Użytkownik "slawek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.v.pl...
Zapiszę sobie, że jak będę kiedyś jakieś książki kupował to i o tej pomyślę. Wybrać dobrą książkę na rynku nie jest łatwo. Zakładam, że jest duża szansa, że ta jest dobra. P.G.
Jedną stronę przeczytasz w minutę. To daje jakieś 300 stron dziennie.
6-7 godzin, z małymi przerwami. Czyli 600 stron w dwa dni. Czyli poszukaj jakiejś książki o Javie mającej nie więcej niż 600 stron. Być może z serii "rusz głową" lub "dla opornych". W internetach znajdziesz kurs
formatting link
itp.
Grube księgi o Javie to materiały referencyjne - używasz jak książki telefonicznej, czytasz tylko to co w danym momencie ci potrzebne.
I oczywiście dokumentacja samego Oracle. Ale też nie ma sensu czytać na zapas.
Jest trochę... dziwna. Raczej nie kupisz, nakład wyczerpany. Powinna być w bibliotekach, kod źródłowy można oficjalnie znaleźć że strony autora/wydawnictwa. (Oryginalnej wersji angielskiej.)
A to zależy kto, każdy ma to indywidualne! Są tacy co wolą zacząć od teorii, tacy co wolą od praktyki, tacy co wolą sami i tacy co wolą jak ktoś im wytłumaczy. Nie ma jednej metody skutecznej dla wszystkich!
No patrz, zupełnie jak model rozprowadzania software na Windowsa który działa od 20 lat.
Powinieneś to udowodnić ponieważ w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót: są identyczne. Róznią się detalami tak bardzo nieistotnymi że czepiać się mogą ich tylko netowe trole.
Zadziwiające bo ja używam.
formatting link
Kazdy język ma jakies ciemniejsze miejsca, w Javie istnieje byt:
formatting link
... o którym nie wie wielu developerów z 20 letnim stażem.
Zmienia czy rozbudowuje? Bo różnica ogromna a efekt propagandowy mniejszy.
Nie. Zalezy od punktu widzenia. Dla przykładu templates w C++ pozwalają mi robić rzeczy których Java nigdy nie osiągnie w tak wygodny sposób. Nie, generyki to jest bardzo kiepski mechanizm w porównaniu z templates.
Innymi słowy: jeśli język potrafi duzo to jest źle. Lepiej wziąć gorszy a następnie wymyslać kwadratowe koło jak trzeba pisać funkcyjnie i imperatywnie na przemian. C++ nie jest doskonały ale nie zarzucaj mu że potrafi więcej niż inni. To nie jest wada. ma gównianą składnię i wiele problemów ale to że potrafi więcej niż inni to akurat nie jest wada.
Dużo czyli ile promili?
Akurat tam uzywa się c++ w zaskakująco interesujący sposób (szablony) na zlość wszelkim legacy programmers którzy od lat twierdzą że nie wolno i kury przestaną znosić jajka.
Dziękuję. Dobrze że ktoś czuwa i natychmiast wyłapuje takie błędy. Internet jest Ci wdzięczny. Niech oczywistość zwycięży!
Żaden z nich nie nadaje się do zrobienia dllki. Po co o nich wspominasz w kontekście wątku o pisaniu dllki?
Tak. Sam byłem zdumiony, że aż tak. Java i C# były "tylko" trzy razy wolniejsze. W konteście tego że docelowy program produkuje wyniki po tygodniu daje to miesiąc dla Javy i około 20 lat dla Pythona.
Niezupełnie. W MS Windows są certyfikaty, a program firmy XYZ jest programem firmy XYZ. W Pythonie automatycznie potrafi ci się ściągnąć i załadować moduł pisany przez nie-wiadomo-kogo.
Obejrzymy.
Zmienia. Patrz np. M_PI. Albo czy ma być stdio.h czy cstdio. Albo np. y1 jako zmienna globalna.
Java jest prosta, C++ złożone i nieco chaotyczne. Oba są porównywalne jeżeli chodzi o wyniki. Odpowiedź jest oczywista.
Dużo to więcej niż kilku. Np. obejrzyj sobie kod źródłowy JA2. Niby jest to C++, ale jakoś nie widać aby ktoś bawił się w OOP.
