jak moja stara unieważniona już nie moga wydawać, ale jak się zgodzę, to mi dadzą plastik w wersji prestiżowej, ale na warunkach jak miałem w umowie. I że normalnie to oczywiście pocztą, ale jako że nie mam żadnej aktywnej karty, to mi wyślą kurierem. Ponieważ już jest godzina 16, to normalny kurier może być na jutro, ale jest jeszcze ekspresowy, co dostarczy za dwie godziny

-- i co ja na to. Ja na to, że jutro mogę wyjechać, więc lepiej ekspresowy. Przywiózł. Ale nie samą kartę, tylko jeszcze torbę z butelką wina (czerwone wytrawne, amerykańskie ze stanu Washington

-- nic specjalmnego, ale nie poczułem się obrażony, że zbyt tanie).

Reply to
invalid unparseable

Bo tak ludzie lubią, do tego przyzwyczaili się... i do chcą mieć. Dodatkowo często ludzie snobują się na "stare", styl retro, itp... Powodów jest mnóstwo - masz wybór, Twój dom, wybierasz co chcesz.

Reply to
Pszemol

W obrocie między firmami czy w prywatnych transakcjach takich jak zakupy w sklepach, opłaty za media czy spłaty rat kredytów?

Reply to
Pszemol

To jeszcze dodaj do pełnego obrazu sprawy ile masz w tym banku kasy na wszystkich kontach... :-)

Reply to
Pszemol

Użytkownik Pszemol napisał:

W prywatnych transakcjach. W większości sklepów można było czek wypisać...

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Prawo czekowe nie, regulamin banku dawał dodatkowe uprawnienia przy posługiwaniu się bankowymi blankietami czekowymi. Po prostu czek na serwetce, byle formalnie poprawny, przyjąć muszą - ale co najwyżej w trybie awiza. Sprawdź jak wygląda procedura przyjęcia czeku w trybie awiza w banku innym niż prowadzący rachunek.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik J.F. napisał:

Ciut później się pojawiły, mało ich było, każdy bank stawiał swoje i cięzko było z akceptacją kart innych banków...

Reply to
invalid unparseable

Do niewatpliwie ciekawych opinii pozwole sobie dorzucic swoje trzy centy. Otoz pomysl jest stary ale chyba niebezpieczny. Chyba niebezpieczny skoro tu w Usa, na scianach tego instalowac nie wolno. Na sufitach, do instalacji lamp oswietleniowych jest to rozwiazanie dosc popularne, tanie i chyba czesto stosowane skoro ja widzialem je w kilku domach. Niestety, ale to sie nie wiem dlaczego psuje i stad moj kontakt z tymi szynami. Byc moze rozwiazanie stosowane tu jest za tanie i dlatego sie psuje. Problem polega na tym, ze ta szyna sie od lamp nagrzewa, ten plastyk sie starzeje i lampa swiecic przestaje. Trzeba ja przestawic na inne nie wygrzane miejsce a to tez sztuka jaka gdyz jakos sie to odksztalca tak, ze zdemontowac lampe jest trudno a potem przekrecic ja na nowym miejscu rowniesz. Pisze to dlatego, ze tzw. kody czyli prawo elektryczne obowiazujace w USA odnosnie ilosci i miejsc rozlokowania gniazdek elektrycznych, mnie sie osobiscie spodobalo. Przepis powiada, ze w kazdym pomieszczeniu ilosc gniazdek musi byc taka aby odleglosc miedzy nimi nie byly wieksze od 8 stop czyli 2.4 m. Jest to uzasadnione tym, ze wiekszosc pozarow powstajacych "wskutek wadliwie dzialajacej instalacji elektrycznej" powstawalo wskutek stosowania przedluzaczy i wlaczania do praktycznie jednego gniazdka, kilku odbiornikow energii. Aby tego uniknac kazdy odbiornik musi miec dlugosc kabla rowna co najmniej 4 stopy. A popularne sa 6 stopowe, czyli 1.8 m Dzieki temu, praktycznie w kazdym pomieszczeniu mozna ustawic odbiornik w dowolnym miejscu bez stosowania przedluzaczy. Inspektorzy odbierajacy nowe domy zwracaja na to szczegolna uwage. Nad blatem kuchennym zaleca sie instalowanie gniazdek w odstepie 2 stop czyli 60 cm i to podwojnych. Gniazek pojedynczych praktycznie w Usa sie juz nie stosuje. Z tym, ze gniazdka w odleglosci mniejszej niz 2 stopy od zlewu czy instalacji hydraulicznych w lazienkach, musza byc z bezpiecznikami nazwijmy je uplywowymi. W przypadku kilkumiliaperowego uplywu przez mokra izolacje, gniazdka automatycznie przerywaja doplyw pradu. Resetuje sie je nacisnieciem guzika i dzialaja niezawodnie. Ja w swoim domku nadzgalem gniazdek ile sie dalo i nie zaluje gdyz nie ma problemu z platanina przewodow ani koniecznoscia stosowania tanich przedluzaczy jednorazowego uzytku. Ten "sznurek" nalezy traktowac zatem jako reklame, w ktorej producent dba o swoj business czyli zysk a w d..pie ma dobro klienta. Co jak co ale elektryke Jankesi maja doprowadzona do perfekcji. Zatem proponuje stosowac zblizone rozwiazania, uchwalone tu w oparciu o wieloletnia praktyke, bezpieczenstwo i dopracowana technologie. No i prawo cywilne. Juz sobie wyobrazam sprzataczke rodem z Meksyku, ktora odkurzajac mokra szmata sciane, prad kopnal... Tozby wlasciciel domu musial jej potem do konca zycia rente placic gdyz doznalaby takiego szoku, ze bylaby niezdolna do jakiejkolwiek pracy! Tego jeszcze u nas nie ma ale mozna to przewidziec, przecie bierzmy przyklad od Hamerykanow. Tak, ze w sumie te szyny odradzam. Pzdr Tornad

