Witam!
Jestem elektronikiem raczej z wykształcenia niż z praktyki - obecnie zajmuję sie mikroprocesorami więc brak mi praktyki w naprawie RTV aczkolwiek udało się kiedyś coś przywrócić do życia i kilka głowic radiowych przestroić.
Mam TV Heliosa 401 - klika dni temu podczas gdy był włączony rozległy się trzaski z obudowy , obraz znikł i zaczeło delikatnie kopcić. Po kilku sekundach (które potrzebne były na przebycie odleglosci) TV wyłączyłem z sieci.
Po odkręceniu obudowy zrobiłem mały eksperymetn - podłączyłem napięcie i patrzyłem gdzie dymi. Okazało się, ze przewód WN miał zwarcie do... to chyba jest zasilacz :)
Przewód zaizolowałem (porządnie) kolejna próba - TV ruszył. Dźwięk jest ale zamiast obrazu widzę tylko poziome linie (co ok. 2 centymetry).
Kiedyś była analogiczna sytuacja - po zaizolowaniu przewodu WN (w innym miejscu - z lekkim kopem od trafa) TV od razu zadziałał. Niewykluczone, że tym razem ruszyłem którąś cewką/potencjometrem na płycie.
Jeśli macie koncepcje co mogłem ruszyć, ewentulanie jakie elementy mogły ulec uszkodzeniu to będę wdzieczny za pomoc.
Łukasz