Użytkownik "slawek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.v.pl...
Nie ja. Kiedyś dawno siedział koło mnie w samochodzie (trasa Gdańsk-Zakopane) 9 letni chłopak i czytał Tajemniczą Wyspę. Postanowiłem sobie przypomnieć. Ile razy byłem w 1/3 lewej strony on przewracał kartkę. Zrezygnowałem.
"C++: Niezatapialny. Jedyny jezyk który nie ma żadnych użytecznych biblitek w standardzie "dzięki" czemu jest najbardziej przenośny z nich wszystkich... Wymaga szeroko pojętej wiedzy. Bonus: do wykorzystania rowniez na mikrokontrlerach."
Ja bym to zrozumiał jako możliwość generowania kodu uruchamianego na mikrokontrolerach. I zapewne tak by to zrozumiał każdy kto pisze program na PC, a uruchamia go potem na mikrokontrolerach. W przeciwnym przypadku oznaczałoby, że jedynym aspektem wykorzystania języka programowania jest proces jego edycji i kompilacji. Ale nie zamierzam w tej kwestii dyskutować. Chcesz się nadymać jako purysta językowy to proszę bardzo.
Czy 8051 z wyprowadzoną szyną to jest mikrokontroler, czy nie? Jeśli jest to w naszej dsm-ce (Dydaktyczny System Mikroprocesorowy DSM-51) jest assembler. System ma klawiaturkę numeryczną i wyświetlacz - 2 linijki tekstu. Na jakimś pokazie w 1994 lub 95 roku nauczyciele chcieli aby dało się to programować wpisując kody HEX (oni tak sobie wtedy wyobrażali programowanie mikrokontrolerów). Powiedzieliśmy, że HEX to nie dla ludzi i zrobiliśmy edytor programu w assemblerze (brak klawiatury tekstowej - więc edycja na zasadzie wybierania wszystkiego z menu). Tak wpisany program można potem uruchomić (z pełną prędkością), lub wykonywać krokowo. P.G.
I to wszystko przez gupi jezyk. No no. Złośliwy by zapytał czy słyszałeś o PyPy bo chyba nie porównywałeś interpretera z kompilatorami?
Popatrz, zupełnie jak w windowsie od 20 lat. Nie, certyfikatów nie ma od
20 lat. W gruncie rzeczy nie ma i dzisiaj, userzy widndziani dalej grzebią po śmietnikach szukając swoich ulubionych setup.exe oblepionych trojanami i wirusami.
W dodatku inna banda frajerów instaluje Linuxa gdzie 100% kodu potrafi się automatycznie ściągnąć z nie-wiadomo-jakiego-repo. Straszne, czas na czapeczki z folii aluminiowej.
Łojej. Fundamentalne zmiany, powiadasz, które przekreślają język? Cholera faktycznie, nie da sie pracować. W takiej Javie to robią depreceated a tutaj *zmieniają* duperele. Straszne.
No i co z tego? Najwięcej programatorów c++ ktorzy myslą że to takie struktury z funkcjami znajdziesz w embedded. Nie, w żaden sposób nie decydują one o tym że "dużo kodu tak się pisze". Owszem, w embedde tak, ale uogólniać wyciągając jakiegoś potworka z netu ... no ja bym nie miał odwagi. No i C++ to nie tylko OOP.
Tak, ale dla usera co chce pomocy, już nie jest obojętne. Widać dla producentów uC/uP czy dowolnych ICków programowalnych niebanalnie, też nie jest obojętne, skoro procedury dostarczają w asm/C.
O ile wątkotwórca Stachu Chebel mając soft napisany w C otrzyma jakąś podpowiedź, to już niekoniecznie otrzyma ją mając kod w innym języku.
Oracle jest właścicielem Javy. Kupiło ją sobie od Sun. Trochę to dziwne. Ale możliwe.
Nota bene Java nie jest free. Tzn. jest za darmochę, ale tylko na desktopy (i być może jeszcze jakoś). Na embeded jest (być może) płatna. To dobry argument za używaniem C++.
Kolejny dowcip: nie istnieje "standard Javy". Po prostu Oracle decyduje i co zadecyduje to jest.
Dodatkowo Java jest prawie Open Source. A ponadto jest chroniona patentami (w USA).
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.