Reply to
Tornad

Dnia Fri, 11 Jul 2014 18:33:10 -0500, Pszemol napisał(a):

Normalnie w sklepie. Bank byl jeden panstwowy, no przesadzam, ale ludnosc w wiekszosci obslugiwal PKO obecnie BP, zreszta te inne tez byly panstwowe (*), wiec czemu panstwowy sklep nie mialby honorowac czeku panstwowego banku ? Kazdy mial prace, milicja dzialala sprawnie, wiec bank sie defraudantow nie bal. Za media ... glowy nie dam, moze i kasa czeki przyjmowala. Tu nie Ameryka, tu nie ma zwyczaju wysylania czeku, tu sie to zalatwia poleceniem zaplaty lub zleceniem stalym. Ale na poczcie mozna bylo rachunki zaplacic i uregulowac czekiem. Splata kredytu ... a to patrz wyzej, tu jest Europa, tu sie nie przesyla durnych czekow, tylko zleca przelew. Mozna zlecenie stale, ale po co - bank sam sobie sciagnie rate z konta, bo przeciez kredyt bierzesz w tym banku, gdzie wplywa pensja, rowniez przelewem. Instytucje tez potrafily placic czekiem, bo to wygodne jak trzeba za grubsza kwote cos kupic.

A potem komuna sie skonczyla, a wraz z nia i czeki. Najpierw sie namnozylo bankow, czy moze raczej one wyszly z oferta do ludnosci, bo istnialy caly czas, potem sie okazalo ze banki sa lepsze i gorsze jesli chodzi o realizacje czekow, potem przyszlo bezrobocie i bank wydawal np po 5 czekow - bo te z lepszych bankow byly jakos tam gwarantowane do drobnej kwoty, mozna bylo np na poczcie na gotowke wymienic i zniknac, a nawet jak nie zniknal, to klopoty z czekami bez pokrycia skutecznie zniechecaly do ich przyjmowania, potem Bagsik osmieszyl czeki gwarantowane ... i wyludzil z bankow grubsza kwote, a potem weszly karty kredytowe i debetowe i czeki praktycznie zniknely.

(*) P.S. jak to bylo z bankami spoldzielczymi ? Byly upanstwowione, a potem sprywatyzowane, czy caly czas mialy formalnie spoldzielczy status i prywatnych wlascicieli, choc moze lepsza nazwa byloby spółdzielców ?

J.

Reply to
J.F.

Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ nie w każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą pobrania pieniędzy ze swojego konta.

Reply to
yabba

yabba napisał:

Ja w tamtym czasie wchodziłem do banku (nie tego, innego), mówiłem na przykład tak: "dzień dobry, proszę o tysiąc złotych" -- i bez żadnego wypisywania czeków dawali mi w kasie co chciałem. Uważam, że to jeszcze wygodniejsza forma.

Reply to
invalid unparseable

Ale to ten sam PKO BP, który do dzisiaj realizuje obrót czekami i którego czeki są nadal gwarantowane przez państwo.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.